raggnarok napisał(a):
Jak debilnie zwiazac ze skillami? Przeciez to byl caly sens run zeby wplywaly na zachowanie skilli, nie wiem o co ci chodzi, mozesz rozwinac? 5 run x 7 leveli x iles tam skilli - troche w chuj tego by bylo, nie sadzisz? Chyba kolo 3000 afair. Moze po prostu nie dali rady tego zbalansowac...
No związac w sensie wsadzajac "alabaster rune 5" do fierballa miala sie stawac "fireball alabaster rune 5". I tak x wszystkieSkille.
A wystarczylo zeby zostawała alabaster rune 5 do konca. Wartosc zostaje, zostaje reuse i nie ma takiego smietnika.
Co zrobic zeby rynek działał? Uzyc je w crafcie zeby był runesink.
Zamiast 3000 itemów mamy ~35 które mają realną wartość.
EDIT:
Żaba:
O ile na nighmare można było jeszcze sobie spoko poradzić o tyle potem trza było mieć cały equi zajebany talizmania bo inaczej sie nie dalo:). Bo oczywiście każdy potem miał torche etc więc tak czy siak było raczej prosto.
Nie wiem, moze ja sie wychowalem na D1 i idei legit grania, ale tak samo w D2 nie bawilem sie w jakies boty/haxy/gowna.
Rok temu wrocilem do D2 zobaczyc czy daje rade. Niecaly miesiac i czarka 80+lvl prawie solo zrobiona, pelen tal rasha, MF glass cannon build w cholere i solo pit runy ne hellu (4-6 players gry, przy 8 to juz mi mercenary padal)
Bez talismanow sensownych, torchy czy tam tego jeszcze jednego uber itemka (potem kupilem jakiegos non-perfect). W tydzien wyrwalem sprzet dla Paladyna i Barba na tej czarce i moglem sie bawic.
A potem przeskoczylem na HC i gralem poki nie padlem na 75+lvl.
Takze marudzenie jak to gra _wymagała_ kupowania itemow i botów mozna sobie wsadzic.
Zresza ta D3 tez planuje zabawe na HC, wiec caly placz o RMAH mnie nie rusza. Chociaz cos czuje ze nie bedzie to takie true HC skoro "bedziecie gineli czesto" blizz zapowiada.