MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Aleksander Wielopolski

Wielopolski - zdrajca czy bohater?

Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu?

Wielopolski - zdrajca czy bohater?

Trzeba mieć jaja, aby przyjąć na siebie bycie zdrajcą ojczyzny - by w ten sposób jej dopomóc.

dobro-zlo,czarne-biale - tak sie wiekszosci rzeczy nie da oceniac, irl prawie wszystko jest szare i gowniane

Tsunami napisał(a):

Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu?

gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu

Niah napisał(a):

Tsunami napisał(a):

Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu?

gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu

a po co ci to do zycia ????

moze juz kurwa czas zebysmy skupili sie na terazniejszosci i przyszlosci, a nie pierdolili jacy to bylismy wspaniali i zyli historia.

Nie myl pojęć, mamy znać historię, a nie nią żyć, przecież to oczywiste.

a po co ci to do zycia ????

moze juz kurwa czas zebysmy skupili sie na terazniejszosci i przyszlosci, a nie pierdolili jacy to bylismy wspaniali i zyli historia.

Niah napisał(a):

Nie myl pojęć, mamy znać historię, a nie nią żyć, przecież to oczywiste.

nie

nie, my zyjemy historia, ciagle skupiamy sie na historii, wspominamy co bylo, obchodzimy co bylo, i jak widac lubimy tracic czas na pierdolenie o historii.
jest to oczywiscie bardzo potrzebne ale w momencie kiedy mozemy sobie na to pozwolic.
a nie kiedy zyjemy w zjebanym kraju, gdzie wszystkie niepowodzenia i stan rzeczy tlumaczy sie HISTORIA.

Niah napisał(a):

Tsunami napisał(a):

Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu?

gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu

a po co ci to do zycia ????

Mówię o znajomości historii czy też sądzisz jak hujagan, że znajomość historii (świata i ojczyzny) to po chuj? Po drugie znajomość historii != jacy byliśmy wspaniali w przeszłości (szlachta, liberum veto, sprowadzenie do Polski krzyżaków, nieumiejętność wygrywania negocjacji pokojowych wygranych wojen, krótkowzroczna polityka np. odsiecz wiedeńska i wiele innych rzeczy). Brak znajomości historii własnego kraju służy różnej maści chujom np kosmopolici, eurofaszyści, lewakom etc

Autor:	Isengrim [ 14 lut 2013, 01:20 ]
Tytuł:	Aleksander Wielopolski
My to Polacy. No to podyskutujmy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Wielopolski http://www.youtube.com/watch?v=DbNWXiP78rQ Wielopolski - zdrajca czy bohater? Wybawiciel czy carski pies? Polak czy zaprzaniec? Pomnik czy łopaty do ekshumacji? To tak z okazji rocznicy Powstania Styczniowego, które nie zostało docenione przez polski sejm i senat, jak i ukraiński. Docenili je Litwini. W II Rzeczypospolitej weterani Powstania byli objęci specjalną troską i szacunkiem. W III się nawet o nich nie pamięta. A ich odpowiednicy - żołnierze wyklęci - prawie nie istnieją w przestrzeni publicznej. Istnieją synalkowie i córeczki sowieckich najeźdźców. dla Polaków można czasem coś dobrego zrobić, ale z Polakami nigdy

Autor:	Tsunami [ 14 lut 2013, 01:51 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu?

Autor:	Piszpan [ 14 lut 2013, 09:47 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
ja codziennie rano przy prysznicu slucham w regionalnym radio o bitwach z powstania, akurat sporo bylo w mojej okolicy i naprawde fajnie sie slucha takich relacji z pamietnika.

Autor:	Niah [ 14 lut 2013, 10:00 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Isengrim napisał(a): Wielopolski - zdrajca czy bohater? zdrajca Tsunami napisał(a): Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu? gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu

Autor:	kamilus [ 14 lut 2013, 13:24 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Isengrim napisał(a): Wielopolski - zdrajca czy bohater? Tusk, żyd i mason

Autor:	Profeta [ 14 lut 2013, 14:00 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Zdrajca, a zarazem bohater, może nawet większy niż wielu powstańców. Trzeba mieć jaja, aby przyjąć na siebie bycie zdrajcą ojczyzny - by w ten sposób jej dopomóc. Oczywiście jak ktoś myśli zero jedynkowo to tego nie zrozumie

Autor:	RufeN [ 14 lut 2013, 14:02 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
dobro-zlo,czarne-biale - tak sie wiekszosci rzeczy nie da oceniac, irl prawie wszystko jest szare i gowniane

Autor:	Junkier [ 14 lut 2013, 15:34 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Cytuj: Trzeba mieć jaja, aby przyjąć na siebie bycie zdrajcą ojczyzny - by w ten sposób jej dopomóc. This. Zwłaszcza w narodzie, który wykazuje tendencje do gnojenia swoich bohaterów na równi ze zdrajcami. Cytuj: dobro-zlo,czarne-biale - tak sie wiekszosci rzeczy nie da oceniac, irl prawie wszystko jest szare i gowniane This2. Tak samo można powiedzieć, że Talleyrand był zdrajcą, oportunistą i politycznym cwaniaczkiem, ale przy okazji dzięki niemu Francja wyszła obronną ręką z klęski Napoleona. O samym Wielopolskim niewiele wiem, a na podstawie krótkiego artykułu na wikipedii nie chcę się wypowiadać. Z wyglądu trochę przypomina mojego dziadka. Swoją drogą w dyskusjach z zagorzałymi monarchistami zawsze lubiłem pytać, czy uznawaliby legalnego i z bożej łaski panującego Króla Polski Romanowa.

Autor:	Huragan [ 14 lut 2013, 15:55 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Niah napisał(a): Tsunami napisał(a): Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu? gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu a po co ci to do zycia ????

Autor:	Highlander [ 14 lut 2013, 16:03 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Huragan napisał(a): Niah napisał(a): Tsunami napisał(a): Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu? gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu a po co ci to do zycia ???? ignorant.

Autor:	Mendol [ 14 lut 2013, 16:13 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
moze juz kurwa czas zebysmy skupili sie na terazniejszosci i przyszlosci, a nie pierdolili jacy to bylismy wspaniali i zyli historia.

Autor:	Niah [ 14 lut 2013, 16:23 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Mendol napisał(a): moze juz kurwa czas zebysmy skupili sie na terazniejszosci i przyszlosci, a nie pierdolili jacy to bylismy wspaniali i zyli historia. Nie myl pojęć, mamy znać historię, a nie nią żyć, przecież to oczywiste.

Autor:	Mendol [ 14 lut 2013, 16:26 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
nie, my zyjemy historia, ciagle skupiamy sie na historii, wspominamy co bylo, obchodzimy co bylo, i jak widac lubimy tracic czas na pierdolenie o historii. jest to oczywiscie bardzo potrzebne ale w momencie kiedy mozemy sobie na to pozwolic. a nie kiedy zyjemy w zjebanym kraju, gdzie wszystkie niepowodzenia i stan rzeczy tlumaczy sie HISTORIA.

Autor:	Huragan [ 14 lut 2013, 17:33 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Mendol napisał(a): moze juz kurwa czas zebysmy skupili sie na terazniejszosci i przyszlosci, a nie pierdolili jacy to bylismy wspaniali i zyli historia. wlasnie.. Niah napisał(a): Nie myl pojęć, mamy znać historię, a nie nią żyć, przecież to oczywiste. nie

Autor:	kamilus [ 14 lut 2013, 17:55 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Huragan napisał(a): a po co ci to do zycia ???? By wiedzieć, iż ruskich i niemców należy nienawidzić.

Autor:	Highlander [ 14 lut 2013, 18:30 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
chodzi tez o to by nie opelniac tych samych bledow. Oraz dla po prostu czci. Nie chodzi o to by zyc przeszloscia. W kazdym razie nasze dziady "nie o taka Polske walczyli"

Strona 1 z 6	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	Niah [ 14 lut 2013, 18:09 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Mendol napisał(a): moze juz kurwa czas zebysmy skupili sie na terazniejszosci i przyszlosci, a nie pierdolili jacy to bylismy wspaniali i zyli historia. Mówię o znajomości historii czy też sądzisz jak hujagan, że znajomość historii (świata i ojczyzny) to po chuj? Po drugie znajomość historii != jacy byliśmy wspaniali w przeszłości (szlachta, liberum veto, sprowadzenie do Polski krzyżaków, nieumiejętność wygrywania negocjacji pokojowych wygranych wojen, krótkowzroczna polityka np. odsiecz wiedeńska i wiele innych rzeczy). Brak znajomości historii własnego kraju służy różnej maści chujom np kosmopolici, eurofaszyści, lewakom etc Huragan napisał(a): Niah napisał(a): Nie myl pojęć, mamy znać historię, a nie nią żyć, przecież to oczywiste. nie CO KURWA NIE?

Autor:	Aldatha [ 14 lut 2013, 18:26 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Mendol napisał(a): nie, my zyjemy historia, ciagle skupiamy sie na historii, wspominamy co bylo, obchodzimy co bylo, i jak widac lubimy tracic czas na pierdolenie o historii. jest to oczywiscie bardzo potrzebne ale w momencie kiedy mozemy sobie na to pozwolic. a nie kiedy zyjemy w zjebanym kraju, gdzie wszystkie niepowodzenia i stan rzeczy tlumaczy sie HISTORIA. myslalem tak jak Ty ale jak widze filmy / zdjecia o przedwojennej Warszawie ... niemniej niestety masz racje ze jest to w nas mocno zakorzenione

Autor:	Junkier [ 14 lut 2013, 18:34 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Huragan napisał(a): Niah napisał(a): Tsunami napisał(a): Serio, kogo to kur*a interesuje co było xxx lat temu? gimbusie zacznij się interesować historią własnego narodu a po co ci to do zycia ???? Za często próbowałeś trollować na tematy około historyczne, żeby teraz coś takiego pisać.

Autor:	Mendol [ 14 lut 2013, 19:11 ]
Tytuł:	Re: Aleksander Wielopolski
Niah napisał(a): Mówię o znajomości historii czy też sądzisz jak hujagan, że znajomość historii (świata i ojczyzny) to po chuj? Po drugie znajomość historii != jacy byliśmy wspaniali w przeszłości (szlachta, liberum veto, sprowadzenie do Polski krzyżaków, nieumiejętność wygrywania negocjacji pokojowych wygranych wojen, krótkowzroczna polityka np. odsiecz wiedeńska i wiele innych rzeczy). Brak znajomości historii własnego kraju służy różnej maści chujom np kosmopolici, eurofaszyści, lewakom etc prosze cie kurwa skoncz pierdolic albo przestan czytac internet i zacznij zyc bo jesli nie zauwazyles jeszcze, to polacy NIE UCZA sie na bledach. jedyne o czym pamietamy to jacy bylismy bohaterscy i z kosami na dziala szlismy. brak znajomosci historii wlasnego kraju nie ma zadnego znaczenia. bo nie ma nic wspolnego z terazniejszoscia - na podstawie, ktorej ludzie wyrabiaja sobie poglady. a nie spogladajac za siebie, zastanawiajac sie 'a co by moj dziadek pilsudczyk teraz zrobil'. z wyjatkiem paru pierdolnietych, ktorzy i tak nie maja nic lepszego do roboty. aldatha: ale co mnie zdjecia warszawy? pracujesz z dziecmi to doskonale wiesz, ze historia nie ma zadnego wplywu na to, ze maja biednych rodzicow, ktorzy mimo wszystko staraja sie zapewnic im zycie na przyzwoitym poziomie. inni maja w dupie bo wazniejsza jest flaszka.