to rzeczywiscie ci sie bardzo chcialo, skoro nawet bractwa nie mogles znalezc;)

hmm nie kumam. chodzi o przewrocenie kolesia na ziemie? bo tym orezem tak jakos bojazliwie sie oklepuja chyba ze po prostu nie mozna mocno przypierdolic bo zgon. mi jakos to sie bardziej z sumo skojarzylo. bylem kiedys na takim wystepie rycerzy w bialowiezy (polowanie krola cos w ten desen) to powalilo mnie jak 2 kolesi na koniach sie naparzalo az huk szedl. potem byla runda na ziemi to omg koles walil na pelnej parze z porzadnym zamachem az bylo slychac czuc i widac ta moc. po prostu poezja.

Cos w necie znalazlem, ale informacje byly ubogie. Musialbym drazyc temat mailowo pewnie.

dajcie jakies bardziej epickie walki, bo ta tutaj to dosc slaba, ale widac, ze przeciwnik malo wymagajacy, kolezka sam sie prawie przewrocil przy szarzy, ale te shield bashe pod koniec to juz piekne byly

ograniczenia chyba sa co do pchniec , kiepsko sie zyje z 110 cm w jamie brzusznej

Ten w niebieskim to ja


Tam jest "Pięc do zera! Pięć do zera!" z tego co mi się wydaje.


Można przypierdolić w opór. Po to jest sprzęt. Chroni wystarczająco żeby można sie tym było okładać z całej siły. Zaraz znajdę filmik, na którym reprezentacja polski dostaje wpierdol od białorusi

Tam pieknie widać jak najpier koleżka dostaje dzwona i traci przytomność, a potem ja obrywam tak, że też mi prawie gasnie światło . Swoją drogą dostała białoruś wtedy żółtą kartkę za mnie, bo oberwałem po karku, czego nie wolno robić. Mam tam wszyte płytki z hartowanej blachy, ale i tak nieprzyjemne uczucie.

dawaj ten filmik

A tego chuja to zes tarcza po karku walil. Zolta karta.

http://www.youtube.com/watch?v=TigiolIiK3Q

Jestem w czerwono białej szacie, z okrągłą tarczą w pasy bialo niebieskie. W prawym dolnym rogu widać jak niewielki koleś z tarczą w pasy niebiesko czerwone dostaje pizdę w czoło po której traci przytomność.
To by było na tyle mam nadzieję jeśli chodzi o zarzuty, że to walka na niby

niestety śmietanka mordulców z polski dostaje oklep od białorusinów (którzy swoją drogą i tak byli najlepsi według mnie). Dostajemy baty generalnie od wschodu, są duuuużo przed nami poziomem. Poza tym u nich jest 10x tyle klubów bawiących sie w to (u nas niewiele jest grup które sa w stanie wystawić pełną piątkę). Ale wszystko sie zmienia na naszą korzyść, co roku lepiej.
Inna sprawa, że jak przyjeżdżają do polski to ich potrafimy zlać. Zmęczenie podróżą działa tutaj na naszą korzyśc.
Dodatkowo tam był marmur, tragedia, ślisko jak cholera, trudno się rozpędzić do charge.


Nie, za każdym razem po bańce dostał. Z innego ujęcia spróbuję odszukać, tam widać.

Tutaj widać, czysty każdy cios: http://www.youtube.com/watch?v=CXh938V9Ea4

poza tym sędzia był obok, powinien wychwycić nawet jeśli by tak było.

Fajny sport!

Wygląda fajnie. Muszę się kiedyś wybrać z aparatem

Ja pierdolę to takie średniowieczne MMA jest.

Swoją drogą jak patrzę na ten filmik z Białorusi to sędziowie chyba łatwo nie mają. Bez hełmów... jak by ktoś zahaczył...

Dokładnie tak. Powoli wyłania się taka dziedzina sportowa, która przez niektórych jest już nazywana MMMA Medieval Mixed Martial Arts.

Generalnie zasada jest w tym jedna. Nalezy połozyć przeciwnika na glebe wszystkimi dostępnymi sposobami. Nie wolno atakować karku, szyi, genitaliów i stawu kolanowego kopnięciami z przodu. Reszta - dozwolone.

A ta zbroja mocno ogranicza ruchy? Bo kupe lat trenuje SW i moze bylbym pierwszym FULL MELEE rycerzem.

Trochę. Szybkość głównie i szybko się męczysz jak nie masz siły, bo to waży swoje (zmęczenie mięśni mam na mysli)
Ale od czego jest rocket fuel i kreatyna ;]

najgorsze co jest, to ograniczone oddychanie.
A w ogóle to full melee nie jest złym pomysłem, problem tylko w tym, że to niedozwolone. Musisz mieć broń.

Jakas tarcza i kozik na scieme, udawalbym ze mi ktos z reki wytraca. Potem mocne frontkicki na klate i lowkicki i powinni padac... Jakies spodnie z mithrilu lekkiego by sie przydaly HEHE.

A na powaznie to zajebiscie mi sie to podoba. Myslalem ze to jakas sciema a tu mozna sie ponapierdalac. Sa jakies dobre kluby treningowe rycerza polskiego w zachodniopomorskim??

Hehe, do jednego team'u mogliby nas wrzucic. A co, trzeba sie sprawdzac na roznych frontach

Ja moge isc jako caster i zgnilymi pomidorami ich obrzucac.

To ja jako bard, będę wam przygrywał do boju buffując morale, a po walce ułożę pieśni o waszych bohaterskich czynach które będą rozsławiać wasze imiona w lokalnych tawernach. Wszystkie karczemne dziewki moje.

:Z