MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

BITWA O RESTUSS
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=35&t=20258
Strona 1 z 1

Autor:  carmanek [ 7 lip 2006, 16:42 ]
Tytuł:  BITWA O RESTUSS

postanowiłem dać nowy wątek, żeby można było opisywać swoje wrażenia i jak kto ma dawać fotki

event był(by) super - wielka bitwa - my rebele dostaliśmy niezły łomot i zostaliśmy wyparci z miasta, ale i tak dzielnie walczyliśmy :)

dlaczego (by) ? bo cały fun został zepsuty przez twórców, którzy zapowiadali event od wielu tygodni, a żle go przygotowali - nie dali npc na czas i był taki LAG, że szkoda gadać
przypominało to grę losową - w ciemno, bo ciężko było zorientować się czy się walczy, czy już nie żyje
miałem opóźnienia jakieś 45-60 sekund, udało mi się kilka razy zginąć :) (Gerrah ! ;)) ale też kilku impów padło z mojej ręki :) (Gerrah ! ;))

w sumie jako kompletny noob jeżeli chodzi o mmorpg (z gier online grałem tylko w Star Wars Battlefront - 2 wciąż czeka bo gram teraz w Galaxies :)) i jako że gram w Galaxies dopiero niecałe 6 miesięcy muszę powiedzieć, zę byłem pod wrażeniem tej bitwy - ilości graczy, interakcji itp. i tylko szkoda tego, że świetne wrażenie zepsuł LAG
fotki zaraz zarzuce

Autor:  carmanek [ 7 lip 2006, 17:17 ]
Tytuł: 

Rebele wpadają do Restuss - jeszcze wyglada na to, że mamy przewagę :) (dla niezorientowanych - fioletowe punkty do rebele, a czerwone to wojska imperium :))
[img]http://img285.imageshack.us/img285/2344/screenshot00041ag.jpg[img]

ale tak się nam tylko wydaje, lol !
Obrazek

w sumie to niewiele widać - ale jest Gerrah i D'sarro :) - jest to niezbity dowód, że tam byli ;)
Obrazek

powrót Namka z klonerni - bitwa w powietrzu nad Restuss ! - piękny widok...
Obrazek

niestety :( zostajemy wyparci... i nawet Cedirc poległ... :(
Obrazek

I NAGLE !!!! nastąpiła jasność !!
Obrazek

I wszystkich zamroziło.... stopklatka, co się stało ? co będzie dalej ?
Obrazek

MIASTO ZNIKNĘŁO !!
Obrazek

NIE ! - zostało ZNISZCZONE ! kompletna ruina... i wszystkich odmroziło ! Walka trwa
Obrazek

Rebele w odwrocie ! Namek poległ :( i dlatego przegrywają - taki dzielny wojownik, chlip, chlip...
Obrazek

Powrót Namka z klonerni do ruin Restuss...
Obrazek

I naszedł nowy dzień i słońce wzeszło nad ruinami Restuss, a w środku samotny wojownik (ciekawe kto to ? ;)) w oddali ruiny starportu...
Obrazek

Autor:  Girwan [ 7 lip 2006, 20:41 ]
Tytuł: 

fajne, szkoda że nie można powiększyć fotek :-)

Autor:  Khraan [ 7 lip 2006, 21:29 ]
Tytuł: 

kurde.. tak celowalem w ten ewent i musial byc jak mnie nie bylo.. wrr wrrr

Autor:  Kostek [ 7 lip 2006, 23:52 ]
Tytuł: 

Fajnie Restuss posżło z dymem :D
BTW nie było żadnych NPC? Vide jakies AT-AT czy AT-ST lub czołgi rebeli? dałoby to troche smaczku.

Autor:  Gerrah [ 8 lip 2006, 00:33 ]
Tytuł: 

Event byl niezly. Lagow mozna bylo sie spodziewac, w koncu SWG nie zostalo stworzone do massive PvP... Mimo wszystko do konca stracilem szacunek do rebeli, w szczegolnosci jedi... _KAZDY_ jedi (nawet w spotkaniach 1on1) zwiewal przede mna, force run FTW! Atakowali _JEDYNIE_ gdy mieli przewage liczebna. A i to czesto z miernym skutkiem (5 rebeli mnie zaatakowalo, 2 zabilem, reszta uciekla az sie kurzylo). Podsumowujac - tchorze bez honoru.

Autor:  Icrom [ 8 lip 2006, 15:02 ]
Tytuł: 

Gerrah rox !
Tez chcialem tam pojsc... jakas postacia na 90 cl -.-'

Autor:  Kostek [ 8 lip 2006, 15:25 ]
Tytuł: 

Gerrah -----> Najwierniejszy Szturmowiec Imperialny :D

Autor:  Khraan [ 8 lip 2006, 16:31 ]
Tytuł: 

dzis poszedlem powalczyc w samym Restuss i milo sie zdziwilem :) NPCe zachowuja sie fajnie, laza w patrolach, jak np imperialni atakowali rebeliantow to podbiegali, sciagali do grupy (a moze tylko takie wrazenie mialem :) ) fajnie wyglada zrzut nowego wojska, nad miastem przelatuja bardzo nisko walczace ze soba TIE i X-Wingi. Szturmy i obrony graczy tez wygladaja niezle (wczoraj trafilem na tlumek z 20-30 impow odpieralo atak podobnej ilosci rebeliantow). Tyle tylko ze walka mele w takich potyczkach nie ma sensu... wiec mi zostalo tylko uprzykrzac zycie wrogowi az do najblizszego zgona i starac sie wylapywac pojedynczych jedi z ktorymi moglem powalczyc na rownych warunkach :)

No i najwazniejszy plus calego NGE (niemozliwy praktycznie do zobaczenia wczesniej) - 90% walczacych w zbrojach frakcyjnych (po stronie imperium, nie zdazylem sie przyjrzec rebeliantom). Przynajmniej wyglada to jak walka z gwiezdnych wojen a nie pojedynek kompozytow...

EDIT:
Troche zdjec z dzisiejszych walk:

Oczekiwanie na atak rebeliantow (zaiste tlumy jedi, gdzie nie spojrzec to jedi):
Obrazek

Przylecialy posilki:
Obrazek

EDIT2:
Jak ktos nie dostal badge za Restuss to powinien udac sie do goscia co daje questa z 1 fazy (dowolnego, zalezy co kto umie) i wykonac ponownie ten quest (w moim przypadku bylo to zabicie 5 rebel commando). Pozniej od oficera wydajacego nagrody mozna odebrac badge (jest tylko 1 badge za caly event, zaleznie od tego czy bylismy strona wygrywajaca/przegrywajaca i czy imp/reb)

Autor:  carmanek [ 9 lip 2006, 13:27 ]
Tytuł: 

zaraz zarzuce fotki w wiekszej rozdzielczości, bo rzeczywiście - słabo widać

Autor:  carmanek [ 9 lip 2006, 14:38 ]
Tytuł: 

fotki jeszcze raz - opis jak powyżej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  carmanek [ 9 lip 2006, 14:59 ]
Tytuł: 

Gerrah, zgadzam się z Tobą prawie we wszystkim
tyle, że ja jestem Rebelem i mogę to samo powiedziec o Impach :)
Cytuj:
Mimo wszystko do konca stracilem szacunek do rebeli, w szczegolnosci jedi... _KAZDY_ jedi (nawet w spotkaniach 1on1) zwiewal przede mna, force run FTW! Atakowali _JEDYNIE_ gdy mieli przewage liczebna. A i to czesto z miernym skutkiem (5 rebeli mnie zaatakowalo, 2 zabilem, reszta uciekla az sie kurzylo). Podsumowujac - tchorze bez honoru.

a dlaczego prawie ?

bo mnie to nie dziwi, jeżeli ktoś za wszelką cenę nie chce być DB to robi wszystko, żeby przeżyć :) jeden ucieka używając force run, inny znika, a jeszcze inny... lata wkoło, albo szuka takiego terenu - pagórkowatego, żeby go było ciężko go namierzyć kursorem
jednak, dla niektórych - np mnie nie ma to większego znaczenia, bo latanie wkoło i uciekanie nie jest dla mnie fun'em, wolę zginąć niż latać jak oszalały albo uciekać - zresztą w pvp zawsze jestem na pierwszej linii frontu

rozumiem, że dla innych jest to ważne, żeby nie zginąć i jak uciekają to niech uciekają, no hard feelings :)

a jeżeli chodzi o gank, to dziwi mnie, że się dziwisz - to była bitwa w pvp zone restuss, nie zauważyłem żeby to były duele 1-1 i obowiązywały jakieś zasady
jakoś jak Imperiali było prawie 2 razy więcej niż rebeli, to nie zauważyłem, żeby połowa Imperiali się wycofałą z bitwy, naprawdę chyba za dużo oczekujesz ;)

gram od pół roku, ale jedna rzecz którą zauważyłem (z przykrością to stwierdzam, bo na początku myślałem jednak, że będzie inaczej)- to, to że nie ma żadnych zasad, ileż to razy chodząc sobie samotnie jako SF, byłem zabity przez kilku Impów - czekających we4 -5 aż sie pojawię lądując w Theed, to nawet szkoda uciekać - a niech mają radochę i sobie mnie DB, lol
w bitwie o Restuss nie było pojedynków 1-1 , tak samo jak teraz jak wejdę samotnie do pvp zone - to nie oczekuję, że uda mi się przejśc i spokojnie zrobić misje z Rebel base, ewentualnie po drodze, tocząc pojedynki 1-1
w związku z tym nie dziwi mnie jak teraz po wejściu do Restuss zostanę zaatakowany prze kilku ! Impów, którzy wykończą mnie w sekundę, lol

czyli co - reasumując - jak Kali ukraść krowę to dobrze, a jak Kalemu to źle ?
jak Imperiale gankują to dobrze, ale jak Rebele - to tchórze bez honoru ? lol

Autor:  Khraan [ 9 lip 2006, 16:23 ]
Tytuł: 

To jest wojna, a w milosci i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone :)
Ja przyznaje ze jestem tym kogo Gerrah nie lubi :P Nie biegne na wroga z mieczem w lapie by zginac po 3 sekundach, wole walczyc na flankach wylapujac ranne jednostki :P gdy jestem zagrozony to uciekam starajac sie wciagnac wroga w grupe npcow itp. Ostatnio co jestem w restus to ciagle walki i mialem pojedynki 1 na 1 jak i wielu na jeden (zarowno na mnie jak i ja na innych :) ).
Coz, jak uda mi sie zwiac podgryzajac troche wroga - super, inna osoba z grupy bedzie miala ulatwione zadanie dobijajac go, a ja zaraz przegrupuje sie uderze znowu (jak ktos nie potrafi zlapac uciekajacego, poranionego wroga to jego sprawa :P ). Jak nie uda sie ucieczka i padne - zdarza sie, klonernia/wskrzeszenie i wracamy na pole walki. Mi ten styl odpowiada i pvpowanie dla mnie to teraz czysta przyjemnosc.

Autor:  Gerrah [ 9 lip 2006, 19:47 ]
Tytuł: 

carmanek napisał(a):
w bitwie o Restuss nie było pojedynków 1-1

Nie chodzi mi o sama bitwe, bo tam kwestia zabicia/zginiecia to byl czysty przypadek. Jednak gdy sie troche przerzedzilo i pojedyniki 1vs1 byly raczej norma. Jesli ktos wciaga przeciwnika w stado NPC to bardzo dobrze, bo to pokazuje, ze ma mozg i potrafi z niego korzystac. Sam staram sie tak robic gdy widze, ze moge dostac po dupsku. ALE, jesli ktos idzie do Restuss to musi sie liczyc z tym, ze _na pewno_ kiedys zginie, odwlekanie tego poprzez spiepszanie na force runie pokazuje tylko wygororowane ego danego jetiego. Zginac w walce z lepszym to zaden dyshonor.

BTW.
Na takich tchurzy i tak juz mam taktyke - z 1, 2 impami obstawiamy po prostu kolesiowi wszystkie drogi ucieczki. W koncu i tak ginie od ktoregos z nas.

Autor:  Khraan [ 10 lip 2006, 21:25 ]
Tytuł: 

Wiesci z frontu ciag dalszy :)
Zabawa przednia jak zwykle, przez 3h jak bylem i czekalem na spawn npca trzymalismy miasto w swoich rekach i odpieralismy coraz to mocniejsze ataki rebeliantow. Pare razy bylo ciezko, gdy zachodzili nas z kilku stron :) W koncu zalala nas fala czerwonych kropek, juz myslelismy ze miasto stracone ale nie, udalo sie je odbic (wrog sie rozproszyl i moglismy wybijac go grupkami :) ), chwile pozniej pojawil sie upragniony npc, a 10 minut po tym utracilismy miasto na dobre...
A oto co ten npc mi podarowal gdy padl martwy:

Obrazek

Autor:  Enhu [ 10 lip 2006, 21:31 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jinsu Razor 2-Handed Melee Weapon


Can Opener

Autor:  Sargodar [ 14 lip 2006, 16:30 ]
Tytuł: 

Milo by bylo gdyby w przyszlosci SOE organizowalo wiecej roznorkich eventow i niekoniecznie typu rozwal zanim Ciebie rozwala :)
Juz tylko pare dni i wracam do gry - poniedzialek najblizszy.Uffffff :)
Fajnie sie zobaczyc na zdjeciu - dzieki Namek !

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team