katsu napisał(a):
Jasne że jest mega dużo rzeczy do roboty
to nie oznacza że dla kogoś większość z nich jest po prostu nudna. Nigdy nie przepadałem za dungami ale chciałem sprawdzić 14tke. Myślałem że to final i że się przekonam, ale po prostu ta gra sprawia że zastanawiam się dwa razy zanim odpalę luncher:) Mógłbym napisać esej o tym co mi nie odpowiada ale to nie ma sensu bo każdemu podoba się coś innego
Tak samo podchodziłem i niestety - do 14 można się przekonać dopiero po >50h grania. Wcześniej jest nudno. Za dużo trzeba się przeklepać przez początkowe levele zanim zacznie się coś dziać. Problemem jest też rozpartycjonowane polskie community i brak możliwości sklecenia porządnej dramy, bo jak ktoś już coś zaczyna to takie kmiotki, prostaczki, które potrafią jeno dziewczyny powyzywać od najgorszych :/ a jak staruszki zaczynają się śmiać to Rhaegal reaguje
Jednak 14 się stale rozwija i obecnie jest już co robić od lvl50. Wcześniej była jedna ścieżka "kariery" - coil (taki odpowiednik nyzuli), którego kontynuacja to second coil (odpowiednik salvage). Teraz doszły CT+ST (odpowiednik assaultów), hunty (NM hunt, ale w obecnej formie po 3 tygodniach ma się z tego wszystko), PvP.
Nie jest to jeszcze FF11 z czasów WoTG, ale mniej więcej podobnie do FF11 po schujowaczeniu abbyseą. Z lepszą grafiką i większą ilością graczy.
Warunkiem zabawy jest przebicie się przez pierwsze questy i potem poproszenie kumpli o wciągnięcie do zabaw na lvl50.
No i LS/FC - znak czasów - siedzi po 20 osób na TS i tam trwają rozmowy, bo jednak połowa community gra na padach na PS4 (TS mają na telefonach lub laptopach odpalone).
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania