ClouD napisał(a):
Kumpel z firmy pojechał na kilkudniową delegację do Anglii (jakieś 80 km od Londynu) i ma problem, bo nie ma żadnego sposobu, żeby dojechać na samolot powrotny do Polski. Pociągi nie kursują, taksówki nie chcą brać takiego kursu, a autostrady są pozamykane - przy czym u nich obecne warunki atmosferyczne w porównaniu z naszymi są delikatnie mówiąc - lajtowe. Więc jak słyszę, że w Polsce nie da się żyć bo się za długo jedzie w obrębie miasta (sam dziś jechałem jakieś 250% normalnego czasu), to mnie krew zalewa...
nie ma to jak porownywac klimat polski i klimat angli , na milosc kurwa boska skumajcie ze uk jest w chuj cieplejsze niz polska, w polsce temperatury obliczeniowe na jakie liczy sie sieci cieplne, wentylacje etc siegaja -24 stopnie , i przy takich temperatuch wszystko powinno grac i buczec, wiec jak temperatura spada do -10 i panstwo staje to uwazam ten fakt za popierdolony
w uk -10 zdaza sie raz na sto lat i tam faktycznie przy takiej temp wszystko moze stac
skumaliscie to juz kurwa
po drugie narzekajac na ceny chodzi mi o ich dostepnosc jak to napisal Xanth
w uni 2000E i cos kosztuje 100E
w polsce 2000 i cos kosztuje 700zl , kumacie juz kurwa o co mi chodzi
no i fakt ze zarabiacie duzo powiedzmy >4k to znaczy ze jestescie w 5% najbogatszych ludzi tego kraju ? i mowicie ze wszystko jest ok ?!?! moze dla was tak, dla mnie nie
bo w normalnym kraju przecietnego magazyniera stac na normalne zycie - narty, wakacje w cieplych krajach, a tuutaj tylko takich kozakow jak was, a jak ktos na 1-2 roku nie zalozy wlasnej firmy to przegral kurwa zycie , lol
juz gdzies na forum byl startup whitemana , zarabia na tym cos ? upsaaa tacy to wlasnie wasi biznesmeni z 1-2 roku,
dla porownania w moim zawodzie liczy sie doswiadczenie na placu, wiec uwazam ze moja kariere zaczynam w bardzo dobry sposob - kazdy kiedys zaczynal, ciekaw jestem jak by ktos w mojej branzy zaraz po studiach poszedl na plac i dostal odcinek do zrobienia, lol przeciez by nei wiedzial nawet o co kaman
do tczewiaka, sluchaj pizdo, ja sie nie lansuje na necie na jakiegos przekozaka, pisze wprost jak wyglada moje zycie ,a ty sadzisz sie tu na chuj wie kogo a jak sytuacja wygladala z kominkiem kazdy sobie przypomina, fajka ci zmiekla i przybiegles z podkulonym ogonem,
wiec po prostu lamo spierdalaj bo masz tu najmniej do gadania
prawda jest taka ze pare osob napisalo na mnie posta to podpioles sie pod trend i probujesz mi tu jechac, gon sie frendzlu, jak bys przeczytal chociaz jeden z moich postow to byc wyczytal z niego ze wg mnie jedynie w IT mozna po studiach dobrze zarabiac
teraz jak pomysle ze na swieta musze wracac do domu to tez juz mam wkurwa na polska kolej, pomysle o tych obsranych dworcach, jebanych tlumach bo nikt nie dostawi kolejnego wagonu , no ale zaraz asmax zdobywca napisze ze jestem nieudacznikiem bo on pomyka swoim A8 a ja sie kisze w pociagach
ale to norma w polsce ze zeby przejechac 400 km to trzeba spedzic w podrozy 8h, chuj ze w cywilizowanym kraju zajelo by to 1,5-2h