MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Gdzie się podziało globalne ocieplenie?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=42648
Strona 3 z 8

Autor:  Neonin [ 1 kwi 2013, 09:37 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Marek jak ty czasami pierdolisz to aż zęby bolą. Średnia temperatura na świecie wzrasta (patrz na roztapiającą się antarktykę czy lody na grenlandii). Efekt uboczny jest taki że kwietniu w lądku czy innej warszawie napierdala śnieg itd. Globalnie rzecz ujmując klimat się ociepla.

Autor:  Mark24 [ 1 kwi 2013, 09:55 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Neonin -

Klimat na naszej planecie sie ociepla od XVIIw. kiedy to skończył się okres zwany przez niektórych "mini epoką lodowcową".

Poczytaj sobie najpierw jakieś NAUKOWE opracowania na ten temat. Nie sugeruj się wyborczą/faktem.
Temp. w ciagu ostatnich 20 lat wzrosła o jakieś 0.8 stopnia. Biorąc pod uwagę, ze klimat na naszej planecie to ciągłe fluktuacje nie jest to jakaś tragedia.
Lodowce - bada się jakieś 20% lodowców - z tych badanych połowa rzeczywiście aktualnie topnieje, zgadnij co z drugą połową.

Zresztą przypomnę Ci, że pierwsze wyspy z racji topnienia lodowców i podniesienia poziomu oceanów miały zniknąć z powierzchni map jeszcze w latach 1990-tych. Jakoś się przewidywania pseudonaukowaców nie sprawdziły.

Np. partia zielonych terrorystów straszy ludzi, że w związku ze straszliwym wpływem człowieka na na naszą planetę, klimat staje się bardziej ostry. Zdecydowanie rośnie liczba huraganów i tornad. Słyszałeś? Zgadzasz się z tym?

No to teraz statystyka z USA:
Obrazek

zonk, prawda?

Autor:  mrynar [ 1 kwi 2013, 10:13 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Junkier napisał(a):
Nie wiem kogo dziwi taka pogoda o tej porze roku, mnie w dzieciństwie raczono różnymi ludowymi rymowankami typu "w marcu jak w garncu" albo "kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata".


No wlasnie "troche zimy, troche lata" ale nie kurwa zima non-stop. Ja nie kojarze zadnego cieplego dnia w marcu, bo nawet jak swiecilo slonce to bylo kurewsko zimno (przynajmniej tu u mnie na Mazurach).

Autor:  Xanth [ 1 kwi 2013, 11:03 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Bez przesady, pierwszy tydzień marca był znośny (do 10 st.), kilka dni temu też dało się w miare komfortowo motocyklem jeździć. A kwiecień dopiero się zaczął ;)

X.

PS. Z 15 lat temu pamietam jak sypało śniegiem w maju. A na moje 18 urodziny pod koniec kwietnia (ponad 20 lat temu) były większe opady sniegu niż wczoraj ;)

Autor:  Highlander [ 1 kwi 2013, 11:14 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

ten snieg w maju to bylo chyba na weekend majowy, do tego nei wszedzie.

Autor:  kamilus [ 1 kwi 2013, 13:28 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Neonin napisał(a):
zęby bolą

Zacznij myć i chodzić do dentysty.

Autor:  Szamotula [ 1 kwi 2013, 16:33 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

mrynar napisał(a):
Junkier napisał(a):
Nie wiem kogo dziwi taka pogoda o tej porze roku, mnie w dzieciństwie raczono różnymi ludowymi rymowankami typu "w marcu jak w garncu" albo "kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata".


No wlasnie "troche zimy, troche lata" ale nie kurwa zima non-stop. Ja nie kojarze zadnego cieplego dnia w marcu, bo nawet jak swiecilo slonce to bylo kurewsko zimno (przynajmniej tu u mnie na Mazurach).


W Poznaniu byl jeden dzien taki mega zonk - bodajze 18 stopni i slonce jak cholera. Pamietam, ze w krotkich spodniach i t-shircie na rowerze pocianlem, a dwa dni pozniej snieg zaczal sypac.


@Mark24

To w koncu mamy czytac naukowe opinie, czy nie? Bo akurat druzgocaca ilosc powazanych naukowcow globalne ocieplenie stawia jako fakt, tylko czy to przez dzialalnosc czlowieka jest stawiane pod znakiem zapytania.

Swoja droga nie obraz sie, ale ty naprawde nie grzeszych inteligencja, badz jakims ogarnieciem sie - neonim Ci zwraca uwage na to, ze po raz drugi jak skonczony kretyn wyskakujesz z tekstem: "Jebie u mnie sniegiem, GLOBALNE ocieplenie... taa jasne", podczas gdy wlasnie efektem globalnego ocieplenia sa takie anomalie u nas.
Pech chcial, ze sytuacja jest dla Ciebie lose-lose. Najpierw robisz z siebie debila piszac o tym jak to u Ciebie zimno, wiec globalne ocieplenie to bullshit, a potem w odpowiedzi Neoninowi wyskakujesz z tym, ze ma zaczerpnac informacje z opracowan naukowych, a one jasno twierdza, ze temperatura globalnie sie zwieksza.

Ogarnij sie eee... - Jakub Dębski, 2012

Autor:  tomugeen [ 1 kwi 2013, 19:41 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Szamotula napisał(a):
W Poznaniu byl jeden dzien taki mega zonk - bodajze 18 stopni i slonce jak cholera. Pamietam, ze w krotkich spodniach i t-shircie na rowerze pocianlem, a dwa dni pozniej snieg zaczal sypac.


6 Marca - wolne sobie zrobilem gdy zobaczylem jak ladnie jest ;]

Autor:  Mark24 [ 1 kwi 2013, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Szamotula napisał(a):

To w koncu mamy czytac naukowe opinie, czy nie? Bo akurat druzgocaca ilosc powazanych naukowcow globalne ocieplenie stawia jako fakt, tylko czy to przez dzialalnosc czlowieka jest stawiane pod znakiem zapytania.

Swoja droga nie obraz sie, ale ty naprawde nie grzeszych inteligencja, badz jakims ogarnieciem sie - neonim Ci zwraca uwage na to, ze po raz drugi jak skonczony kretyn wyskakujesz z tekstem: "Jebie u mnie sniegiem, GLOBALNE ocieplenie... taa jasne",
Pech chcial, ze sytuacja jest dla Ciebie lose-lose. Najpierw robisz z siebie debila piszac o tym jak to u Ciebie zimno, wiec globalne ocieplenie to bullshit, a potem w odpowiedzi Neoninowi wyskakujesz z tym, ze ma zaczerpnac informacje z opracowan naukowych, a one jasno twierdza, ze temperatura globalnie sie zwieksza.

Ogarnij sie eee... - Jakub Dębski, 2012



Po kolei:
1. rozumiem że nie ogarniasz, wiec jak czegoś nie wiesz to pytaj.
2. anomalie pogodowe były od zawsze,
3. jedną z anomalii pogodowych używanych przez pseudonaukowców do straszenia ludzi i wyciągania kasy z naiwnych jest m.in. globalny wzrost ilosci tornad i huraganów - teraz zerknij na wykres wyżej. Umiesz go odczytać? czy przetłumaczyć? Śnieg nawet w maju był nie raz. 10 lat temu, 20 lat temu, 100 lat temu, 200 lat temu i pewnie 5 000 lat temu też.
4. Temperatura nam wzrosła o 0.8 stopni celsjusza w ciągu ostatnich 20 lat, ale czy to zasługa/wina człowieka? Zmiany były, są i będą bez wzgledu na działalność człowieka.

Dla mnie termin "globalne ocieplenie" który powstał jakieś 30 lat temu to totalna bzdura którą stworzyło kilku cwanych gości w jednym celu - wyciąganiu kasy. Ale owszem przez ostatnie 20 lat nam się ocieplało. Panowie bardzo dobrze wyczuli moment kiedy po tą kaskę sięgnąć:

Obrazek

Już w latach 2007 - 2009 temp. spadła o 0.9 Farenheita. Chiny zamknęły fabryki? Mniej pierdzimy? A moze filtry zamontowane na kominach odniosły taki skutek? Rotfl...

PS. Jesteś kretynem jak sie złapałeś na globalne ocieplenie z powodu emisji gazów cieplarnianych przez człowieka. Totalnym.

Ciekawostka do poczytania:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_bez_lata

to była kuźwa anomalia! Filtrów na kominach chat nie mieli!

Autor:  Szamotula [ 1 kwi 2013, 22:46 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Mareczku naprawde nie mam zamiaru sie klucic o cos o czym ani ty, ani ja nie mamy zielonego pojecia, no chyba ze chcesz sie bawic w zabawe typu: moja ksiazka/wykresy/badania sa lepsze niz Twoje.

Jedyne na co ja i Neonim zwracamy uwage to to, ze Twoje posty nie zawieraja krzty logiki, ani ogarnietosci. Reszte mnie nie obchodzi bo moje zdanie zamyka sie w tej krotkiej animacji - https://www.youtube.com/watch?v=WYRX5MLosEM .

Autor:  Junkier [ 1 kwi 2013, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Jak można na poważnie traktować wykres na którym jako historyczne wydarzenie zaznaczone jest wyjście Żydów z Egiptu?

Autor:  Szamotula [ 2 kwi 2013, 02:11 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Junkier napisał(a):
Jak można na poważnie traktować wykres na którym jako historyczne wydarzenie zaznaczone jest wyjście Żydów z Egiptu?


Widac mozna. Nawet nie potrzeba jednostek na osi Y, ani zrodla pochodzenia danych.

No i posilkujac sie tym wykresem mozemy rowniez stwierdzic, ze ladawania na ksiezycu nie bylo.

http://data.giss.nasa.gov/gistemp/2005/2005cal_fig1.gif - oto oficjalny wykres od NASA. Rozni sie on znaczaco od Mareczkowego, ergo NASA klamie. Skoro NASA klamie w sprawie zmian klimatycznych to co do autentycznosci ladowania na ksiezycu nie powino byc watpliwosci.


Anyways nie ma co sie klucic o detale. Wystarczy spojrzec na taki tarsandowy Mordor w Kanadzie, aby miec jakies przeblyski, ze jednak nie tedy droga i nieciekawie sie dzieje.

Autor:  Rzeznik [ 2 kwi 2013, 20:46 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Co to za wykres? 120 lat? :o :D
Przecie tu trza patrzec na przestrzeni co najmniej kilku tysiecy lat, zeby cos powiedziec.

Autor:  Mark24 [ 2 kwi 2013, 21:03 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Rzeźnik - dokładnie. Niestety nie wszyscy to rozumieją.

Na naszej planecie jest aktualnie tak ciepło jak było ~1350r. n. e., 1000r. n. e., 400r. n.e., 50r. n.e. itd.
Gdzie jest pytam ten efekt cieplarniany spowodowany przez człowieka?
Przez zielonych terrorystów zostały wykorzystane cykliczne zmiany temperatury, które na naszej planecie zachodzą od zawsze, które są normą. Ot i zagadka rozwiązana.

Autor:  Szamotula [ 2 kwi 2013, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Rzeznik napisał(a):
Co to za wykres? 120 lat? :o :D

Tak, jest to pierwszy lepszy wykres z zrodla, ktore mozna uznac za oficjalne i wiarygodne - NASA. Wkleilem go tylko i wylacznie w celu pokazania jak Mareczkowy wykres jest niewiarygodny.
I po raz kolejny ten zabieg nie jest zwiazany z dyskusja o globalnym ociepleniu, a z ogarnietoscia(a raczej jej brakiem) Mareczka, ktory lyka pierwsze lepsze info, ktore wpasowuje sie w jego swiatopoglad, majac wyjebane na autentycznosc.

Autor:  Mark24 [ 2 kwi 2013, 21:29 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Nie rozumiesz Szamotuła że 120 lat to za mało by mówić o fluktuacjach pogodowych na naszej planecie, bo są one dużo bardziej rozciagnięte w czasie? Dla przykładu wielkie zlodowacenia pojawia się raz na ponad 100mln lat...
Równie dobrze mógłbyś zrobić kilka pomiarów napięcia w gniazdku w ciagu 0.001s i zadzwonić do elektrowni z pretensjami, że nie masz 240V tylko 120, 140, 160. "Dlaczego cały czas rośnie i czy to na pewno nie wybuchnie?"

Autor:  kamilus [ 2 kwi 2013, 21:52 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Skąd wiesz jaka temperatura była w 1350BC?

Autor:  Razoth [ 2 kwi 2013, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

tczewiak napisał(a):
Skąd wiesz jaka temperatura była w 1350BC?


Jego prapra-dziadek (słynny projektant wnętrz w piramidach) po emigracji z Egiptu (bo w tym Egipcie to chujnia, zero swobód, słaby pieniądz i kto został ten pajac) zaczął prowadzić kronikę pogody.

Autor:  Niah [ 2 kwi 2013, 23:23 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Razoth napisał(a):
tczewiak napisał(a):
Skąd wiesz jaka temperatura była w 1350BC?


Jego prapra-dziadek (słynny projektant wnętrz w piramidach) po emigracji z Egiptu (bo w tym Egipcie to chujnia, zero swobód, słaby pieniądz i kto został ten pajac) zaczął prowadzić kronikę pogody.


ZZZZzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

Autor:  Rzeznik [ 2 kwi 2013, 23:24 ]
Tytuł:  Re: Gdzie się podziało globalne ocieplenie?

Tiaaa

Jeszcze 40 lat temu wszyscy byli przekonani, ze bedzie globalne zlodowacenie. Po 30 latach wszyscy jak katarynki zaczeli gadac o globalnym ociepleniu. co bedzie za kolejnych 30 lat?

Rozumiem tych ktorzy z tego zyja...ale zeby rozsadny czlowiek wierzyl, ze mozemy miec wplyw na globalny klimat, kiedy emisja CO2 przez czlowieka, to sa jakies setne czesci naturalnej emisji CO2 w przyrodzie?
Do tego dodac te wszystkie skandale z ostatnich lat z zawyzaniem odczytow temperatur, ingerowaniem w dane...
No przechodzi to moje pojmowanie :o :lol:

Strona 3 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team