"Socjalne tornado". Prezydent Nowej Soli ostro o tych, co korzystają z socjalnych zasiłkówCytuj:
"Przyszła właśnie do mnie mieszkanka miasta z żądaniem remontu mieszkania komunalnego. Okazało się, że zaległości w opłatach sięgają już 5000 zł, przy ok. 200 zł czynszu miesięcznego. W mieszkaniu mieszka 9 osób, w tym 4 osoby dorosłe, z których żadna nie pracuje" - pisze na swoim profilu Wadim Tyszkiewicz prezydent miasta.
Włodarz dodaje, że kobieta nie pracuje i ma trójkę dzieci. Korzysta z pomocy socjalnej i Programu 500+, ale na czynsz pieniędzy nie ma. Co więcej chce, by miasto wyłożyło dodatkowe pieniądze, bo trzeba wymienić dwa piece i wszystkie okna.
Co najbardziej zaskoczyło prezydenta Nowej Soli? Przyczyny, z powodu których ciągle brakuje jej pieniędzy. Oprócz tego, że żadna z dorosłych osób w domu nie pracuje, usłyszał też, że "najstarsza, 57-letnia nestorka rodziny jest chora, ale bez prawa do renty, bo nigdy zajęcia nie miała".
Tyszkiewicz stawia więc pytanie: "jak będą żyły dzieci wychowane w domu, w którym nikt nie pracuje, ale jakoś wszyscy sobie radzą".
I ostro odpowiada: "Czy nie jest tak, że nieprzemyślana, źle kierowana pomoc społeczna prowadzi do dziedziczenia patologii i biedy? Co mam zrobić, wyremontować mieszkanie tej pani za publiczne pieniądze innych ludzi, którzy na swój chleb zarabiają ciężką pracą?"
To jest ta pieprzona "sprawiedliwość społeczna" lewaczków wszelkiej maści.
Bierz się Pan ostro za tą patologię Panie Prezydencie, aż będą ich kukle swędziały!
Nieroby pierdzielone, cyganeria bezczelna.