Mendol napisał(a):
Xanth napisał(a):
Kupcie sobie skuterki, bedziecie miec spalanie 1/100, przynajmniej beda mniejsze korki
X.
a dzieci w przyczepie czy jak?
nie chodzi o to czy kogos stac czy nie Xanth.
tylko o to, ze juz naprawde wystarczy podwyzek.
bo wszedzie slyszymy, ze jestesmy zielona wyspa, ze sie poprawia, pkb rosnie.
szkoda tylko, ze wiekszosc z nas tego nie widzi.
Wzrost dochodów mocno spowolnił ,a inflacja jest bardzo wysoka.
Oficjalna tzw. bazowa stawka inflacji to można sobie o kant dupy roztłuc ,bo nijak to ma przełożenia na odczuwalny stopień inflacji przez 'zwykłego człowieka'.
Wzrost cen energii i żywności jest bardzo duży. W ciągu ostatnich 7-8 kolosnalny wręcz.
Mieszkania też wzrosły neibotycznie - ofc ostatnio trochę nawet spadają ,ale i tak średnia płaca / metr kwadratowy teraz a przed 2004-2005 to niebo a ziemia.
Nie mówiąc o ostatnich podwyżkach podatków pośrednich, opłat lokalnych (podatek od nieruchomości , wprowadzanie podatku od odprowadzania deszczówki (wtf?) w niektórych miastach) oraz podniesienia opłat za przedszkola i żłobki w wielu miejscach.
Ceny wynajmnu ostatnio rosną znowu.
Okej możemy sobie więcej kupić elektorniki i innego badziewia z Azji + łatwiej za granicę na wakacje pojechać ,ale sorry to są akurat mniej ważne rzeczy.