W miarę nieinwazyjnie Xanth, ale kilka razy się chyba innym bezczelnie wjebałeś. Pewności nie mam. Za to przepisów złamałeś tyle, że jakby Cię dorwali to po prawku

Normalnie wkurwia mnie czasami bezczelnośc motocyklistów i ich mienie wyjebane na przepisy "bo wszędzie się zmieszcze". Statystycznie rzecz biorąc jeździ wśród nich znacznie więcej debili niż wśród kierowców aut.

Oczywiście dodatkowo motocyklistów wspomagają dziurawe PoRD.

Po pierwsze motocykliści w korku notorycznie nie używają kierunkowskazów - mają wyjebane na to.

Moim zdaniem jak inni stoją w korku to motocykl też powinien w tym korku stać. To taki sam uczestnij ruchu drogowego jak każdy inny. Oczywiście przepisy tego nie zabraniają(wymijania pojazdów w korku) a wedle myśli co nie jest zabronione jest dozwolone to motocykliści mogą napierdalać jak i gdzie chcą ale... motocyklista (xanth) jedzie jak świetą krowa jako jeden z nielicznych i najlepiej było by, aby każdy autem jechał blisko lewej krawędzi jezdni(chociaż wolno mu/powinien jechać blisko prawej krawędzi) tak żeby motocykl mógł sobie przejechać. Dodatkowo dziurawe przepisy nie określają jaką dokładnie odległość powinien zachować od samochodu jadący motocyklista. Nikt mi nie powie, że "bezpieczna" odległość to dobre/prawidłowe określenie.

Motocyklista ma w dupie to, że on jest w stanie wykonać dany manewr prawie w miejscu i 5x szybciej niż kierowca auta. Jak stoję w korku to nikt nie może ode mnie wymagać abym ciągle patrzył w lusterka - to nie jest sytuacja wymagająca ode mnie zachowania szczególnej ostrożności na drodze.

Pomijam brawurową jazdę, zajebisty hałas na ulicach i brak wyobraźni. Ostatnio jechałem we Wrocku i przy lewoskręcie koleś dosłownie pojawił się z nikąd (a miałem zajebistą widocznośc i go nie było widać). Wyjebał się na chodnik i dobrze - przynajmniej auta i mnie nie uszkodził. Jechał spokojnie ponad 120 km/h a wolno było 50. Oczywiście twierdził debilek że to moja wina ale sprawę w sądzie przegrał oczywiście (nie przyjął mandatu).

o, chyba jeszcze nie było na ten temat dyskusji na tym forum

Pieknie zajmuje dwa pasy ruchu. Tyle w temacie.

Przecież motór jest po to aby zapierdalać a nie stać w korkach.

https://www.youtube.com/watch?v=yTo3HcBvbe8&feature=kp

Nie ma boga, jest motór.

ale rage żal dupę ściska że musi postać. A co do motocyklisty - może kabla mu nie oddałeś i dlatego sie wkurwił?

Bezbłędna logika o.O

Jak na krajową wyjedzie traktor jadący 40km/h to wszyscy powinni też tyle jechać. O! po równo wszystkim.

Oj pierdolisz teraz tomupeen.

Ale żeś kurwa dojebał. Samochód i traktor nawet jakby kurwa nie wiem jak chcieli to jednym pasem nie pojadą. Wysij się bardziej.

dziwny jesteś, niby dlaczego nie ma racji?

Dlatego, że jest to wszystko sytuacyjne.

Czyli nie zgadzasz sie z załozeniem rzabolka, że jak jest korek to motocykl musi stać bo inni stoją.

super porównanie, jadący traktor na krajówce i motocykl wymuszający pierwszeństwo w korku

ty juz faktycznie powinienes na emeryture przejsc tosiek.
bo pierdolisz jak stary dziad, na dodatek zlosliwy, co wyjezdza samochodem w niedziele do kosciola.

Nie zgadzam ale Ty też pierdolisz:)

A gdzie ja coś o wymuszaniu pierwszeństwa napisalem? Wykazalem jedynie idiotyzm zdania rzabolka analogicznym przykładem (wyprzedzanie vs omijanie/wyprzedzanie).


PS. Też pierdolicie :F

wszyscy pierdolicie.

zapraszam do tematu o aktorkach porno.

ja tam zawsze robie miejsce dla motorków w korku, niech jedzie bo mu pewnie ciepło w tej czarnej skórze, jednak jak to na drodze są tacy co potrafia jezdzic i tacy to nie potrafią, a przepisy to juz inna bajka, obecnie nie ma w przepisach nawet słowa o "przepychaniu" się w korku, jednak jest zasada klarowna co do wymuszeń i łamania przepisów, kierujący jednośladem nie może przejeżdżać lini ciągłej, musi zachować bezpieczną odległość, a to by oznaczało stanie w koreczku w wielu miejscach.

Mendol może tak może nie, jednak jak się jest bliżej tragedii spowodowanej na drodze to zmieniasz swoje podejście do przepisów, często nawet głupich.

tu nie chodzi o to, ze motor ma stac w korku, tylko o podejscie w stylu, my szlachta na motorach, prawo po naszej stronie, swiat bylby zajebisty, tylko te buraki w samochodach wszystko psuja. Ale powoli chamy oglady sie ucza.
G prawda.