mrynar napisał(a):
Zarozenie wlaczeniem do ZSRR bylo zadne. Nawet panstw spolegliwych wobec Hitlera "za kare" nie wlaczyli, a "wyrwalismy" sie z obozu, bo taka byla cena pierestrojki.
Jakby się wojna potoczyła inaczej (tzn. np. Hitler by się tłukł na zachodzie dłużej) to jak najbardziej było. Potoczyła się jak potoczyła i ZSRR pod koniec i po wojnie już nie miał sił, aby zrealizować odwieczne Rosyjskie cele takie jak inkorporacja terenów Polskich, Bułarsko-bałkańskich w kierunku cieśnin czarnomorskich czy terenów na Dalekim Wschodzie. Stalin bardzo chciał, ale wojna mu nie wyszła i dostał w mazak tak mocno, że się niestety dla niego, a na szczęście dla nas nie dało.
embe napisał(a):
Raczej miałem na myśli że po konferencji teherańskiej szanse na samodzielnie funkcjonującą Polski było nikłe,.
Teheran jak Teheran, ale w sierpniu 1944 nie były nikłe, a zerowe. Wystarczy popatrzyć na geografię i liczby. Gdzie przebiegały linie frontu i ile kto miał gdzie żółnierzy. Przed Operacją Bagration rojenia o niezależnej Polsce były wysoce wątpliwe, a po tej ofensywie były żadne. Zerowe.
W 1944 to już pozostawała jedynie opcja jakby Amerykanie i Brytyjczycy chcieli iść razem z Niemcami na Rosjan, ale powstanie w tym nic nie pomagało, a wręcz przeciwnie.