Zabawne chociaż nie na temat
Cytuj:
Szwajcarski radar myli krowy z samolotami
Problem ciągnie się już od lat. Pierwsze zidentyfikowano w 2013 roku, a testy zmodyfikowanej stacji bez oczekiwanego sukcesu przeprowadzono w 2014 roku. Minister Maurer twierdzi, że problemy zostaną pokonane bez dodatkowych dla Szwajcarii kosztów (zakup radarów oraz same dodatkowe działania Szwajcarów w związku z programem to 363 mln franków), podobny problem w rejonach górskich mają ze stacją także Niemcy. Istotna niedogodność jest taka, że zamówiony w 2009 roku radar, zamiast w końcu 2016, będzie w pełni funkcjonalny w ramach systemu dozoru przestrzeni powietrznej dopiero około 2020 roku. Szwajcarzy nie wykluczają od dostawcy, Airbus Defence and Space, kar za nie wywiązanie się z umowy i opóźnienia.
Systemy radarowe montowane są na pięciu szwajcarskich wojskowych lotniskach, prawdopodobnie mowa o systemach MALS Plus na które składają się głównie stacje ASR (radar PSR oraz system automatycznej identyfikacji MSSR 2000 I) montowane na stanowiskach wieżowych.
Szwajcarskie media obwiniają kierownictwo wojskowe także za inną, jeszcze większą finansową porażkę. Chodzi o wart 750 mln franków i wspomagający zarządzanie system informatyczny FIS-Heer. Nigdy ma nie działać, tak jak zakładano.