KromeR napisał(a):
Ps. za Kwacha takie szopki sie nie odbywaly:
(...)
Jesteś beznadziejnie bezczelny. Przecież w tym samym artykule pisze:
Cytuj:
Z kolei w 2003 r. warszawski sąd uznał, że dwaj działacze Radykalnej Akcji Antykomunistycznej z Poznania znieważyli prezydenta Kwaśniewskiego, obrzucając go w 1997 r. w Paryżu jajami, jednak postępowanie wobec nich warunkowo umorzono.
Działacze Narodowego Odrodzenia Polski (NOP) nie znieważyli Kwaśniewskiego, rozklejając plakaty, na których zestawili wizerunek prezydenta z podobizną Adolfa Hitlera - uznała w 2003 r. częstochowska prokuratura i umorzyła sprawę.
Dodam do tego sprawę z lat pierwszej kadecnji prezydenta Kwaśniewskiego, gdzie studenci, którzy na potrzeby demosntarcji zrobili sobie portret "wampira kwasuli", musieli się tłumaczyć przed prokuratorem.
SwenG napisał(a):
O jak się u nas miło robi. Zastanawiam się czy wogóle warto się wybierać na wybory bo i tak nie ważne kto jak głosuje ale kto liczy głosy.
W kolejności chronologicznej:
A co to wszystko ma wspólnego z liczeniem głosów? Nieobecni nie mają racji i tyle. Opozycja nie zauważa, że te w swej bezradnej desperacji nie upodabnia się do wojowników, tylko do płaczek.
KromeR napisał(a):
A teraz musze ogladac takich oszolomow jak Wierzejski, Koniu i Lepper.
I mowia mi jak mam zyc. Niedlugo zakaza ustawowo uprawiania sexu przed godzina 22 i przy zapalonym swietle. A kazdy stosunek bedzie mial przyniesc Polsce nowego obywatela...
Argumentacja żenująca. A czym minister Giertych zmusza cię do ojcostwa? Chęcią wywalenia narkotyków ze szkół? A może obowiązkową maturą z matematyki? A może tym przymusem ma być becikowe?
GilGalad napisał(a):
Wiadomo, w końcu poprzedni ministrowie spraw zagranicznych byli agentami ZSRR.
Są na to niezbite dowody.
No właśnie. Andrzej Olechowski był na pewno agentem wywiadu gospodarczego PRL. Sam się do tego przyznał, a IPN wszystko potwierdził. I na pewno nikt mi nie wmówi, iż agenci wywiadu PRL nie byli świadomi faktu, że odwalają robotę dla wywiadu ZSRR.
GilGalad napisał(a):
W 1921 w Rydze zdradziliśmy Ukraińców sprzedając ich bolszewikom.
Stawianie pokoju w Rydze na równi z nie wywiązaniem się przez Anglię i Francję ze zobowiązań sojuszniczych z 1939 roku i z Jałtą to cięzkie nieporozumienie. Po wybuchu wojny z Rosją Radziecką w 1920 r. Polska była lojalnym sojusznikiem Ukrainy i niekorzystne dla Ukrainy warunki pokoju były efektem działań wojennych, a nie złej woli Polski. Ponadto Ukraincy mają do Polaków pretensje o Lwów z 1918, o akcję Wisła, o Rzeczpospolitą szlachecką, ale nigdy nie słyszałem, że o pokój w Rydze z 1921.
Logain Darkthorn napisał(a):
Czy to juz IV RP czy tez trzeba sie spodziewac ze bedzie jeszcze gorzej?
A czego oczekujesz od PiSu? Współczucia? Litości dla biednej opozycji? Jak Pis był w poprzedniej kadencji w opozycji, to mające włądzę SLD ani trochę się nie cackało. PiS nie miał nawet swojego wicemarszałka sejmu.