haha co za głupek

Ja za kibicami może nie przepadam, ale drazni mnie ta nagonka, zawsze bez potwierdzenia informacji zazwyczaj już sa winni.

A to, ze jedna grupa odjebala cos w pociągu, to nie znaczy, ze ta grupa tez zareagowala za nic.

Głupek i bajkopisarz. Kibole nie pozwalają sobie w pkp na utarczki z postronnymi osobami, bo grozi im za to wypierdolenie z pociągu przez policję, a do tego zakazik stadionowy w określonych warunkach. Wolą się ponapierdalać z innymi kibolami na ustawkach. To nie lata 90te kiedy to kibole zaczepiali kogo popadnie. Chyba, że trox widział to 20 lat temu i mu został uraz jak Markowi po facetach idących za ręce.

Oczywiście według troxa zaczepianie kobiet i klepnięcie co najmniej jednej z nich było w porządku, a panowie, którzy jedynie się przyglądali - wykazali się prawidłową postawą. Trox by jeszcze laseczkę zaoferował w ramach integracji międzykulturowej. Bo meksy usłyszały, że Polska to meksyk europy więc się chcieli trochę popanoszyć. Kibice powinni zapewne byli zaprosić naszych "gości" na piwo albo i 5 i kontemplować o urodzie Polek.

Faktem jest, że kobiety zaczepiali śmierdziele z Meksyku. I to nie jedną czy dwie, ale znacznie więcej. Nikt nie mówi o >50 marynarzach, ale robiła to jakaś tam mała, najebana grupka (4 chyba).
Zadymiarze starli się z zadymiarzami, ci którzy awanturę rozpoczęli (od obrażania kobiet) dostali należyty wpierdol. I na tym sprawa powinna się zakończyć.

Ciekawe jest to, że jest tylu "świadków" opowiadających o samym zdarzeniu, a żaden nie nagrał na komórkę i mimo strachu przed kibolami/kibicami w miejscu zadymy spokojnie sobie siedzieli i obserwowali Policja zachowała się prawidłowo - jakby mieli reagować na każde "Arka Arka Gdynia to pizda, kurwa i świnia" to zabrakło by jednostek, a okrzykami kibice nikogo nie krzywdzili. Zareagowali prawidłowo na bójkę. Przesłuchali świadków postronnych i w przeciwieństwie do dziennikarzyn potrafią rozpoznać kto miesza zeznania, bo go tam tak naprawdę nie było, a kto rzeczywiście był świadkiem (chociaż idę o zakład, że te lewackie ścierwa narzekające na działania policji i kiboli/kibiców nawet na policję w celu złożenia zeznań się nie zgłosiły lub wręcz nie istnieją poza wyobraźnią dziennikarzyn).
Dymisjonować komendanta za co? Za to, że para policjantów kilka miesięcy temu nie mogła sobie poradzić z jakimś ćpunem, bo otoczyła ich banda kretynów i musieli się powstrzymywać przed użyciem siły? Po pierwsze nie ma wielkiego wpływu kogo nowego mu szkółki wypuszczają, a po drugie idąc logiką odpowiedzialności góry za akcje dołu to przy każdym błędzie urzędnika rudy powinien wypierdalać na madagaskar.
Do dymisji to powinien się podać szczurek za wywołanie międzynarodowego skandalu. Bo zachował się jak pajac zamiast poczekać na wyniki śledztwa. W sposób oficjalny pogrążył stronę Polską i tego cofnąć już się nie da.
Jedyna pociecha w tym, że meksy dostaną drugi wycisk na statku za sprowokowanie awantury, no chyba, że im meksykańskie władzę medal będą chciały dać za waleczną postawę lol.

onet delivers
http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/pr ... lscy/pd1nh Meksyki

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zybertow ... enia/wbe6p bauman

jest też druga strona medalu, typowo polska. Statek za parę dni odpływa, a ukarać kogoś trzeba. No i ledwo minister się wypowiedział i prokurator już wiedział co i jak.
Swoją drogą monitoring pierwsza klasa, kamery z biedronki pewnie.

no nie wiem ale za "atak na 57 meksykańskich marynarzy" ta grupka kiboli powinna otrzymać ofertę jeśli nie do jednostek specjalnych to przynajmniej do policji

Tutaj muszę się zgodzić. Policja jedno, prokuratura zaś na podstawie...


...wie swoje. Chuja tam widać, a odrzucono zeznania świadków na podstawie tego czegoś lol. Ciekawe ile kasy się upłynniło w przetargu na montaż zajebistego monitoringu.

Zaraz będziemy stawiać na piedestale łysych braci pełnych honoru broniących czci i wary, szarmancko stawiających się za niewinne niewiasty. Może za gen. Petelickim będziemy o nich mówić jako o ludziach arcypatriotycznych, którzy pierwsi pójdą w bój za naszą ojczyznę.

Na szczeście sezon urlopowy się kończy, nasi polscy wikingowie rozproszą się po miastach i miasteczkach Wielkiej Brytanii i tam będą żywotnie bronić interesów Polski.

w większości to dla mnie pseudopatrioci, a media maja latwa pożywke by "patriotyzm" wypaczać.

Na piedestały to może nie, ale w tym przypadku postąpili słusznie. W latach 90tych nagonka była na skinów. Nosiłem długie kudły, glany, a przy aferze z cyganami to skini pierwsi przybiegli pomóc i absolutnie nigdy nie robili mi problemów. Wtedy przestałem wierzyć nagonkom i tym wszystkim "uciekałem przed bandą skinów". Teraz podobnie jest z kibolami/kibicami. Wielka nagonka, a jak mijam, nawet jak zaczepią "o fajkę"/"komu kibicujesz" to problemów nie ma (mimo, że odpowiadam, iż piłka mnie nie interesuje/nie palę).
No, ale media dudnią jacy to są oni niebezpieczni więc pewnie to musi być prawda

Do póki nie wystajesz z przyjętych dla nich wzorców to nic Ci nie zrobią. Następnym razem jak zapytają Cię o fajke to dla eksperymentu odpowiedz, że ty nie masz ale twój chłopak zaraz tu będzie i wam pożyczy fejunie. Albo powiedz, że się bardzo spieszysz na mecz przeciwnej drużyny. To nie są normalni ludzie. Z nimi rozmowa przypomina rozbrajanie bomby, tylko czekać aż wybuchną.
Takie jest moje zdanie. Mieszka sporo takich osób wokół mnie i mam juz zdanie wyrobione. Nigdy mi szkody nie wyrządzono. Ale jakbym miał znajomych gejów, murzynów itd to pewnie już bym miał chałupe spaloną.

i prawidlowo.

hehe
mendol byl pewnie skinem:)

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... LokKrajTxt
komenatarze:

Druga Madzia się z tego robi widzę.

W Tczewie mieszkałem między kibolami arki i lechii. Obecnie też mieszkam w miejscu gdzie ogromna ilość kibiców się przewija. Nie dostałem wpierdolu NIGDY. Pedalstwem się brzydzę więc eksperymentować nie będę w taki sposób na pewno. Co najwyżej mógłbym pokozaczyć, że mam sporo znajomych w policji czy też, że leję ciepłym moczem na katolików. I tak by nic nie zrobili, bo to nie jest banda wykreowana przez media, a delikatnie zwichrowani ludzie, którzy czerpią przyjemność z wzajemnego napierdalaniu się po ryjach.
Także mocno, bardzo mocno wręcz przesadzasz. Od wielu lat już nie wszczynają awantur przeciwko normalnym ludziom - co najwyżej szukają chętnych do bitki.
Nosiłem długie (tak do połowy pleców) włosy i ani skini, ani kibice nigdy mnie nie pobili. Za to miałem scysję z pospolitymi drechami na tzw. dziesionę. Za to mogłem dostać sromotny wpierdol od cyganów za to, że nie dałem się im okraść, ale wybiegli ci straszni (wówczas) skini i spuścili im wpierdol, a mnie bezpiecznie odprowadzili na dworzec. Mimo, że miałem długie włosy, glany i byłem lewackim ścierwem to takim czynem mnie wyprostowali. A myślałem, że też oberwę.
Teraz skinów już nie ma i cygaństwo w trójmieście ponownie się panoszy z tego co wiem.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... l#TRrelSST
Gazeta to kurwa.


Natomiast tacy, którzy świadczą przeciwko kibicom to już zapewniać nie muszą. Bo jak ktoś świadczy przeciwko meksom to oczywiście podejrzany i wywrotowiec. Swoją drogą chujowe społeczeństwo, któremu przeszkadza to, że banda sobie pośpiewa na plaży jakieś chujowe pioseneczki raz na kilka tygodni i odpalą race (co to komu szkodzi?).
Serio - nagonka na kiboli, a przeciętny dresior, który robił rozkurw przy okazji koncertu prodigy 2 lata temu już ok. Ja uważam, że akurat kibole w porównaniu do kmiotów z dyskotek są ucywilizowani i znają granice. Trzymają się w stadach i napierdalają się pomiędzy innymi, podobnymi stadami.

A to przepraszam nie wypowiadam się dalej bo sam nie znałem różnicy między drechami a kibolami. Myślałem, że to synonimy. Musze uważniej się przyglądać jak mi pod oknem robią melanże. Może się nawet odważe i spytam do której grupy społecznej się zaliczają.

Co do cyganów to nie komentuje bo chyba nikt nie ma do nich cierpliwości. Generalnie ja każdego akceptuje kto przestrzega prawa i płaci podatki.

Moze u was na wsi w Tczewie to normalne zachowanie, ale nie w Gdyni. Komu przeszkadza? Mi. I mysle, ze (przynajmniej) wiekszosci normalnego spoleczenstwa.

– Na tym etapie ustalono, że stroną - w cudzysłowie - "atakującą" byli obywatele polscy, natomiast stroną "poszkodowaną" obywatele Meksyku - powiedział reporterowi Polskiego Radia prokurator rejonowy z Gdyni Witold Niesiołowski po zapoznaniu się z materiałem dowodowym w sprawie bójki na gdyńskiej plaży.

Przypominam, że witoldzik to prokurator który nie zajął się amber goldem, więc jego wiarygodność jest zerowa.

Różnią się tym, że kibice/kibole związani są z jakimś klubem i potrafią się zorganizować w naprawdę dużą grupę. Drechy zaś to po prostu ortalionowy rycerzyk, który wcale nie musi być związany z żadnym klubem/szalikiem. Uznajmy, że kibol to koleś, który popierdala w jakiś barwach klubowych, jeździ na mecze i ewentualnie ustawki. Kibic zaś to ktoś kto olewa ustawki i grubsze awantury.


No jak to? Lewica co chwile nowe mieszkania im daje. Są traktowani jeszcze lepiej niż menele, bo nawet nie muszą żadnych kwitów przedstawiać.


Ja płacę, ale wiesz... uważam, że ich niepłacenie wcale już nie dyskwalifikuje ludzi. Bo płacenie w tak kurewskim państwie jakim obecnie jest Polska pod rządami LSD/PiS/PO/PSL to głupota i tchórzostwo. Płacimy w obawie przed konsekwencjami prawnymi, a władza (w demokracji to powinna być służba, a nie władza!) rozpierdala, defrauduje i korzysta z nich w sposób całkowicie niegospodarny.


Zjebanego, tchórzliwego społeczeństwa. W Tczewie akurat był spokój, bo kibole albo siedzą albo budują lepsze UK
Nie ma w zabawie kibiców/oli nic gorszego niż parady pedałów/antyaborcjonistów/katolików/występów politycznych/openaira/woodstocku/harcerzy.
Chłopaki przyjechali się pobawić, skorzystali ze słońca i ścieku gdańskiego. Pośpiewali, odpalili race. To nie jest szkodliwe. Wpierdol spuścili innym awanturnikom, którzy być może (możemy tylko gdybać) zrobiliby większą awanturę/kogoś zgwałcili gdyby nie spotkanie z kibolami. Zwykłych ludzi nie tykali, nie bili.