Skoro jest temat polityka to zróbmy też temat religia. Oczywiście od razu we flamesach

Z mojej strony od razu. Religia jest potrzebna ludziom jak rybie rower.

Jestem ateistą i mam się dobrze :s

Bardzo rozsądna teza. Potwierdza ją fakt, że praktycznie nikt nie jest religijny.

Jesteś bardzo dobrym obserwatorem, powinieneś zostać naukowcem.

Religia potrzebna jest tylko slabym psychicznie, albo nieukom. Musza sobie jakos wytlumaczyc "gdzie som" i "co majom robic"

Z drugiej strony, fajnie jest w cos wierzyc.
Sam nie jestem wierzacy ale tez zadna z obcenych religi mnie nie pociaga... wymyslil by ktos cos nowego ;f

Ja wierze ze Polska zrobi sie troche bardziej normalna... ze nie bedzie nikt szczul przeciwko "lewakom", "prawicowym betonom", "mocherom", "ateistom", "pedalom" i tak dalej. Wierze ze w koncu sie nauczymy zeby nie robic innemu to co tobie nie mile.
Tolerancja - a raczej jej brak to problem numer jeden w Polsce.

Jeżeli chodzi o naszą przodującą religię to kurcze wkurza mnie to że ta religia jest strasznie zaślepiona w swoim dogmacie. Od 2000 lat wałkują w kółko to samo nie dopuszczając myśli że mogłoby być inaczej.

Niejednokrotnie nauka udowadniała w twardych dowodach że tak i tak nie mogło być ale kościół oczywiście NIE, a dlaczego nie? Bo chu. Z dupy wysnuwają swoje super dogmatyczne tezy.

Przykładów nieprawidłowości religii jest tyle że dnia mi nie starczyłoby żeby je wszystkie opisać i przeanalizować. Pamiętam że kiedyś trafiłem na artykuł traktujący o plagach egipskich. Było to jakiś czas temu ale z tego co mi utkwiło w pamięci to to że np. bydło zostało zgładzone chyba pierwszą plagą i to samo bydło znów zostało pochłonięte przez którąś z kolei.

Już nawet nie wspomnę o usunięciu przez kościół II przykazania. Można sobie wygooglować temat. W skrócie (...)nie będziesz miał na Ziemi żadnego obrazu Boga, nie będziesz go czcił i modlił się do niego(...). No to nie mamy

Dobry temat dla Balego.

No faktycznie strasznie ją to wyróżnia na tle innych religii objawionych.

Wiara i religia opiera się na dogmatach. Podważenie dogmatów podważa sens religii. Oczywiście każdy kto cokolwiek interesował się historia ludzkości wie, że żadne religia nie jest wieczna i nie ma monopolu na prawdę. Za kolejne 2000 lat ludzi będą podchodzić do obecnych religii jak my np. do światowida czy innego zeusa.

Innych nie znam to się nie wypowiadam, z naszą mam do czynienia do urodzenia praktycznie to mogę coś powiedzieć.

A propo. W tamtym okresie imię Jezus było cholernie popularnym imieniem jak dzisiaj Marek, Łukasz czy Radosław. I takich Jezusów "ukrzyżowanych" (powiedzmy że było to ukrzyżowanie) było conajmniej siedmiu. Siedmiu Jezusów ukaranych w ten sposób za można powiedzieć działalność przewrotową przeciwko Imperium Rzymskiemu.

Pytanie brzmi. Skąd pewność że czcicie właściwego Jezusa?

Ja pierrrddddoleee. Jakie 2000 lat? Katolicyzm 'powstał' w wyniku konfliktów z odłamami... A nie w momencie narodzin pewnego żyda.


Edit:

Cechą religii, która czyni ją religią jest dogmatyzm.

Me miał na myśli wszystkie monoteistyczne, nie interesowałem się nigdy religiami wschodu. Niemniej w przypadku religii (z grubsza) jest pewna zależność I etap bóstwa wywodzące się od żywiołów, planet itp. II religie politeistyczne, III religie monoteistyczne. Religia jest ewoluje jak wszystko inne . To co mamy obecnie z pewnością nie jest "ostateczne i jedynie prawdziwe".

@Profeta, 2000, 1000, 500 chodzi o zasadę a nie ilość. Nie ma tu żadnego odniesienia do chrześcijaństwa.

Ale uważasz że za dogmatyzmem można ukrywać prawdę i wszystko zwalić na dogmatyzm.

To może za 2000 lat Wałęsa będzie Synem Bożym. Ktoś się dokopie i powie. halo halo nie był synem Boga tylko elektrykiem w Stoczni u Radka. Powiedzą mu wtedy, dogmat is dogmat i albo wierzysz w to albo spierdalaj tak?

Bzdury wierutne waszmość pleciesz. KK dzisiejszy znacznie różni się od kościoła chrześcijańskiego sprzed 2000 lat. Na przykład pierwsi chrześcijanie byli całkowitymi pacyfistami. Dzisiaj KK uważa, że zabijanie w obronie innych przed napaścią jest lekkim grzechem.

Na pewno błędem kościoła było, że w sporach naukowych, np. o słuszności teorii heliocentrycznej kładł na szalę swój autorytet religijny i robił z tego "egzamin z religijności". Jakoś nie zauważyłem, żeby ostatnimi czasy tak się wygłupiali.

Plagi egipskie? Bydło zabite dwa razy? Przecież te plagi nie następowały dzień po dniu. Wszak jedna plaga mogła wytłuc bydło, Egipcjanie odbudowali stada, a po jakimś czasie inna plaga znów je wybiła. A poza tym, to ostania plaga - Śmierć Pierworodnych - wytłukła tylko część przychówku, a nie całą populację.

Aby wymienić niewytłumaczalne w sposób racjonalny zjawiska religijne, których żaden wojujący ateista nie podważył, nie starczyłoby nie tylko dnia, ale i pewnie tygodnia. Tańczące słońce z Fatimy to jeden z bardziej spektakularnych i nowszych przykładów.

XI przykazanie? Taki sam "autentyk" jak Święty Graal, Ewangelia Judasza, czy ojcostwo Jezusa lol.

monoteistyczna? nasza religia monoteistyczna? Bóg w trzech osobach, Jezusa kochamy, Ducha świętego, Najświętszą Maryje Panne na zawsze dziewicę (+cały jej kult maryjny, widoczny szczegółnie w polsce ; /), a jest przecież jeszcze święty nepomucen od krzyża, święty tomasz, św. józef, święty jakiś od kierowców, święty od strażaków, święty od tureckich dywanów, niedługo też święty JP II (w polsce traktowany jako drugi po bogu, bo ten niemiec teraz to nie, nasz to był papież ;O). I do każdego praktycznie jest jakas modlitwa, kościoły nazywane są ich imionami i w nich można wznosić intecje do danego świętego, noo pls, religia monoteistyczna. Brakuje nam jeszcze boga nilu i bogini płodności :O

Jesteś w błędzie. Katolicyzm ma bardzo mało wspólnego z Chrześcijaństwem. Ba, jeżeli uznać że Biblia to słowo boże którego trzeba przestrzegać, to każdy katolik pójdzie do piekła (w ich mniemaniu, bo piekła jako takiego w Chrześcijaństwie nie ma).

Tak. Na tym polega religia.

Tak po prawdzie to mnie to jebie. Jestem ateista i mamto kompletnie wudpie. Przekonywanie kogoś. kogo całe życie karmili dogmatami, ze nie ma racji jest jak waleniem lbem o plyte pancerną. Nawet zadrapania nie bedzie, za to leb boli jak cholera.

To co dla mnie jest tak oczywiste ze az smieszne, dla innych jest niewyobrazalne. Poprostu niektórzy nie potrafią spojrzeć na sprawe z odpowiedniej perspektywy i zawsze ich wzrok nie będzie sięgał dalej niż pare metrow.


Wszystko podlega interpretacji przez głośicieli. Jak wszyscy wiemy, władza korumpuje każdego ;p.

Wymień więcej