http://zpp.net.pl/pl/Aktualnosci/LIST-OTWARTY-PREZESA-ZPP-DO-PIOTRA-DUDY-I-PLATFORMY-OBURZONYCH
Cytuj:
LIST OTWARTY PREZESA ZPP DO PIOTRA DUDY I PLATFORMY OBURZONYCH
Wielce Szanowny Panie Duda!
wysłuchałem Pana wystąpienia przez Internet na spotkaniu Platformy Oburzonych i jestem – co tu dużo mówić – oburzony.
Ograniczę się do wątków związanych z umowami cywilno-prawnymi oraz tzw. płacą minimalną.
Nie sądzę, że Pan o tym nie wie – ale mimo to informuję Pana, że przedsiębiorcy mają głęboko w dupie, jaką Pan zechce ustanowić płacę minimalną oraz czy zlikwiduje Pan umowy cywilno-prawne.
Informuję Pana, że damy rade, cokolwiek Pan jeszcze wymyśli. Ograniczymy nasze przedsięwzięcia, wyjedziemy z nimi zagranicę, będziemy zatrudniać wyłącznie na działalność gospodarczą, oganiczymy zarobki „do ręki” dla pracowników, w ostateczności będziemy zatrudniać na szaro. Damy radę.
Wątpię natomiast czy dadzą radę – ci najsłabsi na rynku pracy: młodzi bez doświadczenia, osoby o niskich kwalifikacjach, osoby z małych miejscowości etc. Dzięki umowom cywilno-prawnym wielu z nich ma bowiem jakąkolwiek pracę. Po realizacji Pana postulatów nie będą mieli żadnej, a w najlepszym razie zamiast umowy cywilno-prawnej dostaną „umowę na gębę”.
I co Pan nam zrobi? Będzie Pan mógł nam „na warstat skoczyć” – jak mawiał poprzednik na Pana stanowisku. Jak zamierza Pan nas zmusić, żebyśmy zatrudniali ludzi, jak nas przy horrendalnych pozapłacowych kosztach pracy na to nie stać?
To, że protestujemy przeciw „ozusowaniu” wszystkiego czy płacy minimalnej wynika bardziej z lęku przed prowadzeniem firm w warunkach 30% bezrobocia (do czego prowadzą Pańskie żądania) niż z lęku przed Pana postulatami. Szkoda nam też tych biednych ludzi, Polski i nie chcemy stąd wyjeżdżać.
Protestując przeciw tym rozwiązaniem, robimy robotę, którą Pan powinien wykonywać – bronimy najsłabszych i najbiedniejszych, którzy dzięki nim maja jakąkolwiek pracę. Gdyby Pan był rzeczywiście zainteresowany ich losem – protestowałby Pan przeciw opodatkowaniu pracy, która w Polsce jest opodatkowana jak wódka i jest główną przyczyną bezrobocia. Wskazują na to wszystkie raporty jakie znamy. Może Pan zna jakiś inny, który pokazywałby inna przyczynę, że 15% Polaków (w tym 30% wśród młodych) nie ma pracy?
Ponadto w tym dążeniu do zdobycia silnej pozycji brnie Pan trochę w ślepy zaułek – bezrobotni nie mogą chyba należeć do Pana Związku.
Z Pana dzisiejszego wystąpienia wnoszę, że jest Pan bezwzględnym cynikiem i sprawnym demagogiem, bo na idiotę Pan nie wygląda, i rozumie Pan co powyżej napisałem. Zatem może Pan wygrać, czego Panu nie życzę. Mam nadzieję, że do tych życzeń przyłączą się bezrobotni i zagrożeni bezrobociem oraz 30% młodzieży, która z powodu „płacy minimalnej” oraz wysokich pozapłacowych kosztów pracy nie ma żadnej pracy, i nie dopuszczą Pana do władzy, ani do większego wpływu na władze. Skończy się to bowiem 30% bezrobociem i 50% wśród młodych.
Życzę Panu, żeby Pan przegrał i żeby nie doszło do tego czarnego scenariusza, choćby dlatego, że nie po to wracałem z emigracji, żeby znowu wyjeżdżać.
List ten postanowiłem napisać bo jestem przedsiębiorcą a ponadto 8 lat poświęciłem na działalność pod flagą „S” – jeden rok w więzieniu, 7 lat w podziemiu, co jak sądzę daje mi pewien tytuł, żeby się do Pana zwrócić.
Łącze należne wyrazy,
Cezary Kaźmierczak
Prezes ZPP
Język jak z rynsztoka plus mityczne 'wysokie koszty pracy' w Polsce. Żenada.
Jakoś w Niemczech te wysokie koszt pracy nie przeszkadzają i Niemcy jako państwo są jednym z największych eksporterów na świecie, tylko w Polsce jak zwykle nie da się i się nie opłaca. Najchętniej to by zatrudniali bez żadnych umów i za miskę ryżu. Niech spierdala z taka filozofią. Młodzi ludzie to nie pokolenia wchodzące na rynek pracy w latach 90-tych, nie znające języków. Obecnie uczy się angielskiego od podstawówki albo i jeszcze wcześniej. Ci młodzi ludzie nie będą mieli bariery językowej trzymającej ludzi w naszym kurwidołku jak w latach 90-tych. Jeżeli we francji płaca minimalna to ~1500 euro to gdzie będą młodzi pracować? U nas za miskę ryżu czy na zachodzie? Gary zmywa się jednakowo tu i tam więc dlaczego 'biznesmen' Zenek chciałby pracownika za miskę ryżu? A ceny towarów i usług porównywalne już się robią...
tu a propo mitycznych horrendalnie wysokich kosztów pracy u nas i na zachodzi. Jak ktoś ma ochotę to niech poszuka na eurostacie. Oni robią badania w tej kwestii.