Nie przypomina. Dla Zia chodzi o podejscie wielu graczy do gry, a nie o sama gre. No, chyba ze o uproszczenia, ale z drugiej strony, gdyby realia mialy by byc identyczne, jak w SW w tym odcinku czasowym, to gra raczej by byla malo grywalna (jako mmorpg). W takiej grze, ktora na dodatek jest platna co miesiac, pewne uproszczenia i liberalizm musza byc. Bo inaczej nikt nie zaplaci. A biznes to biznes, nikt takiej gry nie robi "bo tak".
A i powiem szczerze, mi tez sie nie podobaja "jedi pryszczersi", ktorzy nie maja pojecia o Jedi, a profesje robia tylko dlatego, ze jest uber. Ale... niedlugo JTL, byc moze to odwroci uwage od kolorowych patykow
X.