Tak i tą wypowiedzią zniechęcił do rządu kolejne rzesze studentów ( o ile jeszcze jacyś "przychylni" jeszcze się ostali).

ja wkraczam w wiek w ktorym ma sie wieksze ambicje niz najebka z kumplami na miescie , raczej chcialbym zeby moje przyszle dzieci przechodzily spokojnie przez ulice , dlatego przyklaskuje Relidze w tym konkretnym przypadku , zreszta on sam jest alkocholikiem to dobrze wie jakie skutki moze wywolac

Zasadniczo masz rację, ale jak znam życie to od razu powstały by meliny gdzie bez problemu można się zaopatrzyć (tak jak są normalne sklepy z wódą w akademikach)... Wprowadzanie takich zakazów powoduje tylko zwiększenie szarej strefy.

To sobie Alda moze wreszcie zrob to dziecko, a nie ciagle plany snujesz jak to bedzie z tym dzieckiem.
Przeciez wszyscy wiedza jak dziala prohibicja, jezeli ktos naprawde chce dany towar zdobyc, to sobie zalatwi... zrezygnuja wlasnie ci ktorym i tak nie zalezy tak bardzo.
Zreszta taki pomysl w tym kraju raczej nie przejdzie.

To znaczy chcesz byc 1337 w EQ2?;D

dlatego napisalem ze nie przejdzie

minimalizacja ryzyka to tez profilaktyka

http://wiadomosci.onet.pl/1427456,11,item.html Zobaczcie co nowego wymyslił Giertych nowe prawa bardziej ostrzejsze.Co myślicie o tym??

Akurat w tym moze i miec troche racji. Nikomu nic sie nie stanie jak nie bedzie mgl urzywac komorki przez te kilka godzin kiedy jest na lekcjach. A pozatym ogolnie przyjete zasady dobrego wychowania wskazuja, ze na spotkaniach telefon powinien byc wylaczony lub przynajmniej ustawiony na wibracje.

Co do mundurkow to nie mam zdania, ale moze to byc niezle Hyhy.
Fakt faktem dzieciakom w dupach sie przewraca. Znajoma opowiadala jak to na praktykach miala sytuacje ze panny sobie na lekcji robily makijarz, jak nauczycielka cos tlumaczyla na tablicy.

Ponadto ja moze nie mam, az takich zlych doswiadczen, bo moja klasa miala akurat bardziej alternatywny charakter, w opozycji do plastik-mody na barbie i kenow, ale chyba kazdy kto skonczyl LO wie, ze zawsze sa podzialy na lepszych i gorszych, na tych w markowych ciuchcach i z bogatymi tatusiami i na reszte. Unifikacja moze zapobiec nasmiewaniu sie z kogos tylko dlatego ze nie stac go na "ciuchy z metka".

Ale takie pomysly juz byly. A mundurkow jak wynika z linka nie wprowadza odgornie. Wiec czy to cos da to sam nie wiem.

Generalnie lepszy taki pomysl niz z ewolucja

W gruncie rzeczy Giertych zaciera łapki jak tylko pojawi się kolejna afera. Od razu można się pojawić w TV i pokazać jako ostry stanowczy minister-szeryf, który od razu zaprowadzi porządek.

Zakaz używania komórek na zajęciach -> Nie spotkałem jeszcze szkoły, w której byłoby to tolerowane. A w momencie jak nauczyciel nie potrafi zapanować nad rzucaniem przedmiotami, zakładaniem kosza na głowe itp to niby jak ma wyegzekwować ten zakaz? Tam gdzie jest problem dalej będzie.

Co do mundurków to nie mam zdania, z jednej strony i tak nie ukryją różnic między bogatymi a tymi mniej zamożnymi, z drugiej jakoś też specjalnie nie przeszkadzają. Imo decyzja powinna należeć do rodziców.

Jedyne co ma dla mnie pozytywny wydźwięk to izolowanie "złego elementu" ze szkół. W szkole i tak go nie zmienią a tam albo trafi do ośrodka, gdzie faktycznie ten ostry system czegoś go nauczy albo oleje to, zwieje lub szybciej nauczy się kraść samochody i szybciej wpadnie w ręce policji. Tak czy siak normalne dzieciaki będą mogły spokojnie chodzić do szkoły.

No i w tym problem, należy zwiększyć prawa nauczycieli i ukrucić swawolę uczniaków.

Zwiększyć ? Nie rozumiem, ma strzelać do nich pistoletem z gumowymi kulkami ? Bo mi się zdaje że w takim przypadku ma możliwość tylko jedną, wyjście z klasy, udanie się do dyrektora. może ochronę.

Mundurki - jestem wrogo nastawiony przez symbolike zawsze widok wielu ludzi zgromadzonych w jednym miejscu i ubranych jednakowo robił na mnie nie miłe wrażenie. Zrównywanie wszystkich, uśrednianie, szarość, zabijanie indywidualności.

http://wiadomosci.onet.pl/1427666,11,item.html
aaa, ludzie, nie wytrzymam

Niektórzy to mają problemy...>.<

Aeuaheuahuhauhea;]

Jakies to w ogole smutne tak szczerze ... W sumie nie wiadomo co z gowniarzami robic. Z jednej strony jakos nie bardzo wyborazam sobie karanie w ramach szkoly - w koncu wychowywac powinni rodzice, a nie badz co badz obcy ludzie. Problem pojawia sie jesli rodzice dochodza do wniosku, ze dziecko powinno byc chowane bezstresowo, tzn dziecku wszystko wolno. Akurat jestem zwolennikiem teorii ze wlanie dziecku w dupe nigdy nikomu nie zaszkodzilo (i nie - nie uwazam zeby granica miedzy wlaniem w dupe wychowawczym, a znecaniem sie byla cienka - tak sie sklada ze w moim zyciu pare razu od matki czy ojca oberwalem, traumy nie mam, a z tzw. perspektywy wiem, ze to dla mojego dobra)

Mundurki ? Lekko poroniony pomysl - tak jak napisal Shad - zabijanie indywidualnosci. Ale z drugiej strony, jak slysze od mojego bodajze 15 letniego bratanka co sie teraz dzieje w gimnazjach i takich tam jesli np. chodzi o ciuchy to za przeproszeniem glowa mala .... Odpierdala gnojom i tyle. Jakos ja w podstawowce nie widzialem takich problemow, jak ktos mial nowa fajna bluze to "mial nowa fajna bluze", a nowe fajne buty mogly byc "deptane" albo "niedeptane". Dodam jeszcze ze przemoc szkolna ograniczala sie do "kanapek" opcjonalnie "jeepow"

(ja p... wlaczyl mi sie stary dziad )

wg mnie powinien być powrót do starego systemu, problemów było mniej bo gnoje były trzymane na uwięzi

Zdefiniuj stary system imo ...

Ja, gdybym miał władzę, reaktywowałbym auschwitz, tam wsadzał tych małych skurwysynów i na oczach ich rodziców bym ich rozstrzeliwał. Po dwóch takich "zabiegach" edukacja w Polsce byłaby bliska ideału, szkoła bez przemocy i w ogóle picuś-glancuś. Nie ma sukcesów bez ofiar, taka jest prawda i choćby się zesrali ci w rządzie to inaczej polskiej szkoły nie naprawią. Bo wiadomo jak wszyscy leją na ich reguły (zwłaszcza bandziory), a im więcej ograniczeń tym więcej buntowników, im więcej zakazów tym więcej ludzi łamiących te zakazy bo człowiek dąży do indywidualności i nie da się krępować, zwłaszcza przez tłumoka giertycha.

Może dobrze jest, że pewnie nigdy tej władzy nie będę posiadał.

Zastanawiam sie - troll czy tzw. attention whore. Niedopieszczony jestes jakos czy podobnie jak ja tragicznie nudzisz sie w pracy ?

Tak jest reaktywuj Auschwitz dla kilku wyrostkow, zaplac miliony by to na nogi postawic, wybuduj nowe gazociagi, komory... a na koncu ich rozstrzelaj... i napewno po tym zabiegu wszyscy Cie pokochaja --- jestem swiadom iz jest to jedynie przyklad ( swoja droga nie przemawiajacy do mnie ) ale tak czy siak nic by to nie zmienilo, gdzie by sie mialo cos wydarzyc to by sie wydarzylo. Co do mundurkow - ciekawe rozwiazanie, wprowadza pierwiastek elitarnosci ( zaleznie od reputacji szkoly , jej osiagniec ) cos na miare amerykanskich szkolnych druzyn.