MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Polityka
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=36934
Strona 1913 z 2394

Autor:  sula [ 9 sie 2016, 11:00 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Z tego co tczewiak kiedyś pisał to, żeby przestać kwalifikować siebie jako biednego to pewnie by musiał minimum te 50k miesięcznie na rękę zarabiać albo nawet więcej.

No, ale nie uprzedzajmy faktów, może się mylę. Sam jestem ciekaw co odpowie.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 9 sie 2016, 11:12 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Intryguje mnie to. Może on nigdy biednych ludzi nie widział? Wtedy powinien iść do takiej rodziny i powiedzieć:"słuchajcie, mam 10k na rękę jako singiel, jestem biedny jak wy". Może by mu wyjaśnili.

Autor:  Profeta [ 9 sie 2016, 11:17 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

imho bieda jest wtedy, kiedy brak środków jest codziennym zmartwieniem, a w momencie kiedy nie żyje się z dnia na dzień finansowo to już nie jest bieda - no chyba, że tak sobie ktoś wyobraża, różne są rozmiary potrzeb :)


ps. brak posiadania szeroko pojętych oszczędności przy 10k na rękę jest dla mnie dość abstrakcyjną sytuacją :) być może w takiej sytuacji też czułbym się biedny (wystarczy dłuższa choroba, żeby potrzebować pomocy).

Autor:  Piszpan [ 9 sie 2016, 11:22 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Intryguje mnie to. Może on nigdy biednych ludzi nie widział? Wtedy powinien iść do takiej rodziny i powiedzieć:"słuchajcie, mam 10k na rękę jako singiel, jestem biedny jak wy". Może by mu wyjaśnili.


zwyzywali by od plebsu i wyjebali za drzwi. swoja droga jak ty tczewiak przepierdalasz 10k miesiecznie bez wlasnego mieszkania i jakies auto kombi? dobrze kojarze co pewnie ani duzo nie pali ani drogie w utrzymaniu, jesz jak jesz :) fryzjer tez pewnie rzadko to ja nie wiem...

Autor:  Teo [ 9 sie 2016, 11:44 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Jeden zarabia 3k na rękę i stać go na wyjazd do chin na dwa tygodnie, drugi będzie za 10k szczypał się na sponsorowanym wyjeździe do usa i wpieprzał parówki za dolara.
Wielu ludzi zarabia bardzo dobrze i nie potrafi zarządzać kasą albo zrozumienie luksusu ograniczają do zakupu kolejnego monitora i wygodnego fotela w mieszkanku z rodzicami na blokowisku.

Autor:  Rzeznik [ 9 sie 2016, 11:53 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Kurka 10k brutto to średnia niemiecka? Tam taka bieda?

Autor:  kamilus [ 9 sie 2016, 12:41 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Piszpan napisał(a):
swoja droga jak ty tczewiak przepierdalasz 10k miesiecznie bez wlasnego mieszkania i jakies auto kombi?

300 na mieszkanie w Tczewie, 2400 na wynajem w Gdansku, samochód to jakieś 3k miesięcznie w sumie (leasing + koszta podróży).
Do tego żarełko i sprzęt do gier. Hajsy lecą łatwo. Żeby się nie martwić to trzeba te 30-50k zarabiać.

Autor:  mrynar [ 9 sie 2016, 13:25 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Tczew ma racje, ze 10-15k to nie jest kasa pozwalajaca na wygodne zycie i oszczedzanie (trzeba wybrac jedno albo drugie). Sam tyle zarabialem przez spory czas i tez wszystko przepierdalalem (z ta roznica ze mialem dwojke dzieci, moze jakbym byl sam to bym cos odlozyl).

Z drugiej strony trzeba byc niezle zjebanym zeby czuc sie lepszym od kogos tylko dlatego, ze mniej zarabia, albo nie radzi sobie w zyciu (NIGDY nie mialem czegos takiego). Pewnie jak sie wyglada jak skrzyzowanie Kurda z downem to ma sie silna potrzeba samodowartosciowania.

Autor:  Piszpan [ 9 sie 2016, 14:00 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

10-15k beda singlem to w chuj z 2 dzieci i zona juz nie pofikasz.

Autor:  kamilus [ 9 sie 2016, 14:40 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Spoko w chuj, ale ja nadal jestem biedny.

Autor:  Nefastus [ 9 sie 2016, 14:42 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Chyba umysłowo.

Autor:  sula [ 9 sie 2016, 15:01 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Nie odrzucał bym z automatu spojrzenia na kwestie poziomu bogactwa jaką tczewiak opisuje. Z biedą tczewiak znacznie przesadza, ale jeżeli użyć innego spojrzenia na rzeczywistość to 10k to dalej niskie zarobki, nawet jeżeli to jest nieosiągalne marzenie dla 90%+ społeczeństwa.

Zazwyczaj spoglądamy na poziom zamożności z puntku widzenia albo średniej płacy w przedsiębiorstwach albo jeszcze pod pewnym względem realniej jako mediane zarobkow. Wtedy 2 lub 4 tysiące zł jawią się jako przeciętna, a 10k to jest już zamożność.

Z punktu widzenia 99% spoleczeństwa tak rzeczywiście jest, ale co jeżeli odniesiemy poziom zamożności lub/i zarobków z innej perspektywy. Do głowy przychodza tak na szybko 2 różne : 1. poziom życia i bezpieczeństwo 2. poziom bogactwa elit takich jak wysoka kadra zarządzająca, właściciele duzych firm (lub średnich o wysokiej stopie zwrotu/zyskowności), właściciele koncernów i finansiści.

To "trochę" zmienia sami przyznacie. Wtedy różnica pomiędzy np. 3 k miesiecznie, a 8 k miesięcznie jest zupełnie inna. W pierwszym wypadku dużo mniejsza, a w drugim prawie nie robiąca różnicy.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 9 sie 2016, 15:05 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Kiedyś liczyłem i chyba tutaj pisałem, że na normalne życie we dwoje: koszty mieszkania, rachunki, jedzenie, knajpy, ubrania, wakacje dwa razy do roku potrzeba średnio ~9k/miesiąc w Warszawie. I mówię tutaj o wydatkach dla normalnych ludzi, a nie steki po 100F czy ubieranie się u prady czy srady. Jak się ma więcej to można myśleć o odłożeniu, ale w przypadku młodych ludzi masz wkład na mieszkanie, wykończenie, samochód...oszczędzanie tak na prawdę dopiero po 4-5 latach dobrych zarobków można zacząć. Tczewiak ma o tyle racje. Natomiast zastanawiam się, o co mu chodzi z biedą, może nie rozumie tego pojęcia. Do tego gardzenie biednymi to trochę słabe nawet jak na php-owca.

Autor:  Teo [ 9 sie 2016, 15:11 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ale jeśli weźmiemy jakie zarobki ma większość czy według statystyk 70% pracujących zarabia poniżej 2500zł brutto to zarabianie powyżej 5k lokuje cie w klasie średniej.
Ale przecież o byciu w klasie średniej nie decyduje pensja tylko samodzielność i niezależność finansowa, dlatego klasa średnia to może być drobny przedsiębiorca z dochodem 15k jak i 5k, który posiada własne mieszkanie/dom, własny samochód itp.
Nie mylcie tego z ludźmi, którzy uważają się za przedsiębiorców i/lub ludzi z klasy średniej bo w firmie kazali mu założyć dg zamiast podpisywać listę płac, a mieszkanie wynajmuje i samochód ma w leasingu.
Oczywiście stabilność finansową można uzyskać będąc pracownikiem ale trzeba zachować resztę warunków.
Chyba się niektórym ciut pomieszało od tego dobrobytu.

Autor:  sula [ 9 sie 2016, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

No tak, ale to jest sama konsumpcja. Jeżeli chciałbyś być w 100% odpowiedzialny to poduszkę bezpieczeństwa trzeba budować od razu, inwestować też raczej dosyć szybko, spłacanie mieszkania/domu przez 25-40 lat też raczej nie jest oznaką zamożności, to tego dodaj koszty wychowania dzieci, itp i się okazuje, że te 9k to drobne, a 25k to wcale nie tak dużo. Do tego obydwie te kwoty to jakaś zupełna abstrakcja dla większości społeczeństwa.
Co do pojęcia biedy i podejścia do biednych u tczewiaka to się zgazdam.

Zresztą sam temat jest dosyć ciekawy, bo to imo będzie wpływać na politykę i społeczeństwa na świecie szczególnie zachodnie. Jak się ludzie zaczną przekonywać, że ich stopa życiowa vs. ich rodzice i dziadkowie nie rośnie, a spada. Bo nowy smartfon i wycieczka za granice jest, ale jak z kwestią ilości oszczędności, poziomu zadłużenia, kosztu nieruchomości, edukacji, zdrowia, itp

@embe

Racja, ALE nie bierzesz pod uwagę jak się struktura kosztów zmieniła z powodu na spowolnienie rozwoju technologii, starzenia się społeczeństw, wzrostu liczby ludności na świecie, itp Z tego powodu wzrasta ferment na świecie, bo to się przekłada na życie codzienne, a to, że ktoś zarabia 2x razy tyle co sąsiąd już go nie uspokaja. Pewnie masz rację, że się ludziom w dupach poprzewracało tylko co to zmienia?

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 9 sie 2016, 15:15 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Niezależność finansową to zapewnia 7-8 baniek na koncie, wtedy można w miarę wygodnie żyć z odsetek. Mnie wystarczy niezależność pozwalająca na rzucenie pracy z dnia na dzień i posiedzenia rok na bezrobociu, nie tracą za dużo z poziomu życia. A do tego wystarczy na koncie te 100k, nie mając w planach wydania ich na konsumpcję.

@sula Ja popatrzymy na poziom samodzielności młodych ludzi to jest jeszcze większy dramat. Szczęśliwcy się usamodzielnią, mając pomoc na start, a ilu młodych w wieku produkcyjnym w Europie mieszka z rodzicami.

Autor:  Niah [ 9 sie 2016, 15:40 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

@Tor
Nie wiem po co męczyć się z ludźmi którzy jedynie co potrafią to rzygnąć i postawić :lol: zamiast kropki.

Autor:  Profeta [ 9 sie 2016, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Tor-Bled-Nam napisał(a):
ilu młodych w wieku produkcyjnym w Europie mieszka z rodzicami.



Tor, tradycja


http://www.pewsocialtrends.org/2016/05/ ... living-01/

od 1880 r. i USA

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 9 sie 2016, 16:37 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Raczej zależność finansowa. W tym badaniu sa tylko wybrane przedziały czasowe, ale zasadniczo jest tak jak pisał sula, młodym dzisiaj jest trudniej na analogicznym etapie.

Autor:  Profeta [ 9 sie 2016, 16:41 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

młodym jest dzisiaj trudniej?

jakim?

niż kiedy?

pod jakim względem jest im trudniej, a pod jakim łatwiej?

co przeważa?

Strona 1913 z 2394 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team