embe napisał(a):
Dzisiaj stojąc w korku słuchałem w radyjo na temat produkcji energii z paneli słonecznych na świecie.
W europie jest najwięcej funduszy na ten cel ale i są najbardziej kosztowne na świecie instalacje, w chinach nie ma żadnych funduszy ale mają najtańsze instalacje i są nr1 na świecie w produkcji energii.
Zastanawiali się dlaczego tak jest, czyżby fundusze i dopłaty generowały dziwnie wysokie koszty sprzętu, od siebie podpowiem że powinni wziąć na tapetę instalacje zamiany palenisk węglowych z funduszy bo to jeszcze większy cyrk.
Nie ma nic gorszego jak zabrać kasę ludziom i ją rozdawać w różnych gówno wartych funduszach, dotacjach, dopłatach, kwotach wyrównujących, to już socjal "tradycyjny" przy tym wygląda na świetną inwestycje.
Panele słoneczne to wciaż ujemny bilans energetyczny. Tzn. w ich produkcję trzeba włożyć więcej "energii" niż są one w stanie wyprodukować przez cały swój przeciętny okres pracy.
Więc jeżeli chodzi o eko i te sprawy to jedynie import ma jakikolwiek sens. Co za tym idzie niestety przepłacanie. W ten sposób upraszczając kraje rozwinięte sprowadzają czystą technologię na swoje tereny, niejako "eksportując" smród i odpadki powstające w okresie produkcji.