embe napisał(a):
Nie da się ukryć że w Polskiej polityce zaszły zmiany i są one źle postrzegane przez rynki, nie wnikam co ma podstawy co nie, kto kogo straszy i kto robi negatywny wizerunek, nie wnika tez w to komu podobają się decyzje gospodarcze itd.
Efekty zobaczymy dopiero za rok, a może i dłużej, jak rynki, inwestorzy i zagranica przetrawi zmiany, wtedy o większości będzie decydować realny stan naszej gospodarki i finansów.
Jakbym siedział sobie za biurkiem w jakimś corpo finansowym to pewnie odbierałbym to podobnie jak teraz, jakiś kraj gdzie po ulicach chodzą białe niedźwiedzie, pije się spirytus i mówi nazdarowje, kradnie niemieckie samochody, a na ulicach nadal furmanki... zaczyna fikać ?
Pytanie czy to dobrze czy źle, że złoty się osłabia, bo co branża, człowiek to może być inaczej. Ujemne skutki są wtedy gdy rośnie oprocentowanie pożyczek dla państwa, bo za to wszyscy zapłacą. A tak to polityka gospodarcza nie jest po to, żeby zadowalać różnej maści prognostów z instytucji finansowych zajmujących się głównie spekulacją.
@Fajfus Nie wiesz co odpisać, więc teraz będziesz kłamał, że ja płakałem nad konsewkencjami polityki PiS? Używasz języka lumpa i zachowanie do tego pasuje.