Bo była zasada nawet powtarzana na salonach że tylko frajer płaci podatki, każdy był chętny do przymakania oczu bo jak się skończy krótka kariera partyjna to była szansa na zarząd w prywatnej firmie lub jako doradca.

Do wyborów jeszcze daleko i pewnie powstanie coś jak palikmioty/nowoczesne żeby zgarnąć głosy i przepchać znowu kilkudziesięciu przybłędów politycznych.
Koalicja PiS-Kukiz wydaje się teraz bardzo ciekawa ale czy to dotrwa do następnego głosowania to nie wiem, za dużo jest betonu wierzącego w PO i PiS.

Ale popatrz na sytuacje wtedy, obniżyli, efekty nie są przecież natychmiastowe, a zaraz po obniżkach wpadł kryzys.
Zobacz, że nawet Rostowski niechętnie przyznał, że dzięki tym obniżkom, wzmocniony w czasie kryzysu popyt wewnętrzny pozwolił nie wpaść w recesję.

Polska ma podatki przeregulowane, tak jak zresztą całą gospodarkę.
Obniżyć nie trzeba dużo, można by nie obniżać wcale i dostać świetne efekty w tym momencie tylko upraszczając cały system do maksimum. A później dostosować ich poziom odpowiednio, żeby być konkurencyjnym w stosunku do reszty krajów w Europie.

Belka z kolei podważa efekt Laffera. Ja tam nie wiem, jeden rabin mówi tak, drugi rabin mówi nie.

Podważa efekt Laffera? Przecież sam go zaobserwował jak Miler akcyzę obniżył na alko

Nu patrz

Kto uratował polską gospodarkę przed gigantycznym kryzysem. Według szefa resortu finansów, Jacka Rostowskiego to dzięki.. rządom Prawa i Sprawiedliwości. Podczas dzisiejszej debaty minister pochwalił obniżki podatków i składek rentowych, dzięki którym nie trzeba było wprowadzać pakietu stymulacyjnego.

http://gospodarka.dziennik.pl/news/arty ... darke.html

Belka opowiada głupoty. U innych działa, tylko w Polsce nie?
Rumunia
http://www.money.pl/gospodarka/unia-eur ... 46945.html
Irlandia obniżają od paru lat składki i wpływy z podatków wzrastają
Hong Kong obniża podatki, żeby dać impuls gospodarce
http://namzalezy.pl/hong-kong-radykalni ... a-podatki/
Chiny to samo, UK to samo

Tylko w Polsce nie zadziała
Pierdolenie socjalistów nad korytkiem. (to do Belki )
Po pierwsze radykalnie uprościć, maksymalnie jak się da.
Po drugie sukcesywnie obniżać do stawek konkurencyjnych. Zamiast dawać ulgi na dziesięciolecia gigantom, zaproponować równe pole dla wszystkich, ale konkurencyjne względem reszty państw europejskich.

To kurwa nie jest rocket science i wiedza tajemna, ale z jakichś powodów nie do skumania dla większości naszej klasy politycznej.

Wystarczy spojrzeć na ustawę Kukiz odnośnie uproszczonej deklaracji VAT.
Przecież to jest bardzo dobry pomysł, a leży odłogiem tyle miesięcy, bo kurewa nie mam pojęcia czemu.

Nie wiem, może jeśli to krzywa, to PL ma tak niski poziom daniny publicznej, że zmiana nie zwiększy wpływów?
Anyway, konfa PO, Schet chyba uruchomił protokół 10%. Nawet żelaźniakom z agory głos odbiera.

Nie wiem czy nasze realia są tak odmienne od innych krajów ale coś w tym jest, ja zawsze cisnę że podstawa to poluzowanie malutkim firmom, rodzinnym firmom itp ale nadużycia są wielkie, wystarczy zobaczyć jak chętnie średnie i duże firmy wypychają pracowników na dg, jak dużo jest branych w kółko dotacji na stworzenie stanowisk i na stażystów, nie przynosi to nic pracownikowi, a janusze biznesu cieszą się bo im z funduszy zostało biurko z komputerem.
Dlatego uważam mimo że trzeba obniżać drastycznie dochodowy dla malutkich i/lub wspierać inwestycje własne, to jednak trzeba to nadzorować mocno upraszczając kwestie rozliczeniowe i kontrolne.

No ale wg teorii Belki to nic nie da, że poluzujesz. Powinni docisnąć do 90% podatek, bo krzywa Laffera nie działa przecież.

Ja jestem ciekaw co doczekamy się z całego planu dla małych firm, wyjściowa propozycja zus 500zł i dochodowy 15%, do tego ułatwienia/uproszczenia w deklaracji i płatności.
Już teraz jest ok, kwartalne rozliczenia, w zus nie trzeba nic składać, jest dwa lata niski zus, można nadal odpisać część zus od dochodu, a ma być od przyszłego roku pół roku 0zł zus i potem dwa lata obniżony, już teraz koszty dla początkującego w dg nie bolą zwłaszcza zus ale jak wskoczy ci pełny zusik to wielu łapie czkkawkę zwłaszcza jak jedzie na niskich dochodach.

ale, że co?
http://wolnosc24.pl/2017/05/10/skandali ... swiatowej/

Grzesio, widze, jest za a nawet przeciw. Czyzby pozazdroscil slawy czlowieka-mema i wzorowal sie na Petru? Lepiej niech poslucha wieszcza Kwasniewskiego i nie idzie ta droga.

Chory był.

Ja slyszalem, ze zglosil nieprzygotowanie, a dziennikarz i tak go pytal.

Orwell ?
http://wpolityce.pl/polityka/339291-po- ... -uchodzcow

Chyba ktoś im tam kolektywnie pigułkę gwałtu podał. Vincent stwierdził, że od początku "wszyscy wiedzieli" że kasy na 500+ wystarczy.

http://www.rp.pl/Felietony/170519702-Mi ... etyny.html
Michał Kuź: Nowe szaty Grzegorza Schetyny
Inaczej mówiąc wyborcy to barany (szczególnie w Polsce) i tak powinni być traktowani.

Dziwi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem wśród ludu polskojęzycznego (acz nie fanatycznie).

Panowie, nie przeszkadzajcie aparatczykom w ich wzajemnej dyskusji, nawet nie zauważyli, że od kilku dni piszą sami do siebie
Mają swoje zadania niech więc dalej piszą w kółko to samo.