Nie wiem za bardzo, co tym sądzić. Z jednej strony orleoczko pakuje się w niezłą opresję, bo kampania wyborcza to brutalna i bezwzględna dyscyplina sportu, gdzie najczęściej obrywa się w plecy i to nierzadko od kogoś z własnej drużyny. Upiorne.

Ale z drugiej strony pragnąłbym zobaczyć epicką dramę, jaka się tu rozpęta, gdy zostanie radnym.

Jak zostane to nie omieszkam Wam to zakomunikować. Nie zalezy mi więc mam szanse. Czy wygram czy przegram to i tak cel osiągnąłem bo zapoznałem tych co chciałem poznać

Huragan- przegrańcu - według ciebie politycy wódki nie mogą pić ?

Moga, tylko co o tym powiedza twoi prawicowi wyborcy ? I czemu usunales fotki z popijawy ?

Znasz mnie i wiesz, że nic nie usuwam. Pewno osoba która je tam umieściła - burasuka tu na forum, usunął je lecz nie wiadoma mi tego przyczyna. Pytaj go, nie mnie. Mam kopie na kompie, jak mocno ci zalezy to ci wysle.

e tam, tez mam kopie

Kogo ja pytam , ty masz przecie pareset giga materiału dowodowego i haków na każdego

Tak na relaksik wklej no moją fail-fotke radarową

Dlaczego "fail"?

orleczko całował sie z kolesiem na imprezie, mam świadków ; /

a ja tak z innej beczki.
Orzeł, startujesz bo uważasz że dzięki temu przysłużysz się miejscowej społeczności, masz jakieś pomysły na polepszenie życia tych ludzi czy zwykły skok na koryto?

Koryto raczej mam pełne więc bardziej z powołania i dla społeczności

już wcześniej się "nacheatowałeś"?

Odwalcie się, cheatował dla dobra gildii, ile ma wam powtarzać w kółko jedno i to samo !?
Teraz lokalna społeczność też może oczekiwać takiego poświęcenia

Orleoczko przegral wybory

skad wiesz?

pewnie ze strony pkw

Właśnie przeglądam pkw i widzę się ex aequo na 2 miejscu(na 2 miejsca) ze swojego okręgu na radnego gminy, czyli dogrywka, czy wójt sobie wybierze samemu?
Bo jeśli dogrywka to chyba zostaje akcja: "zabrać babci dowód"

A jak babcia nie da sobie dowodu zabrać to co zrobisz przygłupie? Zastrzelisz ją, czy zarżniesz?

A propos tego zabierania dowodow starszym. Czy nie dziwi was troche, ze osoba dajmy na to 80-letnia, blisko zejscia ma podejmowac decyzje np. dotyczace systemu emerytalnego, podatkow, ktore jego nie beda dotyczyly, a wplyna na los ludzi mlodych <30 roku zycia czy pracujacych. Nie bardzo widze uzasadnienie, dlaczego osoby starsze powinny miec glos w takich sprawach.