MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Swtor - krytyka.
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=40225
Strona 3 z 15

Autor:  Bloodleaf [ 19 sty 2012, 12:05 ]
Tytuł: 

sula napisał(a):
W każdym mmo był , jest i będzie grind.


W tej czy innej formie jest, zgadzam się.

Autor:  Huragan [ 19 sty 2012, 12:10 ]
Tytuł: 

Ale nie w kazdym mmo grind jest celem gry :)

W takim np SWTORze grind to cel gry, end-content do ktorego dazymy.... jak bowiem nazwac daily questy i farmowanie tych samych instancji w end-contencie jak nie grindem ????

Autor:  Bloodleaf [ 19 sty 2012, 12:29 ]
Tytuł: 

Huragan napisał(a):
W takim np SWTORze grind to cel gry, end-content do ktorego dazymy.... jak bowiem nazwac daily questy i farmowanie tych samych instancji w end-contencie jak nie grindem ????


Jak w przewazajacej wiekszosci mmo dostepnych obecnie na rynku.

Autor:  Huragan [ 19 sty 2012, 12:33 ]
Tytuł: 

Dlatego wiekszosc mmo dostepnych na rynku to crapy :)

Autor:  sula [ 19 sty 2012, 12:36 ]
Tytuł: 

Bloodleaf napisał(a):
Huragan napisał(a):
W takim np SWTORze grind to cel gry, end-content do ktorego dazymy.... jak bowiem nazwac daily questy i farmowanie tych samych instancji w end-contencie jak nie grindem ????


Jak w przewazajacej wiekszosci mmo dostepnych obecnie na rynku.

Ano.

Dlatego m.in. nie gram w żadne mmorpg atm. Nie dlatego ,że nie akceptuje grindu - jakbym nie akceptował w jakimś stopniu - to bym nie grał w mmorpg-i.

Tyle ,że obecny domunujący schemat grindu - wbijamy szybko level i farmimy instancje znudził mnie do bólu.

Autor:  Huragan [ 19 sty 2012, 12:41 ]
Tytuł: 

sula napisał(a):
obecny domunujący schemat grindu - wbijamy szybko level i farmimy instancje znudził mnie do bólu.


Przeciwienstwem tego sa gry mmo, w ktorych end-content jest ukierunkowany na walki pomiedzy gildiami (sieges itp). I tylko takie maja sens.

Autor:  Bloodleaf [ 19 sty 2012, 13:00 ]
Tytuł: 

W których non stop napierdzielasz ( farmisz ) sieges, w sumie to w każdym MMO można znaleźć grind.

Autor:  sula [ 19 sty 2012, 13:00 ]
Tytuł: 

Huragan napisał(a):
sula napisał(a):
obecny domunujący schemat grindu - wbijamy szybko level i farmimy instancje znudził mnie do bólu.


Przeciwienstwem tego sa gry mmo, w ktorych end-content jest ukierunkowany na walki pomiedzy gildiami (sieges itp). I tylko takie maja sens.

Ja najbardziej lubię mmorpg w których jest kilka różnych rzeczy do roboty. Choć w sumie jedyne takie w które grałem to było UO i EvE.

EvE niestety nie było mnie w stanie wciągnąć na dłużej m.in. bo chyba lubię grać "ludzikiem" a nie statkiem.

No niby UO i EvE to też gry w których gildowe pvp się najbardziej w "eng-game" liczy ale najważniejsze dla mnie jest to ,że był / jest w tych grach też fajny rozbudowany craft, w UO fajniy też był duży świat który sobie mogłem eksplorować ,to ,że było lepsze lub gorsze serwerowe community a nie tylko własna zapyziała gildia + randomy via cross-serwer LFG.

Instancje (w sensie dungeonów) są nawet spoko ,ale nie jako de-facto jedyna licząca się rzecz którą się w grze robi.

Zresztą nvm. Nie będę de-railować hate-topiku o Swtor bardziej :)

Autor:  Arturnik [ 19 sty 2012, 13:01 ]
Tytuł: 

Mhm, tylko takie maja sens.

Szkoda ze nikt takich gier nie robi, a jak juz sa to nikt w to nie gra.

Bylo juz w ostatnich latach czekanie na AoC z "epic" siegami, WAR z zajmowaniem stolicy, Darkfall z miastami, alliansami i siege'ami do, Mortal Online jako successor ultimy.

AoC jest f2p teraz, WAR ma 1 serwer na europe po ostatnim połączeniu, DFO ledwo zipie pewnie, MO nawet nie wiem jak sobie radzi, ale grac w to dluzej niz 5 min nie potrafie.

Dla wiekszosc pvp to arenki, grindowanie punkcikow i odblokowywanie setow, kazdy inny pvp encounter to strata czasu, co podchodzi pod harassment i report na uporczywego kolesia hehe, a jako ze to wiekszosc, to tworcy robia gre pod nich.

Autor:  Xanth [ 19 sty 2012, 13:02 ]
Tytuł: 

sula napisał(a):
Ja najbardziej lubię mmorpg w których jest kilka różnych rzeczy do roboty. Choć w sumie jedyne takie w które grałem to było UO i EvE.
EvE niestety nie było mnie w stanie wciągnąć na dłużej m.in. bo chyba lubię grać "ludzikiem" a nie statkiem.

Takie bylo jeszcze SWG (przed NGE). A na EVE mozesz spojrzec jeszcze raz, są juz ludziki ;)

X.

PS. I generalnie taką jest kazda gra mmorpg bez leveli. Tylko, ze z takich pozostalo na rynku tylko EVE (UO nie licze, za bardzo sie postarzalo) :/
PS2. Podobnie bylo tez w Neocronie, byly tam levele, ale zupelnie inaczej rozwiazane (tak jak w grach bezlevelowych, expujesz umiejetnosc z ktorej aktualnie korzystasz). I chyba Darkfall tez jest taki.

Autor:  Huragan [ 19 sty 2012, 13:14 ]
Tytuł: 

Arturnik napisał(a):
Mhm, tylko takie maja sens.

Szkoda ze nikt takich gier nie robi, a jak juz sa to nikt w to nie gra.


e tam, nadal miliony ludzi graja np. w Lineage, ktore ma najlepiej z wszystkich mmo zrobione sieges.
w AOC, WAR, AION tez mialy byc sieges, ale spierdolili je.... chociaz to wlasnie byly najlepsze features w ich end-contencie.
WoT moze nie jest czystym mmo, ale end-game wlasnie polega na gildiowym zdobywaniu terenow i to najbardziej trzyma ludzi.
w DFO sieges byly rewelacyjnie zrobione, a gra upada nie z tego wzgledu, tylko z nierobstwa devsow przy innych features.

Jedyna nadzieja teraz tylko w Archeage :>

Autor:  sula [ 19 sty 2012, 13:15 ]
Tytuł: 

@Arturnik

No bo zastąpienie grindzienia instancji = robieniem siege w kółko to zamienienie siekierki na kijek.

Dla mnie osobiście mmorpg jest fajne jak daje kilka możliwości i dzięki temu przyciąga kilka róznych grup graczy. Jak się zrobi grę tylko pod siege to kończy jak np. DFO - 90% graczy to pvp-erzy a gra jeden wielki deatch-match - może i fun ale jednowymiarowość mi się szybko nudzi.


@Xanth

No słyszałem ,że w SWG tak było. Żałuje ,że nie spróbowałem, no ale w czasach UO to grałem tylko w UO i nie ogarniałem za bardzo światka mmo ,a potem miałem przerwę w mmorpg dłuższą , na przykład mineło mnie dlatego "złote czasy" np. DaOC.

Czasem się zastanawiam czy EvE jeszcze nie dać raz szansy. Zobacze może mnie kiedyś najdzie.

Dobrze ,że gracze CCP postraszyli skutecznie, bo jedną z rzeczy które mnie bardzo odstraszały było słabe zajmowanie się EvE przez dewelopera + ich newsletter nt. mikrotranzakcji ,które mi w grach typu EvE czy UO wyjątkowo nie leżą. No ,ale dostali po łbie trochę to może jeszcze przez jakiś dłuższy czas się nie poważą na więcej niż parę ciuszków dla 'laleczek' (choć mega fail ,ze po prostu nie ma crafcenia tych ciuchów zamiast CS).

No do UO mam sentyment, ale już jest za stare po prostu. Zresztą na oficjalnych serwerach gra już ponoć nie przypomina tzw. 'starego' UO.

Autor:  Arturnik [ 19 sty 2012, 13:40 ]
Tytuł: 

Stanowczo za dużo było tych ostatnich nadziei i za dużo rozaczarowań, zebym mial czekac na kolejne tytuly, teraz wychodze z zalozenia ze jak nie ma tego co sie lubi, to sie lubi co sie ma, a jakie bedzie archage to zobaczymy jak juz bedzie mozna pograc.

Szkoda ze Vanguard nie jest f2p :(

Autor:  sula [ 19 sty 2012, 13:47 ]
Tytuł: 

Arturnik napisał(a):
Stanowczo za dużo było tych ostatnich nadziei i za dużo rozaczarowań, zebym mial czekac na kolejne tytuly, teraz wychodze z zalozenia ze jak nie ma tego co sie lubi, to sie lubi co sie ma, a jakie bedzie archage to zobaczymy jak juz bedzie mozna pograc.

Szkoda ze Vanguard nie jest f2p :(

Też przez dłuższy czas z takiego założenia wychodziłem , grałem przecież w themeparki też i miałem fun z tego , tylko znudziło mi się. Myśłałem ,że to chwilowe wypalenie ,ale od czerwca jak przestałem grać w Lotro to już mineło dużo czasu i po prawdzie to teraz mnie jeszcze bardziej odrzuca niż wtedy :/

No nic nie-mmo gry też są spoko, jak AA będzie fajnie to będzie...fajnie :p

Jak nie to się powkurwiam na siebie ,że czekałem na ten tytuł i dalej nie będę grał w mmo i tyle :)

Autor:  Havok [ 19 sty 2012, 14:35 ]
Tytuł: 

sula napisał(a):
Jak się zrobi grę tylko pod siege to kończy jak np. DFO - 90% graczy to pvp-erzy a gra jeden wielki deatch-match - może i fun ale jednowymiarowość mi się szybko nudzi.
.

Tu się imo mylisz. DFO nie było robione pod siege, chociaż akurat ten element był zrobiony dobrze. DFO miało to co jest imo najważniejsze w mmo, czyli jeden świat i engine pod mass pvp. Ofk rozumiem, że ciągłe pvp nie jest tym co lubisz w mmo.Jednak mając dobrą bazę pod pvp jaki problem dodać zbieranie kwiatków, hodowle owiec, handel, bardziej skomplikowany craft czy co tam lubisz? To tylko kwestia chęci i wyobraźni devsów. Zamiast tego mamy jeden z większych faili bo AV nie było w stanie utrzymać w grze nawet tych pvperów :)

Autor:  Isengrim [ 19 sty 2012, 14:50 ]
Tytuł: 

Najwyraźniej dodanie takich oczywistych rzeczy przerasta większość devsow z ostatnich faili, czyli gier z ostatnich kilku lat.

Autor:  Huragan [ 19 sty 2012, 14:53 ]
Tytuł: 

Taki trend... nie wazne jaka gre sie zrobi tylko wazne by kupe kasy na niej zarobic. Przykladem z ostatnich lat na bezczelne naciaganie graczy sa modne DLC, ktore sa juz gotowe w momencie wydania gry ale specjalnie sie je wypuszcza ciutke pozniej by jeszcze doic gracza.
Wiekszosc sie jednak lapie na ta marketingowa papke mainstremowych firm i lykaja kazde gowno jak mlode pelikany, oblizujac sie jeszcze przy tym :>

Autor:  Huragan [ 19 sty 2012, 15:04 ]
Tytuł: 

Gildia Niaha w SWTOR

http://www.youtube.com/watch?v=6ntDYjS0Y3w

0:48 sekunda, wchodzi Niah w kadr :)

edit: dla tych co nie kojarza, Niah wczesniej mial tu nicka MagPieS :)

Autor:  Bloodleaf [ 19 sty 2012, 15:50 ]
Tytuł: 

Huragan napisał(a):
Wiekszosc sie jednak lapie na ta marketingowa papke mainstremowych firm i lykaja kazde gowno jak mlode pelikany, oblizujac sie jeszcze przy tym :>


Nom , niektórzy są nawet na tyle beznadziejni że dają sie nawet koreańcom tak teasować na tzw "dojenie krowy"

Autor:  sula [ 19 sty 2012, 15:50 ]
Tytuł: 

Havok napisał(a):
sula napisał(a):
Jak się zrobi grę tylko pod siege to kończy jak np. DFO - 90% graczy to pvp-erzy a gra jeden wielki deatch-match - może i fun ale jednowymiarowość mi się szybko nudzi.
.

Tu się imo mylisz. DFO nie było robione pod siege, chociaż akurat ten element był zrobiony dobrze. DFO miało to co jest imo najważniejsze w mmo, czyli jeden świat i engine pod mass pvp. Ofk rozumiem, że ciągłe pvp nie jest tym co lubisz w mmo.Jednak mając dobrą bazę pod pvp jaki problem dodać zbieranie kwiatków, hodowle owiec, handel, bardziej skomplikowany craft czy co tam lubisz? To tylko kwestia chęci i wyobraźni devsów. Zamiast tego mamy jeden z większych faili bo AV nie było w stanie utrzymać w grze nawet tych pvperów :)

Nie no ja pvp lubię, ja nie lubie jak jest TYLKO pvp. Taka mała różnica.

Ok DFO miało potencjał ,ale skończyło się na tym ,że wyszedł jeden wielki deatchmatch zamiast takiego UO w którym było i open pvp (lub prawie open po dodaniu 2 konty) ale oprócz tego dużo innych rzeczy do zrobienia.

Nie będę się wgłębiał co dokładnie AV zjebało bo i nie temat na to, ale z tego co słyszałem to po początkowym rushu na tą grę, to najszybciej zrezygnowali wszelkiej maści RP , crafterzy i pve goście (z wyjątkami) a potem po dłuższym czasie nawet zapaleni pvp ludzie.

EvE żyję bo tam oprócz ludzi siędzących w 0.0 są jeszcze ludzie grindujący nudne pve misję , są handlarze, są crafterzy , są minerzy ,etc

Dlatego ,to jedyna open pvp sandbox gra która sobie dobrze radzi i dlatego UO też sobie radziło nieźle przez kilka lat.

Strona 3 z 15 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team