MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
Donald Kochanek Tusk nie bedzie prezydentem https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=35502 |
Strona 4 z 6 |
Autor: | Pieszczoch [ 7 lut 2010, 03:00 ] |
Tytuł: | |
Ehh juz mi sie ostatniej strony czytac nawet nie chcialo. A nie pomysleli niektorzy bojownicy tutaj ze tak naprawde stwierdzenie "znam inteligetne osoby, ktore i tak do niczego nie doszly" nie pomyslaly ze tak naprawde te inteligetne osoby to wlasnie te lapsy? Jedni uzywaja lba, drudzy miesni a trzeci innych - i tak zawsze bedzie. Najlepiej byc tym trzecim. Z reszta sytuacje z zycia wziete podczas rekrutacji dla roznych firm, ktore prowadzilem (agencje czy biura - whatever): "Absolwent prawa US, podejmie sie jakiejkolwiek pracy" "Studia skonczylem 5lat temu, duzo na zachodzie pracowalem - lubialem zwiedzac" "A zna pan zasady VAT na rok 2009?" "Yyy?" Lub ludzie z serii "w zalaczniku przesylam zdjecie" i fotki alla: - pol rozebrana pani w trawie gdzies - koles grajacy sobie w bilard - pani w pozycji hmm ciezko to nazwac, ale powiecmy kucajacej Albo superjezykowcy: "Aha, angielski zaawansowany, czyli poziom Advanced lub Proficiency?" "tak..." "So, how would you prepare a meeting with our international client - let's say this wednesday and about a new purchase of heavy indurstry products" "...." "...." "...." Itd. Jest naprawde kupa perełek o takich ludziach. Jeszcze kiedys poznałem faceta po MBA co nie wiedział jak rozliczyć deklaracje Intrastat a podczas rozmowy wspominał że jest ekspertem od importu i eksportu. Ludzie tylko mysla ze sa inteligetni, a jak maja kogos madrzejszego obok siebie to uznaja go za bufona ![]() Wiec kolo sie zatacza. |
Autor: | Mark24 [ 7 lut 2010, 09:43 ] |
Tytuł: | |
Pieszczoch - polski system nauki wpoił nam jedną ważną zasadę zakuć, zdać, zapomnieć. Stąd masa debili polaków po studiach którzy absolutnie nie wiedzą nic i nie potrafią się nigdzie odnaleźć. Z drugiej strony - spora część osób absolutnie nie wie po co pcha się na studia. Idzie studiować, bo Janek idzie i Marysia idzie a i rodzice mówią, że bez studiów to tylko kasa w Tesco.. (kiedyś się chociaż tłumaczyło, że do wojska iść nie trzeba). Wybiera na przypał pierwsze lepsze studia gdzie go przyjmą i tam siedzi przez te 4-5 lat. Wychodzi z jeszcze pustszym łbem (o ile to możliwe) niż 5 lat wcześniej i... ląduje na kasie w Tesco. "Studia skonczylem 5lat temu, duzo na zachodzie pracowalem - lubialem zwiedzac" "A zna pan zasady VAT na rok 2009?" "Yyy?" akurat ten przykład jest typowo polski. Na chuj znać na pamięć zasady oowiązujące przez rok, jak wszelkie zmiany i tak są publikowane w biuletynach i bez problemu można je doczytać? Odrzucasz inteligentną być może osobę tylko z tego powodu, że nie zakuła zasad obowiazujących w poprzednim już roku? Czy jesteś uprzedzony do ludzi którzy jeździli po świecie, a w tym samym czasie mogli jebać w polskiej firmie za grosze zakuwając kolejne poprawki i zmiany przez ostatnie 5 lat? Poszukaj robota? ![]() Tor-Bled-Nam - z Twoich kilku pierwszych wypowiedzi wynika, że idealnym krajem dla Ciebie jest stara dobra matuszka Rossija. Tam niby bród, smród i ubóstwo, ale ten 1% społeczeństwa naprawdę bardzo dobrze sobie radzi i trwoni pieniądze rodziców na pierdylion sposobów. Więc w dupie miej niedający sobie rady i mało inteligentny ogól, ważne, że śmietanka ma w tym kraju wszystko czego dusza zapragnie i świetnie sobie radzi ![]() |
Autor: | Mendol [ 7 lut 2010, 09:46 ] |
Tytuł: | |
tak, przyklad z 'lubialem' i vatem jest pr0 w chuj. jebnij sie w dynke szczoch ;/ |
Autor: | Havok [ 7 lut 2010, 12:31 ] |
Tytuł: | |
Pieszczoch napisał(a): (...)
Z reszta sytuacje z zycia wziete podczas rekrutacji dla roznych firm, ktore prowadzilem (agencje czy biura - whatever): "Absolwent prawa US, podejmie sie jakiejkolwiek pracy" "Studia skonczylem 5lat temu, duzo na zachodzie pracowalem - lubialem zwiedzac" "A zna pan zasady VAT na rok 2009?" "Yyy?" (...) Albo superjezykowcy: "Aha, angielski zaawansowany, czyli poziom Advanced lub Proficiency?" "tak..." "So, how would you prepare a meeting with our international client - let's say this wednesday and about a new purchase of heavy indurstry products" "...." "...." "...." Itd. Jest naprawde kupa perełek o takich ludziach. Jeszcze kiedys poznałem faceta po MBA co nie wiedział jak rozliczyć deklaracje Intrastat a podczas rozmowy wspominał że jest ekspertem od importu i eksportu. (...) Dzień dobry, jestem kazio. Z zawodu nauczyciel, ale bylem tez premierem 40 milionowego kraju a teraz jestem dyrektorem EBOiR. Angielski na poziomie "yes, yes yes". To tyle jeśli chodzi o niezbędne kwalifikacje, do zarabiania poważnych pieniędzy. I dziwisz się, że ludzie piszą bzdury w podaniach o byle jaką pracę ![]() Co do "lubiałem" nie wiem jak ty ale ja mam czasem problem ze zrozumieniem wypowiedzi obecnego prezydenta (niby profesor) i większości polskich polityków, który mają problem z poprawnym formułowaniem zdań w języku polskim. Czego w takim razie wymagać od przeciętnych zjadaczy chleba. Na koniec wymaganie od kogoś znajomości obowiązujących przepisów o vat (czy innych) jest trochę śmieszne, zwłaszcza jeśli ktoś nie siedzi w tym na bieżąco. To akurat jest wiedza, którą chyba można przyswoić w dość krótkim czasie. Ale może czego ja wymagam od polskich przedsiębiorców, dla których idealny kandydat zna 5 języków, w wieku 20 lat ma "5 lat praktyki na podobnym stanowisku" i będzie szczęśliwy jeśli dostanie najniższą krajowa ![]() |
Autor: | Aenima [ 7 lut 2010, 20:49 ] |
Tytuł: | |
Pieszczoch napisał(a): Z reszta sytuacje z zycia wziete podczas rekrutacji dla roznych firm, ktore prowadzilem (agencje czy biura - whatever):
"Absolwent prawa US, podejmie sie jakiejkolwiek pracy" "Studia skonczylem 5lat temu, duzo na zachodzie pracowalem - lubialem zwiedzac" "A zna pan zasady VAT na rok 2009?" "Yyy?" eksportu. ale szczoch przylansowal:< |
Autor: | Pieszczoch [ 7 lut 2010, 21:14 ] |
Tytuł: | |
akurat ten przykład jest typowo polski. Na chuj znać na pamięć zasady oowiązujące przez rok, jak wszelkie zmiany i tak są publikowane w biuletynach i bez problemu można je doczytać? Odrzucasz inteligentną być może osobę tylko z tego powodu, że nie zakuła zasad obowiazujących w poprzednim już roku? Czy jesteś uprzedzony do ludzi którzy jeździli po świecie, a w tym samym czasie mogli jebać w polskiej firmie za grosze zakuwając kolejne poprawki i zmiany przez ostatnie 5 lat? Poszukaj robota? Osoba ta miała być młodszym księgowym, a więc sorry ale trzeba to znać. A rozmowa była w roku 2009, więc nie skacz tak do przodu. Nie nie mam, sam pracowałem w 7miu krajach latając za pasją kulinarną, a połowa znajomych robiła praktyki za 500zł miesięcznie aby sie nauczyć zarządzania. Teraz ja zatrudniam, a więc studia i praktyka nic nie znaczy - ale sprzedanie siebie. A jak ktos nie umie sie sprzedac na rozmowe, to tymbardziej nie dam mu reprezentowac firmy dla ktorej pracuje w jakikolwiek sposob. Marku, tu nie chodzi takze o zakucie, chodzi o sama wiedze nt. wykonywanego zawodu - jak nie wiesz, to spadaj, chyba ze w ogloszeniu dalismy ze wyszkolimy. |
Autor: | Mendol [ 7 lut 2010, 21:39 ] |
Tytuł: | |
h3h3 kucharz - prowadzacy rekrutacje ksiegowych. to tylko w Polsce jest mozliwe ![]() |
Autor: | Pieszczoch [ 7 lut 2010, 22:08 ] |
Tytuł: | |
Nie jestem kucharzem z zawodu, ale z pasji ![]() Cel byl prywatny, zostac kiedys szefem kuchni i pokazac rodzinie ze to ja najlepiej gotuje! Chora faza, wiem ale przedluzylo to studia moje o tylko 2 lata. |
Autor: | Xanth [ 7 lut 2010, 22:58 ] |
Tytuł: | |
Mendol napisał(a): h3h3 kucharz - prowadzacy rekrutacje ksiegowych.
Dlaczego uwazasz, ze kucharz nie moze byc wlascicielem np. jakiegos lokalu gastronomicznego i nie moze tam potrzebowac ksiegowego? X. |
Autor: | Mendol [ 7 lut 2010, 23:38 ] |
Tytuł: | |
dlatego bo. |
Autor: | lamoon [ 8 lut 2010, 12:05 ] |
Tytuł: | |
Mendol a Ty czym się zajmujesz za przeproszeniem ? |
Autor: | tomugeen [ 8 lut 2010, 12:08 ] |
Tytuł: | |
Mendoleniem. |
Autor: | Mendol [ 8 lut 2010, 12:22 ] |
Tytuł: | |
glownie ![]() |
Autor: | Pieszczoch [ 8 lut 2010, 13:05 ] |
Tytuł: | |
Ma z tego magistra ![]() |
Autor: | Buffchef [ 8 lut 2010, 13:48 ] |
Tytuł: | |
A to dużo? |
Autor: | Aldatha [ 8 lut 2010, 14:05 ] |
Tytuł: | |
lamoon napisał(a): Mendol a Ty czym się zajmujesz za przeproszeniem ?
na miescie ma ksywe "chemiczny Ali" , reszty sam sie domysl ![]() |
Autor: | Mendol [ 8 lut 2010, 14:06 ] |
Tytuł: | |
na kwadracie ;p |
Autor: | Tor-Bled-Nam [ 8 lut 2010, 14:22 ] |
Tytuł: | |
Mark24 napisał(a): Tor-Bled-Nam - z Twoich kilku pierwszych wypowiedzi wynika, że idealnym krajem dla Ciebie jest stara dobra matuszka Rossija. Tam niby bród, smród i ubóstwo, ale ten 1% społeczeństwa naprawdę bardzo dobrze sobie radzi i trwoni pieniądze rodziców na pierdylion sposobów. Więc w dupie miej niedający sobie rady i mało inteligentny ogól, ważne, że śmietanka ma w tym kraju wszystko czego dusza zapragnie i świetnie sobie radzi
![]() Tak, pakuje sie juz. Nie trawie ludzi, ktorzy narzekaja, ze jest im zle bo system, uklady etc. W Rosji akurat kwitnie korupcja i rzeczywiscie maja znaczenie uklady. Polak jak mu sie u nas nie podoba moze wyjechac do wiekszosci krajow EU i pracowac. Z reszta sam tak zrobiles, wiec powinienes rozumiec. @Edukacja Magister z nauk humanistycznych ma dzis wartosc papieru toaletowego. Zwlascza z prywatnych uczelni. Z reszta humanisci to ogolnie ta bardziej tepa czesc spoleczenstwa. |
Autor: | Buffchef [ 8 lut 2010, 14:27 ] |
Tytuł: | |
Tor-Bled-Nam napisał(a): Z reszta humanisci to ogolnie ta bardziej tepa czesc spoleczenstwa.
A fe! Brzydko tak generalizować <smutna buzia> |
Autor: | Ziolo [ 8 lut 2010, 14:30 ] |
Tytuł: | |
Tak mnie naszlo pytanie odnosnie waszej pogawedki o szkolnictwie. Czy zatrudniajac sie gdzies w jakiejs firmie, ktos z tej firmy generalnie sprawdza ze ma sie tego mgr / inz / dr / whatever u zrodla ( powiedzmy na uniwersytecie ) czy wystarczy ksero / orginal / kupiony papier na straganie i nikt juz potem nie zadaje pytan ? |
Strona 4 z 6 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |