MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Narkotyki
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=20794
Strona 3 z 8

Autor:  DaveJ [ 16 sie 2006, 00:11 ]
Tytuł: 

.... Trawa to nie papieros .... Zresztą masz dobre podejscie

Autor:  mrynar [ 16 sie 2006, 00:13 ]
Tytuł: 

Ludzie biora najczesciej dlatego, ze ich otoczenie bierze. Do tego standard to wciagniecie do swojego bagna dlatego wszyscy narkomani zawsze chwala swoj nalog. Potem w wiekszej grupie latwiej skrecic towar.

Przyznam, ze mnie kiedys w dragach pociagaly wlasnie halucynacje, odmienne stany, takie indianskie klimaty. Na szczescie przeszlo mi po jednym sprobowaniu LSD. To jest inny swiat. Na luzie mozna z okna wyskoczyc myslac ze sie leci, albo zabic kogos myslac ze to potwor z fantasy. Drobne wizje zdarzaly mi sie nawet miesiac po.

Autor:  DaveJ [ 16 sie 2006, 00:38 ]
Tytuł: 

Tak zwane Flashback'i

Autor:  OPRAVCA [ 16 sie 2006, 09:04 ]
Tytuł: 

mrynar napisał(a):
To nie chodzi o przerzucanie sie z trawy na inne dragi. Dziala to troche inaczej: czlowiek w dziecinstwie dowiaduje sie ze narkotyki sa zle i ze uzalezniaja, ktoregos dnia za namowa kumpli probuje trawe i jest fajnie. Pali, pali, oznak uzaleznienia nie widac, gubi lek przed narkotykami i z ciekawosci siega po inne dragi. Jedni zostaja przy trawie, ale innym bardziej przypadaja do gustu tabsy, jeszcze innym koks albo kwas.

Wierzcie mi efektow narkotykow nie widac po dwoch tygodniach ostrego jarania czy po dwoch latach umiarkowanego. To nie czasy hery, ze po krotkim czasie mozna sie juz bylo wyginac na peronie. Jak sie ma 20-25 lat to liczy sie zabawa, a dobra zabawa = narkotyki dla wielu ludzi. Do tego jeszcze mozna po imprezie somochodem do domu wrocic.

W calym moim towarzystwie kilkudziesieciu osob nie bylo osoby, ktora by czegos nie sprobowala. Sam nie zapomne jazdy po kwasie... Jednak teraz po kilkunastu latach zabawowego zycia na pierwszy rzut oka mozna rozroznic narkomana od nie-narkomana. Nerwowosc, nadpobudliwosc, ostre depresje, agresywnosc (w zaleznosci od tego na czym sie jechalo) to standard. Spotkania towarzyskie sa po to zeby sie ujarac albo wciagnac kreche, zabawy w tym juz nie ma wcale.

Dla mnie bzdura jest dzielenie dragow na miekkie i twarde. Nic nikomu nie zrobi ani jednorazowe zapalenie skreta ani wciagniecie koksu, trudno okreslic granice po ktorej przekroczeniu staje sie narkomanem. Jedyne sensowne wyjscie to twarde postanowienie trzymania sie z dala od narkotykow.

Nie mowcie mi, ze nie trafiliscie na hasz z dodatkami. Czasy samosiejek juz sie skonczyly. Ludzie szukaja mozniejszych wrazen i dilerzy im je chetnie dostarczaja. Kopa mozna miec po dwoch machach i "dobry" towar wcale nie jest tani... Mowiac szczerze nigdy nie wie sie co sie jara...

Wiadomo, ze ludzie od niepamietnych czasow czuli potrzeba lekkiego "zamroczenia". To jest naturalne. Zupelnie inaczej sie gada z ludzmi po wodzie, trawie czy koksie, pewne rzeczy sie otwieraja i ogolnie jest fajniej. Jak juz czujecie taka potrzebe intensywniejszych kontaktow to wybierajcie alkohol. Cwiartka wodki czy pare piwek nie wykrzywia waszego zycia. Alkohol >> narkotyki.


Heh no zgadzam sie. Tez tak uwazam.

Autor:  MagPS [ 16 sie 2006, 09:38 ]
Tytuł: 

Jak wam tak bardzo nie przeszkadza sprzedawanie narkotykow, to moze pojsc krok dalej i zaczac sprzedawac w aptekach, jako lekarstwo na depreche WTF
Po drugie (normalne) panstwo nigdy nie zalegalizuje narkotykow gdyz zasranym obowiazkiem panstwa jest dbanie o zdrowie obywateli
Wiec mozecie sobie pomarzyc dilerzy narkotykow w..wiezieniu

Autor:  Balacha [ 16 sie 2006, 09:47 ]
Tytuł: 

Prawda jest taka, ze alkohol jest rowniez narkotykiem, tyle ze legalnym. Wkurza mnie jak ktos mowi: "ja nie biore narkotykow, ja tylko pije alkohol" albo "jak mozesz brac to swinstwo (a przed nim kielonek stoi)". Zwykle tlumaczenie sie i chwalenie swojego nalogu. Do tego alkohol jest bardziej szkodliwy od niektorych "twardych narkotykow". Takie LSD nie zadnych skutkow fizycznych (bajki, ze to niby wziecie 3 razy LSD zmienia twoje DNA tez kiedys slyszalem)! Po jednym, gora dwoch dniach nic nie zostaje w organizmie. Roslina, z ktore powstaje LSD, byla kiedys uzywana przez szamanow do roznych rytualow. Zeby przedluzyc dzialanie substancji, pili oni swoj wlasny mocz, gdyz wiedzieli, ze jest ona wydala z organizmu w bardzo szybkim tepie. Podobno nie da sie nawet od kwasa uzaleznic, ale w to nie wieze. Wszytko co sprawia przyjemnosc moze w wiekszym lub mniejszym stopniu uzaleznic. Pozatym po narkotykach (oprocz kokainy) nie jest sie tak agresywnym jak po alkoholu. codziennie widac do czego sa zdolni najebani ludzie. Jak jakis dzieciak zapali jointa to przynajmniej siedza spokojnie i sie jeszcze do wszystkich usmiecha. Najlepiej oczywiscie niczego nie brac i nie pic. Taka droge wlasnie ja obralem (Za to sprobowalem roznych rzeczy i nie zaluje. Co przezylem to moje. Zebralem sporo nowych doswiadczen).

Nie wiem czy po trawie mozna dostac halucynacji, bo tylko raz probowalem. Znam natomiast ludzi co codziennie palal, czasem z innymi narkotymi mieszaja i o zadnych halunach nie slyszalem. Jedno jest pewne: zazywanie przez dluzszy okres czegokolwiek jest szkodliwe (alkoholu rowniez) i to nie jest zadna tajemnica.

I jeszcze jeden mit. Po halucynach (grzyby, lsd, meskalina) nie widzi sie krasnoludkow czy potworow. To nie bielun (po tym to dopiero sa halusy). To sie przezycia calkiem innego rodzaju.

mrynar napisał(a):
Na luzie mozna z okna wyskoczyc myslac ze sie leci, albo zabic kogos myslac ze to potwor z fantasy. Drobne wizje zdarzaly mi sie nawet miesiac po.



Kurde, cos ty bral Opi? Albo ile tys tego wzial? Tylko raz wzieles, czyzbys mial horror tripa? :) Co prawda Magik wyskoczyl z okna wlasnie podobno po kwasie, ale on wzial sporo zaduzo tego (do tego sie pewnie jeszcze jakies problemy w zyciu nalozyly). Pozatym jak interesowaly ciebie wizje to zle rzeczy brales. Taka ciekawostka: wszelkie doswiadczenia mistyczne i wizje dostaje sie najczesciej po naturalnych substancjach (LSD tez robi sie z roslin, ale jest chemicznie przerabiany). Po kwasie tez mozna cos takiego przezyc, ale zdarza sie to duzo rzadziej. Tak samo jak po meskalnie robionej w chemiczny sposob, a zjedzonej bezposrednio z peyote (lub ktoregos z innych kaktusow poludniowo amerykanskich).

Autor:  RoozTer [ 16 sie 2006, 10:09 ]
Tytuł: 

MagPS napisał(a):
Jak wam tak bardzo nie przeszkadza sprzedawanie narkotykow, to moze pojsc krok dalej i zaczac sprzedawac w aptekach, jako lekarstwo na depreche WTF
Po drugie (normalne) panstwo nigdy nie zalegalizuje narkotykow gdyz zasranym obowiazkiem panstwa jest dbanie o zdrowie obywateli
Wiec mozecie sobie pomarzyc dilerzy narkotykow w..wiezieniu


Wiesz ze kawa jest narkotykiem? Ze herbata rowniez? Ze srodki uspokajajace czy przeciwbolowe takze? Nie popisales sie w tym momencie. Z trawa jest taki motyw ze byla stosowana w US w szpitalach psychiatrycznych jako srodek lagodzacy bol, byla tez stosowana jako srodek przeciwbolowy i zamiast morfiny. Czytalem to jakis rok temu, problem powstal, gdy zaczeli jej probowac lekarze i pielegniarki, dlatego zrezygnowano z eksperymentu, choc mial on swietne powodzenie. Coz cannabis jako 'twor bozy' robilo w tychze szpitalach duzo dobrego, problem powstal tak jak mowie z powodu lekarzy, ale ilu z nich nie probuje morfiny i innego chujostwa? Marihuana jest zla, ale napewno jest lepsza niz alko.

Autor:  Shadhun [ 16 sie 2006, 11:17 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Z trawa jest taki motyw ze byla stosowana w US w szpitalach psychiatrycznych jako srodek lagodzacy bol, byla tez stosowana jako srodek przeciwbolowy i zamiast morfiny


Problem w tym że to co kupujemy od dilerów ma z trawą mało wspólnego już.

Cytuj:
(normalne) panstwo nigdy nie zalegalizuje narkotykow gdyz zasranym obowiazkiem panstwa jest dbanie o zdrowie obywateli


Papierosy, alkohol ? Nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem legalizacji, jedyne co mnie śmieszy to obłuda z jaką państwo toczy walkę z marihuaną jednocześnie czerpiąc zyski z papierosów czy alkoholu (który to zaręczam wam zrujnował setki więcej ludzkich żyć niż trawa).

Autor:  MagPS [ 16 sie 2006, 11:24 ]
Tytuł: 

papierosy - w koncu sa wprowadzane ograniczenia, np. nie mozna palic w miejscach publicznych
alkohol - alkohol sam w sobie nie jest zly, a jedynie jego nadmiar (zreszta witamy takze, wiec cos wam sie argument nie udal)

Autor:  Brodaty [ 16 sie 2006, 11:30 ]
Tytuł: 

MagPS, jesteś pewien że Państwo powinno dbać o zdrowie obywateli?
Mnie się wydaje, że Państwo powinno umożliwić mi zatroszczenie się o własne zdrowie, tj. dać możliwość wyboru, komu powierzę pieniądze, z których będzie finansowana moja niedyspozycja.
Narkotyki są złe. Dilerzy są bardzo źli. Ilu jest takich, że dają gratisy dzieciakom, by przyszli i kupili jeszcze? Po prostu mi się to nie podoba bardzo.
Sprzeczność jest pozorna.

Autor:  Asmax [ 16 sie 2006, 11:36 ]
Tytuł: 

Pieszczoch napisał(a):
W Holandii nie jest legalne nawet uprawianie tego. Ale sprzedaz w


Mozna miec jeden krzak do wlasnego uzytku.

Brodaty napisał(a):
Narkotyki są złe. Dilerzy są bardzo źli. Ilu jest takich, że dają gratisy dzieciakom, by przyszli i kupili jeszcze? Po prostu mi się to nie podoba bardzo.


Za duzo W11 i Kryminalnych. W tym 'biznesie' sprzedaz dzieciakowi to pogrzebanie samego siebie, gratisy, zastraszanie i te sprawy to na prawde wymysl glupich seriali i dennych filmow (ew. realia poczatku lat 90tych). Nikt nie bedzie dla 30zl zysku tygodniowo sprzedawal trawy/czegokolwiek innego dzieciakowi (bo pewnie mowimy tutaj o wieku powiedzmy 12-14lat) - bo ciagnie to za soba ogromne ryzyko. Pomijajac latwosc wykrycia u dzieciaka stanu po dragach, to rodzice raczej nie beda sie babrac i pojda na policje i tak wlasnie zli gangsterzy straca tysiace jak po nitce do klebka rozwala caly kanal.

Autor:  Aenima [ 16 sie 2006, 11:55 ]
Tytuł: 

zreszta witamy takze, wiec cos wam sie argument nie udal)

wszystko w nadmiarze moze zaszkodzic, czy to sport czy witaminy czy coca cola.

Autor:  Ashton [ 16 sie 2006, 12:35 ]
Tytuł: 

czy tez mmorpg ? :)

Autor:  bloob [ 16 sie 2006, 12:42 ]
Tytuł: 

http://video.google.com/videoplay?docid=-8610362188397291938&q=label%3Aretard
tu mi bardziej pasowalo niz do tekstow zabawnych ;o
bo juz nie wiem jak mam reagowac na ludzi ktorzy serio traktuja wywody o narkotykach w internecie ;]
zjedzcie ich troche zamiast sie pocic na forum :P

Autor:  mrynar [ 16 sie 2006, 13:02 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):

Za duzo W11 i Kryminalnych. W tym 'biznesie' sprzedaz dzieciakowi to pogrzebanie samego siebie, gratisy, zastraszanie i te sprawy to na prawde wymysl glupich seriali i dennych filmow (ew. realia poczatku lat 90tych). Nikt nie bedzie dla 30zl zysku tygodniowo sprzedawal trawy/czegokolwiek innego dzieciakowi (bo pewnie mowimy tutaj o wieku powiedzmy 12-14lat) - bo ciagnie to za soba ogromne ryzyko. Pomijajac latwosc wykrycia u dzieciaka stanu po dragach, to rodzice raczej nie beda sie babrac i pojda na policje i tak wlasnie zli gangsterzy straca tysiace jak po nitce do klebka rozwala caly kanal.


To prawda dzieciak 12-14 to zly klient dla dilera, ale taki 16-17 jest za to najlepszy. Po co ma marnowac kieszonkowe na jakies gry czy slodycze, lepiej niech pigule walnie, duza szansa, ze przyjdzie po wiecej.

Generalnie w mediach jest tyle bzdur na temat dragow, szczegolnie w internecie, ze nie wierze ani tym anty ani tym pro. Wszystko co wiem to tylko z wlasnego doswiadczenia, albo doswiadczenia kumpli.

W dragach nie jest najgorsze uzaleznienie psychiczne czy fizyczne, one przychodzi pozniej. Najgorszy jest dzien po, dwa dni po. Po alkoholu mozna pospac, wypic litr wody, ewentualnie walnac cos na bol glowy i jest git. Na stan po dragach nie ma lekarstwa, poza wzieciem nastepnej porcji i potem nastepnej.

Autor:  Ashton [ 16 sie 2006, 13:05 ]
Tytuł: 

Chyba ze sie uzaleznisz psychicznie od alko ?

Autor:  Pieszczoch [ 16 sie 2006, 13:45 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):
Brodaty napisał(a):
Narkotyki są złe. Dilerzy są bardzo źli. Ilu jest takich, że dają gratisy dzieciakom, by przyszli i kupili jeszcze? Po prostu mi się to nie podoba bardzo.


Za duzo W11 i Kryminalnych. W tym 'biznesie' sprzedaz dzieciakowi to pogrzebanie samego siebie, gratisy, zastraszanie i te sprawy to na prawde wymysl glupich seriali i dennych filmow (ew. realia poczatku lat 90tych). Nikt nie bedzie dla 30zl zysku tygodniowo sprzedawal trawy/czegokolwiek innego dzieciakowi (bo pewnie mowimy tutaj o wieku powiedzmy 12-14lat) - bo ciagnie to za soba ogromne ryzyko. Pomijajac latwosc wykrycia u dzieciaka stanu po dragach, to rodzice raczej nie beda sie babrac i pojda na policje i tak wlasnie zli gangsterzy straca tysiace jak po nitce do klebka rozwala caly kanal.


U nas jeden probowal sprzedawac dzieciakom. Jak sie dowiedzielismy ktory, to z sasiadami sie wyszlo i tak mu sie dostalo, ze nawet nie mial odwagi dzwonic po swoja ochrone ;)

Autor:  KromeR [ 16 sie 2006, 14:34 ]
Tytuł: 

/offtop

WTF z tym AIDS?
Macie czy chcecie zlapac? :P

Autor:  Ashton [ 16 sie 2006, 14:40 ]
Tytuł: 

roznosimy ? :P

Obrazek

Autor:  tomugeen [ 16 sie 2006, 14:48 ]
Tytuł: 

Obrazek
moze byc?

Strona 3 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team