Shaver napisał(a):
Ja przyznam szczerze ze niezdalem... Zabraklo mi 2 punktow z polaka. Wiec prawdopodobnie we wrzesniu dostane swiadectwo. Denerwoja mnie takei fakty ze..
Widac ze polski ci wybitnie nie poszedl
Badzmy szczerzy, matura to gowno jest a nie egzamin. Na starej maturze zeby dostac 3 to trzeba bylo miec 55% albo cos kolo tego. Przyznam ze matme na pisemnej zdalem na 3 i to pewnie tylko dlatego ze udalo mi sie cos sciagnac, a ustna z bolem na dwa bo dostalem 3 pytania na ktore jako jedyne nie znalem dobrej odpowiedzi ;p Dostalem pogadanke od dyrektorki co ja sobie mysle i ze nigdzie w zyciu nie zajde, a o uczelni to moge pomarzyc..
Tymczasem dostalem sie na politechnike na wydzial informatyki, a nastepnie ja ukonczylem broniac inzynierke na 5 (do napisania byl engine 3d wiec od matmy sie uciec nie dalo).
Caly ten system jest chory na glowe, ale trzeba wybierac mniejsze zlo. Z jednej strony trzeba odrzucac ludzi ktorzy laske klada na wszystko, albo sa poprostu zdolni inaczej, z drugiej strony ludzie z zapalem i talentem w jednych dziedzinach nie radza sobie w innych.
Niestety bardzo specjalistycznych egzaminow zrobic sie nie da, a uczelnie pelne sa przedmiotow-zapychaczy ktore sa tam jedynie po to zeby wypelnic godzinowy plan ministerstwa.
Pomimo tego wszystkiego jestem przeciw calej tej amnestii bo raz ze to z reka w nocniku jest, dwa ze taka danina ze niewiadomo co z nia zrobic. Wypadaloby zdac to porzadnie jak czlowiek i isc dalej. A ze 21% nie zdalo.. "cusz" nie wszyscy musza miec wyzsze wyksztalcenie, w kraju potrzeba tez ludzi do prostych i przyziemnych robot, a nie doktorow ekonomii na kasie w biedronce..