MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Kto prezydentem !!!!!!!!!!!!!
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=36348
Strona 21 z 64

Autor:  Xanth [ 20 maja 2010, 15:38 ]
Tytuł: 

Jesli nie mozna czegos udowodnic, to wiara bądz niewiara jest idiotyzmem.
Rownie dobrze moge wierzyc badz nie wierzyc w kosmitow. Nikt nie udowodnil ich istnienia czy nieistnienia? To mam to gdzies i nie zawracam sobie tym glowy, proste.

X.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 20 maja 2010, 15:42 ]
Tytuł: 

No nie do konca. Na tej podstawie powinnismy nie moc zanegowac niczego zmyslonego, bo przeciez nie da sie udowodnic ze istnieje lub nie. Wole zaprzegac rozsadek to takich rzeczy a nie trzymac sie jakiejs malo logicznej doktryny.

edit: Z kosmitami to zly przyklad. Jestes w stanie korzystajac z naukowej wiedzy ocenic prawdopodobienstwo zycia poza ziemia. W przypadku smerfow czy boga tak nie da sie uczynic.

Autor:  Nokiu$ [ 20 maja 2010, 15:43 ]
Tytuł: 

Xanth napisał(a):
Rownie dobrze moge wierzyc badz nie wierzyc w kosmitow.
X.

Właśnie miałem to pisać, ale editnąłeś albo ja przegapiłem.

Z tym, że agnostycy to tacy nijacy są. Ktoś nie wierzy - ma powody, może je jasno i klarownie przedstawić. Wierzy - to samo, 'bo daje mu ta wiara nadzieję', czy inne chuje muje, ale ma coś do powiedzenia przynajmniej. A agnostyk dokładnie, nie zawraca sobie tym głowy.

Autor:  Mirtul [ 20 maja 2010, 15:51 ]
Tytuł: 

Xanth napisał(a):
Jesli nie mozna czegos udowodnic, to wiara bądz niewiara jest idiotyzmem.

Wiara z definicji oznacza przyjecie czegos bez zadnego dowodu wiarygodnie potwierdzajacego ten fakt.

Autor:  mrynar [ 20 maja 2010, 16:01 ]
Tytuł: 

U mnie wigilia wyglada tak: mamy choinke, robimy sobie prezenty, czasem nawet puszczamy plyte z koledami. Lubie polska tradycje.
Nie jestem zadnym rebelem i nie neguje wszystkiego co sie kojarzy z KK.

Poprostu absurdalna wydaje mi sie wiara w istnienie boga do ktorego trzeba sie modlic, ktorzy karze i nagradza (taka wizja boga byla dobra dla dzikich plemion na bliskim wschodzie ktore sie ganialy i napierdalaly po pustyniach). Gdyby taki wszechmodzacy i wszechwiedzacy bog istnial to by nie bylo ksiezy-pedofilow, ktorzy gwalca malych chlopcow po parafiach.
Wymog komunikowania sie z bogiem przez kolesi w czarnych sukienkach dodaje tylko tej religii absurdu. Nie chce przy tym nikogo obrazac, moze ktos znajduje w tym sens i mu to ulatwia zycie.

Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja, a nie od jakiejs istoty z kosmosu.

Autor:  Junkier [ 20 maja 2010, 16:54 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja

Czyli od jednej iluzji uciekasz w drugą?

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 20 maja 2010, 16:57 ]
Tytuł: 

Junkier napisał(a):
Cytuj:
Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja

Czyli od jednej iluzji uciekasz w drugą?

Nie kazdy jest bezmyslna marionetka.

Autor:  Sargeras [ 20 maja 2010, 17:08 ]
Tytuł: 

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Sa starsze religie niz katolicyzm, ktore sie trzymaja calkiem niezle. Mlodsze tez. Wiec kk monopolu na boga nie ma. Nie jest nawet najliczniejsza religia.

Bo ich twórcami byli idealiści, których celem było wniesienie odrobiny szczęścia do ludzkiej egzystencji. Nie zaś udowadnianie, że "ja wiem lepiej" albo "inni się mylą". Jeden na przykład zrezygnował z wszelkich wygód i pomagał każdemu, kto go o to prosił, nawet najgorszym łotrom, a na koniec dał się spotwarzyć, zmasakrować i zamordować, bo jego wiara w to, że możliwe jest życie bez kłamstwa, zazdrości, czy zemsty była większa od strachu przed upokorzeniem, bólem i śmiercią.
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Co do procesji na boze cialo to mam je glebok w dupie.

Teraz piszesz, że masz to głęboko w d (ta forma deklarowania swoich preferencji generalnie jest uważana za obraźliwą, ale to tylko szczegół etymologiczny), a za tydzień/miesiąc w innym topiku będziesz z tego szydził.

@Xanth:
Splendid. To napisz mi proszę, co sądzisz o agnostykach podpisujących się pod hasłem "Bóg prawdopodobnie nie istnieje".

@Senex:
Mają monopol na głoszenie prawd wiary kościoła. Nie mają racji? To udowodnij to. Mają rację? To czemu z nich szydzisz?

@mrynar:
Cytuj:
Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja

Nieprawda. Nie wszystko. Człowiek ze swoim rozumem i techniką faktycznie wydaje się być niezwyciężony. A jednak ponosi porażki. Co może mu pomóc, gdy rozum i technika nie wystarczą? Wiara?

Cytuj:
Poprostu absurdalna wydaje mi sie wiara w istnienie boga do ktorego trzeba sie modlic, ktorzy karze i nagradza (taka wizja boga byla dobra dla dzikich plemion na bliskim wschodzie ktore sie ganialy i napierdalaly po pustyniach). Gdyby taki wszechmodzacy i wszechwiedzacy bog istnial to by nie bylo ksiezy-pedofilow, ktorzy gwalca malych chlopcow po parafiach.

Bóg jest nie tylko wszechmogący i wszechwiedzący, ale też nieskończenie miłosierny. I w swojej miłości do człowieka dał mu rozum i wolę. Czy jest większy dowód miłości, niż dać dziecku możliwość wyparcia się własnego ojca? Nie wydaje mi się.

Bóg dobrowolnie zrezygnował z interweniowania w sprawy ludzkie, bo gdyby to robił, np. pouśmiercał księży pedofili, zabrałby im wolność.

Cytuj:
Wymog komunikowania sie z bogiem przez kolesi w czarnych sukienkach dodaje tylko tej religii absurdu.

Jeśli ktoś wie lepiej od księży, jak komunikować się z Bogiem, to być może faktycznie nie są mu potrzebni. Ja się za takiego nie uważam.

Autor:  Senex [ 20 maja 2010, 17:16 ]
Tytuł: 

Sargeras napisał(a):
@Senex:
Mają monopol na głoszenie prawd wiary kościoła. Nie mają racji? To udowodnij to. Mają rację? To czemu z nich szydzisz?


Już dosyć dawno pokazali, że w dupie mają nauki, ktore sami głoszą, więc według mnie się zdyskredytowali. Poza tym nikt im nie dał prawa do wpierdalania się świeckie prawo i w rządzenie państwem.

Autor:  Xanth [ 20 maja 2010, 17:23 ]
Tytuł: 

Sargeras napisał(a):
Splendid. To napisz mi proszę, co sądzisz o agnostykach podpisujących się pod hasłem "Bóg prawdopodobnie nie istnieje".

"Bog prawdopodobnie nie istnieje... wiec w niego nie wierze". To nie jest agnostycyzm, tylko ateizm. Albo, w delikatniejszej formie (bez drugiej czesci odpowiedzi), ateizm agnostyczny.

A ja zaliczam sie do agnostykow apateistow. Czyli takich ludzi, ktorzy generalnie maja to w dupie, czy bog istnieje, czy nie. Bo to i tak nie ma wplywu na moje zycie.

X.

Autor:  Junkier [ 20 maja 2010, 17:23 ]
Tytuł: 

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Junkier napisał(a):
Cytuj:
Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja

Czyli od jednej iluzji uciekasz w drugą?

Nie kazdy jest bezmyslna marionetka.

Odważne stwierdzenie, ale nikt nie udowodnił niezbicie, że posiadamy wolną wolę. Nie o to zresztą mi chodziło. Możesz uważać się za zajebiście samodzielnego, zaradnego wolnomyśliciela, kowala własnego losu ale jutro przywali w ciebie piorun i zostaniesz kaleką do końca życia. To taki najbardziej jaskrawy przykład, jestem pewny, że każdy potrafi sobie wymyślić setki innych sytuacji w których człowiek nie ma żadnego wpływu na swój los.

Autor:  mrynar [ 20 maja 2010, 17:31 ]
Tytuł: 

Junkier napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Junkier napisał(a):
Cytuj:
Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja

Czyli od jednej iluzji uciekasz w drugą?

Nie kazdy jest bezmyslna marionetka.

Odważne stwierdzenie, ale nikt nie udowodnił niezbicie, że posiadamy wolną wolę. Nie o to zresztą mi chodziło. Możesz uważać się za zajebiście samodzielnego, zaradnego wolnomyśliciela, kowala własnego losu ale jutro przywali w ciebie piorun i zostaniesz kaleką do końca życia. To taki najbardziej jaskrawy przykład, jestem pewny, że każdy potrafi sobie wymyślić setki innych sytuacji w których człowiek nie ma żadnego wpływu na swój los.


Jaka jest roznica miedzy uderzeniam pioruna w katolika i ateiste?

Bycie kowalem wlasnego losu nie chroni przed nieszczesliwymi wypadkami. Podobnie jak bycie katolikiem.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 20 maja 2010, 17:39 ]
Tytuł: 

Junkier napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Junkier napisał(a):
Cytuj:
Mi latwiej sie zyje z mysla ze wszystko w moim zyciu zalazy ode mnie i od ludzi ktorzy mnie otaczaja

Czyli od jednej iluzji uciekasz w drugą?

Nie kazdy jest bezmyslna marionetka.

Odważne stwierdzenie, ale nikt nie udowodnił niezbicie, że posiadamy wolną wolę. Nie o to zresztą mi chodziło. Możesz uważać się za zajebiście samodzielnego, zaradnego wolnomyśliciela, kowala własnego losu ale jutro przywali w ciebie piorun i zostaniesz kaleką do końca życia. To taki najbardziej jaskrawy przykład, jestem pewny, że każdy potrafi sobie wymyślić setki innych sytuacji w których człowiek nie ma żadnego wpływu na swój los.

Z takim mysleniem to nalezy sie poczekac i nic nie robic bo dowolny przypadke moze zniweczyc nasze plany. Mowimy podejmowaniu dzialan i dokonywaniu wyborow, a nie grze w ruletke.

Autor:  Junkier [ 20 maja 2010, 17:57 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jaka jest roznica miedzy uderzeniam pioruna w katolika i ateiste?

Żadna, a sugerowałem, że jest inaczej? Po prostu przyczepiłem się Twojego myślenia, że wszystko w Twoim życiu zależy od Ciebie i ludzi dookoła. Pierdoła, ale mnie sie akurat nudzi.
Cytuj:
Z takim mysleniem to nalezy sie poczekac i nic nie robic bo dowolny przypadke moze zniweczyc nasze plany. Mowimy podejmowaniu dzialan i dokonywaniu wyborow, a nie grze w ruletke.

Ale w żaden sposób nie dowiodłeś, że nie mam racji.

Autor:  Mirtul [ 20 maja 2010, 18:03 ]
Tytuł: 

A ty w zaden nie dowiodles, ze masz racje.

Autor:  Junkier [ 20 maja 2010, 18:13 ]
Tytuł: 

To Twoja opinia i szanuję ją.

Autor:  Profeta [ 20 maja 2010, 18:38 ]
Tytuł: 

RufeN napisał(a):
no ze starszymi ludzmi jest problem - dziadkowie nie bardzo mogli zrozumiec, ze ja nie obchodze w tym roku bo nie chce (Filipa - 1maja). nawet prezentu odmowilem 8)



Imo to fail, a nie powód do dumy.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 20 maja 2010, 18:44 ]
Tytuł: 

Junkier napisał(a):
Cytuj:
Z takim mysleniem to nalezy sie poczekac i nic nie robic bo dowolny przypadke moze zniweczyc nasze plany. Mowimy podejmowaniu dzialan i dokonywaniu wyborow, a nie grze w ruletke.

Ale w żaden sposób nie dowiodłeś, że nie mam racji.

Nie mialem takiego zamiaru. Chcialem podkreslic bezsens Twojego stwierdzenia. To, ze nie kontrolujesz wszystkiego i podejmujesz decyzje w oparciu o niepelna informacje to truizm, z ktorego nic nie wynika.

Autor:  Burster [ 20 maja 2010, 18:49 ]
Tytuł: 

Obrazek

http://demotywatory.pl/1619543/Wiekszosc

Autor:  Huragan [ 20 maja 2010, 19:27 ]
Tytuł: 

Xanth napisał(a):
generalnie maja to w dupie, czy bog istnieje, czy nie. Bo to i tak nie ma wplywu na moje zycie.


Na zycie nie, ale na zycie po zyciu juz ma wplyw :)

Strona 21 z 64 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team