w komentach:

hehe

hehehehe

fajnie jest teraz w LO, za moich czasów to i cycki były osiągnięciem

imo lepsza glupia laska co lubi sie ruchac od glupiej co nie lubi sie



taka dupa zapewne starych tez ma niezbyt lotnych, wiec normalnym ludziom taka corka nie grozi

Dobra uwaga.

Wielka mądrość płynie z tego postu. Zaiste.

co zlego w nimfomankach?

Zapytaj małżonkę.

ty sie wstydzisz odpowiedziec?

wiekszosc kobiet bardzo lubi sex. niewiele ma odwage sie do tego przyznac.

Nigdy jeszcze nie spotkałem nimfomanki.

A mój żart został chyba opacznie zrozumiany

to byl zart? to juz chyba lepsze ma huragan ;/

"Nimfomanka"

Ładne określenie na pustaka który daje dupy na prawo i lewo oraz ma problemy z wysławianiem się.

Na szczęście są też wartościowe dziewczyny, które w głowie mają odrobinę więcej niż trociny, więc nie widzę problemu. A tamta "dupo-dawczyni" może sobie robić co chce, wolny kraj w końcu.

Wiem. Ale nimfomania to zaburzenie psychiczne, a nie "lubienie" seksu.

no tylko czasami warto wyjsc poza wikipedie dana i pokrecic sie po rzeczywistosci.
nimfomankami okresla sie kobiety nie tylko z 'zaburzeniem psychicznym'
ogolnie sie przyjelo (przynajmniej w niektorych miejscach), ze tym mianem okresla sie rowniez dziewczyny/kobiety, ktore lubia duzo seksu i nie robia z tego tajemnicy badz wstydza sie.

razoth a skad wiesz, ze pustaka? ciekaw jestem jaki ty jestes elokwentny po wypiciu pol litra vodki.

Dlatego na tym filmiku nimfomanki brak.

ok, poddaje sie. widze, ze rozmawiam z samymi ekspertami w tych sprawach.

Bo pustak to dosyć dobre (choć zbyt łagodne) określenie na niewiastę która na luzie udziela wywiadu o tym, jak to się nie rżnie i ciągnie druta chłopcom w publicznych toaletach. Okraszając to gęsto kurwami w dodatku. No ale nie można tego zwalać na nią jedynie, musi mieć zjebanych starych, w normalnej rodzinie tacy ludzie się nie wychowują, co też mrynar zauważył.

Co do tej elokwencji po wypiciu pół litra może być ciężko zważywszy na to, że nie piję.

Right, i to jest prawidlowa definicja.

Znam prawdziwą nimfomankę - Ma na to papiery itd. Wbrew pozorom, nie jest to fajna sprawa. Jeżeli uprawia za mało seksu (Po 3, do nawet 6 razy podczas dnia +/- coś w nocy/rano) nie zdradza stałego partnera i z kobietami i z facetami, (którego teraz już nie ma, ale czemu się dziwić?) ma ataki złości, agresji, jak i popadanie w depresyjne nastroje. To na szczęście (A na nieszczęście dla koleżanki) skrajny przypadek, i jest ich strasznie mało. I zanim zaczną się komentarze pro-ruchaczy z mmorpg.pl = Serio. Nie zaspokoilibyście jej. Zdradzała by was. A jak nie, to byście z nią zerwali bo była by nie do życia w związku.

Określenia "Nimfomanka" do swojej osoby, najczęściej używają tępe suki, które dają na prawo i lewo - Taka ci nie powie, że "po prostu się lubi szmacić." Używają go także hiphopowi pseudointelektualiści, którzy usłyszeli określenie na jakiejś płycie z krokiem w kolanach. Może w twoim towarzystwie Mendol jest inaczej, wtedy - bez złośliwości - pogratulować towarzystwa. Ja niestety, wiem że u mnie z wyjątkiem z pierwszego akapitu - Jest inaczej. Dlatego jak słyszę od dziewczyny/faceta, że ta kobieta jest nimfomanką (Mając pewnie automatycznie w głowie kontrast z sytuacją z pierwszego akapitu) uśmiecham się z politowaniem, stwierdzam - szmata - i idę dalej ; )

Czemu uwazasz, ze to co naturalne dla czlowieka, czyli uprawianie sexu jest szmaceniem sie ? Cipka nie mydlo, nie wymydli sie.

Edit: Nie, to byl chujowy post:D