Mark24 napisał(a):
Piszpan napisał(a):
marek no ale kto tutaj sie czuje gorszy?
Niah napisał(a):
Wszyscy ci którzy zabiegają od pedałów z zachodu potwierdzenia naszej europejskości.
no i wszyscy ci którzy tym zabiegom przyklaskują doszukując się w naszych korzeniach zachodnich akcentów. Na siłę.
Jak nie wypływa to z kompleksów, czy poczuwania się gorszym to niby z czego?
"Akcentów" to można w naszych korzeniach wschodnich się doszukiwać. Rdzeń jest zachodni. Kiedy przez setki lat termin narodu dotyczył co najwyżej szlachty to co dzieliło ludzi na grupy była religia. U nas katolicyzm, na wschodzie prawosławie. Co jeszcze można uznać za ważne np. alfabet - u nas łaciński, na wschodzie cyrylica. System polityczny też zgoła inny od tego ze wschodu. Uniwersytet otworzyliśmy 400 lat przed nimi. Co niby mamy ze wschodem wspólnego? Nawet w spożyciu alkoholu nam daleko do Ukrainy i Rosji.
Polska zawsze była na styku wschodu i zachodu ale z przewagą wpływów zachodnich.
Zresztą jak tu dyskutować jak uważasz Czechów za naród, który ma więcej wspólnego z wschodem. A jeśli Czesi to i Niemców trzeba by do wschodu zaliczyć, bo to naród do którego Czesi są chyba najbardziej podobni( co zresztą nie jest dziwne, zważywszy na historię)
I nie wiem czy bierzesz pod uwagę, że nie bierze się to z kompleksów, tylko znajomości historii? Mi to lata czy Polska byłaby wschodnia z prawosławiem i cyrylicą czy tak jak jest - zachodnia z katolicyzmem i alfabetem łacińskim. Fakt jest jednak taki, że wszelkie nowe idee, pomysły płynęły do nas z zachodu, a potem co najwyżej na wschód. Z Niemiec, Włoch, ale i z Francji ponieważ przez długi czas byliśmy frankofilami.
Ciekawi mnie jakie ty masz argumenty na swoją tezę oprócz "bo ja tak mówię"