Profeta - ja tylko napisalem, ze przedszkola w Polsce sa tanie, a nie drogie.
Rozumiem, ze probujesz uswiadomic mnie, ze jest odwrotnie bo jak nie, to nie rozumiem twojego wywodu.
Koszta stale (oprocz wynajmu) sa imho identyczne, biorac pod uwage roznice w zarobkach, na zachodzie kilke razy nizsze, za elektryke place ~90GBP co 3 miesiace, za gaz (ogrzewanie, gotowanie, goraca woda) w okresie zimowym - 200-300GBP, latem 60GBP (co 3 miesiace).
Co do jedzenia - chleb jest w UK drozszy, markowe zarcie (jakies yogurciki dla malej) czy tortollini widzialem 20-30% drozsze w Polsce. No ale co kto lubi - podejrzewam, ze meter kartofli kupisz w Polsce taniej
chinszczyzne na lunch z Wasabi (boxik) kupuje za ~5GBP. Nie widzialem w Polsce taniej
Probuj dalej
Sula - tak z biznesowego punktu widzenia:
czy bylbys sklonny otworzyc przedszkole w Polsce? Cena za miesiac za jedno dziecko 600zl - to wychodzi netto okolo 20zl za dzien. Z tej kwoty oplac opiekunow, lokal, media, kucharke, zywnosc, ksiegowa by to ogarnela. Do tego by byc konkurencyjnym trzeba by pewnie miec kogos "pouczy" angielskiego chociaz z raz w tygodniu etc.
Rozumiem, ze w Polsce 600zl miesiecznie to duzo, ale nie rozumiem i nie zrozumiem chrzanienia, ze 600zl miesiecznie za przedszkole dla malucha to DUZO. Bo moim zdaniem to smiesznie malo - nawet w Polsce.
Imho musza byc jakies doginansowania z panstwa.