Mark nie rob z siebie "specjalisty".
Wiesz dobrze chyba, ze ci wyjerzdzaja to sa ludzie, ktorzy maja wyksztalcenie, ktore nie zawsze do konca odpowiada realiom rynkow zachodnich. Bo co np. ma robic taki kolo po administracji na zachodzie? Nawet prawnik? Jesli nie ma pojecia o tamtejszym systemie prawnym, nie ma aplikacji, a rozwiazania apartu administracyjnego sa inne niz w polsce? Zreszta przeciez nie bedziemy tu mowic o specyfice emigracji zarobkowej. Ale proopnowalbym sie skupic na polskich rozwiazaniach technicznych, ktore znajduja uznanie na swiecie.
Co do finansowania rozwoju... To jak myslisz czego to jest wina? Moze tego, ze polska ciagle zmaga sie z problemami transformacji ustrojowej, ze jest krajem ze stosunkowo mlodym systemem rynkowym, ze pokutuja w niej rozwiazania rodem z bylego systemu -> opieka spoleczna, przedsiebioprstwa panstwowe, sluzba zdrowia itd itd. Dalej idac to moze jest to problem spoleczny, bo ciagle jeszcze ludzie maja takie nastawienie, ze panstwo jest panstwowe, a nie moje i twoje. Albo np. zwiazany z tym ze na sfere B+R w kraju wydaje sie ok 0.3% PKB, a np. taki ZUS przejadl ok 50% przychodów z prywatyzacji...
Naprawde tego nie widzisz? Poczytaj czasem serwisy gospodarcze to zobaczysz co sie w kraju dzieje.
Zreszta o czym tu gadac. Dyskusja skacze z tematu na temat. Omawiamy jeden aspekt, a ty tu rzucasz na odsiecz argument, ktrego bardzo niewielkim elementem jest "edukacja i jej poziom w kraju".
Podsumowujac kazdy niech robi w zyciu co uwaza za sluszne. Ja tam sie ciesze ze edukacja w szkole dala mi szanse poznac roznorakie zagadnienia. czasem mniej, a czasem bardziej interesujace. Dzieki temu czy to w srodowisku lekazy, prawnikow, czy innym nie musze robic
![:o](./images/smilies/icon_eek.gif)
A ta edukacja w zadnym stopniu nie przeszkadzala mi rozwijac swoich zainteresowan w okreslonym kierunku
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
A to ze wiem gdzie lezy australia a gdzie grancja napawa mnie duma
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)