KromeR napisał(a):
(...)Mnie tylko cieszy ze w tej wypowiedzi Prezydent nie powiedzial ze ta czesc to osoby nieudolne, albo niedorozwiniete
Dzielenie Polaków na "moherowych" i "niemoherowych" albo na "nieudolnych" i "inteligentnych" to domena kulturalnych i zrównoważonych opozycjonistów Tuska i Niesiołowskiego. Nie wiedziałeś o tym?
Enhu napisał(a):
mnie by cieszyło, jak kaczyński by zginął w jakimś wypadku.... ale to już inny story
"Inne story"
Wtedy obowiązki prezydenta przejmuje marszałek Sejmu- Marek Jurek. Naród wstrząśniety tą tragedią zaczyna bardziej się interesować sporami politycznymi w kraju i odnosi się z coraz większą sympatią do Jarosława Kaczyńskiego i polityków PiSu, których śmierć Lecha Kaczyńskiego nie złamała, a nawet zmobilizowała do jeszcze śmielszych reform. PiS do przedterminowych wyborów prezydenckich wystawia Zbigniewa Ziobro. Donald Tusk jest całkowicie pozbawiony atutów: Ziobro jest nie tylko popularniejszy, bardziej energiczny i konsekwentny, ale też przewyższa Tuska charyzmą i retoryką. Ponadto Tusk nie może się kreować na anty-Kaczyńskiego, bo o zmarłych nie wypada mówić źle. Ziobro wygrywa zdecydowanie. Następnie nadchodzą wybory do parlamentu. Oczywiście jedni twierdzą, że koalicja PiS-LRP-SO rządziła dobrze, drudzy, że źle, inni, że tak sobie. PiS jednak dużo zyskuje dzięki estymie prezydenta Ziobry- nieugiętemu kontynuatorowi dzieła tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. PiS wygrywa wybory przed PO, Nową Lewicą, SO, PSL i LPR. Donald Tusk po kolejnej porażce rezygnuje z przewodnictwa w PO, nowym szefem tej partii zostaje Grzegorz Schetyna, który uznaje, że PO powinna pozostać w opozycji. Wtedy dochodzi do buntu części prominentnych polityków PO, którzy po opuszczeniu partii deklarują poparcie dla nowego-starego rządu Jarosława Kaczyńskiego. Chęć uczestniczenia w rządzie zgłaszają też SO, PSL i LPR. Nowa Lewica mówi, że taki rząd to kolejna hańba dla Polski, jednak podczas głosowania nad votum zaufania wstrzymuje się od głosu. PiS ma na kolejną kadencję premiera, marszałka Sejmu i większościowy rząd.
Nadal chcesz śmierci Prezydenta Kaczyńskiego?