nie wymusza, ale to jak chodzenie w niedziele na msze i stanie nieruchomo przez godzinę. wiele osób tak robi. fakt wolno, ale trochę bez sensu.

No zupelnie nie tak. Do kosciola na msze idziesz z wlasnej woli. Na slub bo ktos Cie poprosil.

nie lubię jak ktoś wybiera co jest mu wygodne w chrześcijaństwie np. wczuwa się w wigilie a co niedziele nie chodzi do kościoła.

nie wymusza, ale to jak chodzenie w niedziele na msze i stanie nieruchomo przez godzinę. wiele osób tak robi. fakt wolno, ale trochę bez sensu.

1. imieniny to święto patrona, wiele osób niewierzących nie obchodzi.

Jest bardzo duża moda na ateizm jednocześnie nie rozumiejąc tego pojecia i dlatego trudno rozróżnić tych co nie wierzą w nic od tych co podtrzymują tradycje katolickie, pogańskie, egipskie, majów, sumerow, nibiru itp itd, jak i tych co tylko nie uznają władzy zakonów, sekt i innych organizacji.
Afiszowanie się ateizmem to prawie tak samo jak parady homosiów.

Wogole ktos jeszcze imieniny obchodzi?

A ja uważam, że można wierzyć w Boga bez konieczności wiary w KK.

Moze w Twoich kregach. Z moich znajomych jakies 50% to zadeklarowani ateisci i nikt niczego nie podtrzymuje. Jak nazwiesz parady na boze cialo? Afiszowanie sie glupota?

no ze starszymi ludzmi jest problem - dziadkowie nie bardzo mogli zrozumiec, ze ja nie obchodze w tym roku bo nie chce (Filipa - 1maja).nawet prezentu odmowilem

Pierdylion mądrali, którzy liznęli nieco wiedzy myślało w przeszłości tak samo. Że wiedzą najlepiej, czym jest wiara, czym jest Bóg lub czym nie jest, itd., itp. Założyli pierdylion wyznań, kościołów, odłamów, sekt, kongregacji, które zdechły wraz ze śmiercią ich twórców.

Pierdylion mądrali, którzy liznęli nieco wiedzy myślało w przeszłości tak samo. Że wiedzą najlepiej, czym jest wiara, czym jest Bóg lub czym nie jest, itd., itp. Założyli pierdylion wyznań, kościołów, odłamów, sekt, kongregacji, które zdechły wraz ze śmiercią ich twórców.

PS. Jestem agnostykiem.