http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 55074.html
Oto jak można piórem skazać człowieka. Już odpowiednim układem zdań i nagłówkiem wywołano negatywne emocje względem tego małżeństwa. Za moich, dobrych czasów gdy jakiś przerostek albo inny zjeb dokuczał młodszym/słabszym to najpierw następowała konfrontacja między starymi. Jeśli to nie pomagało to szło się spuścić gnojowi wpierdol. I był to całkowicie normalny środek wychowawczo-zapobiegawczy. Potem nastały czasy "poprawności politycznej". Jak jakiś kutas przez 3 lata robi jedną klasę podstawówki to wiadomo, że jest starszy od "kolegów" z klasy, którym dokucza (ot tak dla frajdy - pobicie na przerwie - bo mały ma najlepsze oceny w klasie). No i co? Strach, że potem jego starzy alkoholicy w przebłysku pomiędzy chlaniem wpadną na pomysł wyciągnięcia kasy od broniącej swojej pociechy rodziny. No bo jak już się gnojowi spuściło należyty wpierdol to jego pojebani starzy mogą oddać sprawę do sądu. A obecne chore prawo wspiera przestępców - obecnych i przyszłych. Nie biorąc pod uwagę tego, iż system jest na tyle kulawy, że pedagog może tylko pomachać palcem, a największą karą jest transfer między dwoma szkołami podobnych sobie gnojków (co wcale problemu nie rozwiązuje).

No ale GW sięgnęła dna. W swej głupocie potrafili dać chwytliwy nagłówek i wstęp, który z góry wskazuje na niewinność bachora.



Jak z dalszej części artykułu się dowiadujemy - dotkliwym pobiciem okazało się być:


Czyli tak - w pierwszym dniu dostał straszaka, został przeprowadzony korytarzem. Pytanie dokąd? Zapewne do pedagoga/dyrektora.
Nie pomogło - no to na drugi dzień przyszedł ojciec i dał kuksańca.


Czyli tak. Szczeniak jest nienaruszalny przez prawo dopóki nie przeleci z komórką w ręku koleżanki, a ta się nie powiesi. Skoro nie można gnoja osądzić to pozostaje tylko samosąd - w tym wypadku dosyć delikatny (mimo wszystko to dziecko i naturalną jest instynktowna litość).

Chodzi tu jednak o działalność mediów, które jak wiemy kształtują światopogląd społeczeństwa. GW przedstawiła tych rodziców jako złych. Co mieli zrobić? Czekać na pobicie swojej córki? Gwałt za kilka lat? Bo w tym kierunku media właśnie kierują młodocianych. By mieć sensacyjną pożywkę. GW przedstawiana jest jako rzekomo poważna gazeta. A to jest już brukowiec tej samej klasy co Fakt czy Super Express o czym dowodzi kolejny wspaniały artykuł...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 55287.html
Cały "artykuł" streścić można jako:
"W Częstochowie urzęduje znana kurwa o nicku `kobra`".

No bo co w tym takiego, że ktoś zakłada profile znanych osób na NK?
Co w tym takiego, że ktoś wykorzystał zdjęcie z JM.
Więcej - co mnie jakaś dziwka obchodzi?

Nic nowego.

Za duzo niewiadomych zeby do tego stopnia sie rozpisywac.

Anyway gdyby ktos mojego syna tak potraktowal a ja bym o tym nie wiedzial to nie celowalbym w okolice.

Tczewiak teraz mnie to nie dziwi ani trochę.

eee tam, sie Tczewiak przypieprzył do jednej gazety, a o manipulacjach w Naszym Dzienniku (to ich znak firmowy) czy innym moherowym medium które wyznajesz napisać niełaska?

imho marna prowokacja do jeżdżenia po Wyborczej.

TO JEST NIESLYCHANE

Nie udało ci się synku. O ND nawet nie ma co pisać - bo i po co? Owsiak to szatan itp... To nie jest gazeta dla ludzi tylko dla fanatyków. Przyczepiłem się do GW, bowiem ta jeszcze kilka lat temu trzymała nieco inny poziom.

BTW - ciężko by ateista był wyznawcą moherowego imperium ignorancie...

@Rufen To nie jest kwestia jego pogladow politycznych tylko zwyklej glupoty, ktora go cechuje. Wszystkie gazety stosuja zabiegi zeby podnosic zainteresowanie artykulami ale to nie powod, zeby sie obsrywac po nogach. Poza tym tczewiak wie lepiej, ze dzieciak dostal kuksanca , a nie kopa w krocze bo siedzial w krzakach i widzial.

komuszku - gdyby dostał w krocze to by napisali, że zmiażdżono mu genitalia. O tym, że wszystkie gazety obecnie stosują zabiegi by z gówna wyciągnąć sensację traktuje ten temat. Osobiście wolałbym media neutralne. Takie by czytelnik sam podejmował decyzję co jest dobre, a co złe. Teraz wyrok wydawany jest już w nagłówku. Przeciętny wpierdalacz chleba nie będzie się starał zgłębiać przyczyn jeśli nie zostaną one opisane.

Swoją drogą jestem pewien, że każdy normalny rodzic połamałby szczylowi łapy gdyby ten mimo ostrzeżeń krzywdził jego pociechę.

Dopoki prasa to biznes dopoty nie bedzie calkowicie obiektywnych wypowiedzi. Media publiczne sa jeszcze gorsze. Czlowiek inteligentny sam potrafi zinterpretowac tekst, ktory czyta , a lud zawsze bedzie manipulowany w jakims stopniu. Zanim znow zalozyc jakis temat pomysl dwa razy i zrezygnuj. W kwestii "komuszka" to proponuje nie uzywac slow, ktorych nie rozumiesz. Rownie dobrze moglbym cie nazwac faszysta, bo niektore poglady masz tak samo debilne.

Przecież Tczewiak to najwiekszy kretyn na tym forum nie wiem po co z nim dyskutujecie, znowu chce na siebie zwrócić uwagę, znowu będzie mówił że pada jak będą mu pluli w twarz.

Eat my shit shadchujku...

Masz racje - stary chlop kopiacy malego dzieciaka w jaja to rzeczywiscie odpowiednia reakcja na ciagniecie dziewczynki za wlosy. Brawo. Pogadaj debilu z kakakaka20 - podrzuci Ci pare sposobow na wyrzucenie kogos z autobusu bo smierdzi, albo na posadzenie kogos na wozku za kradziez.

Możemy tylko domniemywać - jednak mi to jasno wygląda na ostrzeżenie pierwszego dnia, a gówniarz znowu coś zrobił to kolejnego dnia dostał kuksańca.
Według opisu - w genitalia nie oberwał. Mocno też nie oberwał. No chyba, że zobrazujesz mi jak po podniesieniu kogoś można wziąć rozmach do kopnięcia tej osoby w jaja. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić.
Jednak wiemy już, że kolanem. W okolice - czyli mogę domniemywać, że w podbrzusze.
Osobiście - gdyby jakiś mały skurwiel dobierał się do mojego dziecka w sposób natarczywy, upierdliwy, znieważający - po próbach załatwienia sprawy polubownie (pedagog, rozmowa z rodzicami gnojka) postąpiłbym podobnie - najpierw 1-2 razy zawstydzenie szczeniaka przed rówieśnikami, a jeśli to nie pomoże to lekki wpierdziel skoro jego starzy nie potrafią go wychować.
To już ogólnie oddzielny temat bezstresowego wychowania, nakładania nauczycielom kubłów na głowę, gwałtów nieletnich na nieletnich, wspólnego poniżania się, libacji w wieku 13 lat, mody na papierosy itp. itd.

ugh ? tczewiaczku, podaj mi wiecej info, gdzie ten szczeniak gwalcil dziewczynke, pobil ja moze czy zrobil jej cos wiekszego ? Gdzie jest info ze siedzial 3x i jest starszy od reszty w klasie ? Jak mialem 9 lat nieraz widzialem jak co niektorzy ciagali dziewczyny za wlosy, nikt ich nie bil, oni zadnej nie zgwalcili.

Daj moze wiecej szczegolow moze wypowiedzi obu stron etc. bo po tym co zostalo napisane ciezko uniewinnic owych doroslych...

Zreszta, gdyby jej w jakis wyrazny sposob dokuczal daloby sie to na wiele innych sposobow rozwiazac. Takie zachowanie rodzicow = fail z ich strony.


Sposob w jaki piszesz jest bardziej zalosny bo pierdolisz glupoty ktore nawet nie mialy miejsca, bynajmniej nie potwierdziles ich w zaden sposob.

No nie - przeciez ja Ci juz przyznalem Ci racje, ze rozwiazywanie problemu przez starego chlopa na malym dziecku (widziales kiedys 9-latka?) to jest wlasnie to!

Bo po co isc do szkolnego psychologa, po co do wychowawczyni, po co do rodzicow tego gnojka. Faktycznie - lepiej mu spuscic wpierdol ... ot taki niewielki kop w jaja.

Chociaz moze lepiej byloby na wozek od razu? Tak zeby "nikt przez tego pana ciagniony za wlosy juz nie byl"? (5 punktow dla pierwszego/pierwszej kto poprawnie odpowie - kogo parafrazuje)

Ten sam artykuł w innej wersji.

Samosąd rodziców

Zdesperowani rodzice by pomóc swojej córce dokonali samosądu na jej rówieśniku.

Do prokuratury w Sejnach trafiła sprawa rzekomego pobicia 9-latka. Aktu przemocy mieli dopuścić się rodzice jego rówieśniczki.

Cezaremu i Ewie L. nie spodobał się sposób w jaki chłopiec traktował ich córkę. Ciągłe zaczepki, bezsilność polskiego systemu oświaty, a także brak chęci współpracy ze strony rodziców chłopca doprowadziły do tego, iż małżeństwo postanowiło samodzielnie zająć się tą sprawą.

Za pierwszym razem - w końcu października zeszłego roku - do szkoły przyszła matka dziewczynki. W trakcie zajęć lekcyjnych ciągnąc za ucho wyprowadziła chłopca z klasy.

Kolejnego dnia ze względu na kolejny incydent do szkoły przyszedł jej mąż. Chwycił chłopaka za ubranie, podniósł go do góry i kolanem uderzył w okolice krocza grożąc mu pobiciem.

Sprawą od razu zainteresowała się policja. Ojcu dziewczyny zarzuca narażenie dziewięciolatka na utratę zdrowia oraz groźby karalne. Kobieta została oskarżona o naruszenie nietykalności dziecka. Małżeństwu grozi grzywna lub kara więzienia. W przypadku mężczyzny - do trzech lat, w przypadku matki - do jednego roku.

Proces odbędzie się przed Sądem Rejonowym w Sejnach.

Bardzo dobrze, może mniej oszołomów będzie na świecie, ja bym im dojebał kilka lat i zabrał prawa opieki nad dzieckiem, kto wie czy tak samo nie potraktują córki jak im sie nie spodoba jej zachowanie.

Tczewiaczku - bo ja nie rozumiem przeslania ... O co Ci tak naprawde chodzi? Jak powinno sie Twoim zdaniem sprzedac tego newsa?

@Shad - radykal ;D Ale niezle niezle .... Co nie zmienia postaci rzeczy, ze dostana grzywne, albo cos w zawiasach ale przekaz pojdzie odpowiedni - takich problemow nie rozwiazuje sie w ten sposob.

Fail jeśli nie próbowali rozwiązywać. Z doświadczenia wiem, że gdy idzie się do szkoły podstawowej zgłosić jakąkolwiek formę przemocy praktykowaną przez wychowanków to usłyszeć można ino "ale my nic nie możemy zrobić. Staramy się o przeniesienie tego ucznia do innej szkoły, ale to długi proces i trzeba uzbroić się w cierpliwość".
To co napisałem o przerostkach, gwałtach to jakbyś nie zauważył przypadki inne. Nie związane z tym artykułem. Po prostu się zdarzają, a każdy rodzić ma chyba prawo być zaniepokojony niewłaściwym zachowaniem rówieśników swoich pociech?


Właśnie całkowity brak wyjaśnień ze strony rodziców chłopca daje mi podstawy do sądzenia, że jest to jakaś patologiczna rodzina, która nie wykazuje krzty zainteresowania synem.


U mnie dwaj tacy debile z osiedla siedzą za gwałt, a setka innych (w tym ja) jakoś żyjemy, nie gwałcimy i jesteśmy normalni. Jednak w moich czasach jeśli uczennica uznawała to za przesadę to szła poskarżyć się do nauczycielki. Najpierw był wpierdol w szkole od nauczyciela, potem w domu od rodziców i nikomu do głowy nie przyszło się później mścić na skarżącej. Skoro ta skarżyła się rodzicom na tyle, że postanowili aż osobiście interweniować to coś w tym jednak musiało być... Każdy ma ludzkie odruchy i nikt raczej dzieci bez powodu nie krzywdzi.


Wtedy chyba nie panowała moda na używania komórek do filmowania głupot?


A w jaki jeśli nie da się tego załatwić cywilizowanie?

A o co mi chodzi - sprzedano sensację. Uf uh - właśnie bez wypowiedzi obu stron przez co news jest gówno warty, a społeczna reakcja ma związek z osobistą opinią autora. IMO - albo pisać po rozprawie albo pisać rzetelnie i bezstronnie.

A probowali nauczyc coreczke jak sobie poradzic z takim kolesiem?
Jakby mu wydlubala oczy w samoobronie albo zmiazdzyla klejnoty to moze by sie nauczyl szacunku.


Co niektorzy rodzice maja obsesje na punkcje swoich dzieci, pamietam jak raz wyskoczyl na nas koles poczym zajebal mna o sciane bloku, i podduszajac zaczal robic wyzuty ze jestesmy zbyt glosni a jego mala coreczka spi, nastepnie zaczal cos mi grozic, szczerze mowiac nawet juz niepamietam co pieprzyl ;p W kazdym badz razie kilkukrotnie widzialem takich rodzicow co by pozabijali kazde inne dziecko ktore smialoby oddychac tym samym powietrzem co ich dziecko.