Polityka

White Trox · **Posty:** 2404 **Dołączył(a):** 30.10.2004

Cytuj:

fakt ze na budowie mlody inzynier w duzej polskiej firmie dostaje 1700 na stazu 2000 na umowie, pracuje sie po 10h dziennie, nadgodziny ryczałtem

Co to za stawki lol .

W budowlance oficjalnie wszyscy dostają minimalną krajową na konto ,a w gotówce resztę.

Budować się będzie zawsze z kasą Unii czy bez ,z taką technologią czy inną .
Chyba ,że ludzi zastąpią roboty ,a do tego jeszcze dużo czasu.

Każde sensowne inżynierskie ,bo kierunków generujących bezrobotnych jest od czorta. Zresztą jak ktoś jest wybitny to znajdzie prace nawet w jakiejś wąskiej specjalizacji . Chociaż znam dziewczynę z akademii rolniczej , która dostała po studiach zaproszenie badań w oxfordzie i spędziła tam parę lat ,bogate cv ,rekomendacje ,a pracy w jej specjalności jak nie miała tak nie ma,a nie szuka tylko w Polsce.

meterrr · **Posty:** 2447 **Dołączył(a):** 4.03.2005

White Trox napisał(a):

Cytuj:

fakt ze na budowie mlody inzynier w duzej polskiej firmie dostaje 1700 na stazu 2000 na umowie, pracuje sie po 10h dziennie, nadgodziny ryczałtem

Co to za stawki lol .

W budowlance oficjalnie wszyscy dostają minimalną krajową na konto ,a w gotówce resztę.

Budować się będzie zawsze z kasą Unii czy bez ,z taką technologią czy inną .
Chyba ,że ludzi zastąpią roboty ,a do tego jeszcze dużo czasu.

Każde sensowne inżynierskie ,bo kierunków generujących bezrobotnych jest od czorta. Zresztą jak ktoś jest wybitny to znajdzie prace nawet w jakiejś wąskiej specjalizacji . Chociaż znam dziewczynę z akademii rolniczej , która dostała po studiach zaproszenie badań w oxfordzie i spędziła tam parę lat ,bogate cv ,rekomendacje ,a pracy w jej specjalności jak nie miała tak nie ma,a nie szuka tylko w Polsce.

twoj post jest oderwany od rzeczywistosci w stopniu uniemozliwajacym powazna odpowiedz
no i opowiesc o wybitnym kopciuszku - łza mi sie zakrecila w oku

powinienes pisac dla faktu

Highlander · **Posty:** 31563 **Dołączył(a):** 1.05.2005

Mimo wszystko czesc z Was jest oderwana od rzeczywistosci, moze w budowlance tak, ale wielu moich inzynierow znajomych, niektorzy lepsi, inni gorsi, jedni wybitni wcale kolorowo nie mieli, tuz po studiach, niektorzy "ratowali sie" i szli na doktorat by dostac stypendium. Pewnie niektorzy tutaj zaczynali 5 czy 10 lat temu, nabyli doswiadczenia to sobie teraz moga gadac. Polska ksztalci za duzo studentow w stosunku do ilosci miejsc pracy. A firmy wola trzymac 60 letniego pana zdzicha co rysunki tylko recznie robi. Kto zielonemu pracowac pozwoli bez nadzoru ;p Na obecne czasy inzynierka jest za malo uniwersalna, a w sumie w ogole, bo ktos ma sie znac dobrze na swoim fachu. A firm gdzie moze taki pracowac tez moze byc na lekarstwo, a nikt raczej w jednej firmie juz pracowac nie bedzie cale zycie. I nagle kuzwa bedzie musial sie przeniesc z miasta do miasta ;)

imo to najwazniejsze gdzies sie zalapac troche przepracowac, to i po roku kasa ladnie wzrosnac potrafi.

A co do doktorantow z polibudy, pozniej tacy ukrywaja, ze sa doktorami, bo za wysokie wyksztalcenie maja ;)

White Trox · **Posty:** 2404 **Dołączył(a):** 30.10.2004

Twoja drama z kurtką by się lepiej sprzedała w fakcie.

enkil · **Posty:** 399 **Dołączył(a):** 22.10.2004

od zawsze wiedzialem, ze dobrze robie idac do pracy po zawodowce. szkoly wieczorowe, studia zaoczne, wysmiewane przez wielu jednak daly rade. swiezy papier z uczelni i 8 lat pracy w zawodzie do wpisania w cv.

kamilus · **Posty:** 15620 **Dołączył(a):** 27.08.2005

Nikt nie wyśmiewa studiów zaocznych - jedynie prywatne popierdółki.

Niah · **Posty:** 13931 **Dołączył(a):** 28.08.2010

tczewiak napisał(a):

Nikt nie wyśmiewa studiów zaocznych - jedynie prywatne popierdółki.

sam jesteś popierdółka

Highlander · **Posty:** 31563 **Dołączył(a):** 1.05.2005

enkil napisał(a):

od zawsze wiedzialem, ze dobrze robie idac do pracy po zawodowce. szkoly wieczorowe, studia zaoczne, wysmiewane przez wielu jednak daly rade. swiezy papier z uczelni i 8 lat pracy w zawodzie do wpisania w cv.

Szkoda tylko, ze poziom ludzi w zawodowkach jest czesto ponizej krytyki, ale na pewno to lepsze niz Wyzsza szkola czegos tam.

Icekk · **Posty:** 1391 **Dołączył(a):** 23.02.2006

Highlander napisał(a):

enkil napisał(a):

od zawsze wiedzialem, ze dobrze robie idac do pracy po zawodowce. szkoly wieczorowe, studia zaoczne, wysmiewane przez wielu jednak daly rade. swiezy papier z uczelni i 8 lat pracy w zawodzie do wpisania w cv.

Szkoda tylko, ze poziom ludzi w zawodowkach jest czesto ponizej krytyki, ale na pewno to lepsze niz Wyzsza szkola czegos tam.

bs compadre!