Co za lewackie gówno.



hehe

ale te ręce na biodrach to chyba jarka

to niech dadza kobietom wiecej zarobic, normalne ze jak dostanie 1000 a zarabia 1300-1400 to nawet sie nie bedzie ogladala tylko pierdolnie papierem, to paradoksalnie moze byc bardzo dobrym zjawiskiem ubocznym

i zgadzam sie z mendolem, male dziecko potrzebuje rodzica przy sobie a nie babci czy dziadka ktorzy maja swoje lata i nie maja zazwyczaj sil uzerania sie z kilkulatkiem, pomijam fakt ze siedzenie z dzieckiem w domu to tez ciezka harowka

a już szczyt wkurwienia w polskim sklepie łapię jak paniusia z obsługi każe mi tachać ze sobą koszyk, mimo, że wiem lepiej od niej iż koszyka nie potrzebuję bo np. wpadłem po jedną rzecz, którą spokojnie doniosę w ręku. No ale jest okazja by zbesztać klienta.
Zresztą chyba po to się chodzi do polskiego sklepu by poczuć się jak w kraju

Już przestali parę lat temu. Przynajmniej w mojej okolicy.


Tak w ogóle to wyluzujcie. Łapanie mocnego wkurwa o podawanie liczby bułek to trochę hardkor.

Polski sklep to polskie zwyczaje. Przecież Anglik, gdybyśmy wziął taka pracę, to nie spytalby o koszyk czy drobne. Tu kasjerka zobaczyła kogoś z własnych sfer, wiec nie okazała szacunku.

+1 aldatha

Z tym, że zachodnie państwa a przynajmniej UK mają parcie na jak najszybsze wysłanie świeżych mam z powrotem do pracy. Tutaj to standard, że mamy siedzą z małymi po kilka lat w domu.
A wiadomo, ze pracujące mamy to wzrost wpływów do budżetu.

http://www.nytimes.com/2016/02/14/us/po ... .html?_r=0

Teraz jestem ciekawy czy jezeli republikanie zdecyduja sie blokowac nominanta Obamy to czy nasi sasiedzi zza odry beda rownie zaniepokojeni stanem demokarcji w USA i czy nasi pierwszorzedni krysztalowi demokraci z PO i Nowoczesnej będą słać listy pelne zaniepokojenia do senatu

Co za dureń.

Dokladnie. Jak chcesz kultury to wracaj do tesko, marek.

http://www.tvn24.pl/amerykanscy-senator ... 191,s.html

idziecie do dyskontow na zakupy a chcecie zeby na was czekal lokaj z szampanem?

kazdego w kazdym sklepie zawsze wkurwi jakas baba. ba nawet w takiej hiszpanie gdzie ludzie sa generalnie kurewsko mili natrafilem na pare okazow ze chcialo mi sie wizanke puscic albo dac w ryj jak tczewiak.

ja osobiscie jesli o to chodzi b.lubie robic zakupy w biedrze bo nie wiem czy to kwestia szkolenia ale jak sie o cos spytasz to ci pomoga itp. szkoda ze wrzucili im ostatnio jakies promo dupereli przy kasie i maja pytac klientow ale coz zwieksznei sprzedazy.

W jakim sklepie ktos ci kazal brac koszyk?

Jedyne co mnie czasem wkurwia w polskich sklepach to że jak mam wolne/wyjebane i lecę do sklepu w dresach (nie ortalion tylko wygodne luźne i np bluza) to za mną lata jakiś kurdupel rencista ciec ochroniarz, szczególnie jak chce sobie wybrać jakieś alkohole.

W Krakowie w Jubilacie kazali, pamiętam jako dziecko w latach 80-tych.

To musiało być traumatycznym doświadczeniem.

było było, tak samo jak wycieczka do stolicy i spacer po domach towarowych centrum

https://www.youtube.com/watch?v=celOw_OKBAM
Smacznego.

Lecz swoje projekcje buszmenie.

Na początku jak weszły do Polski hipermarkety typu Tesco czy Real to tam kazali brać koszyki, ale już dawno z tym wyluzowali.