OK, co do terminu.
Ja z Covalem będziemy na miejscu w piątek. Więc proponuję Wam dojazdy piątek - sobota, jak komu łatwiej. W piątek popiwkujemy w mniejszym gronie a w sobotę główna impreza.
Aha, dobrze że mi się przypomniało. Tam nie mam sprzętu grającego więc jak by ktos jakis magnetofon miał to świetnie. Zazwyczaj biorę od mojej siostry ale się zepsuł...
Jak już pisałam, jedzenie we własnym zakresie, bo ja nie mam kasy żeby fundować. Spłukałam się na aparacie ale za to Was uwiecznię.
Co do grilla to aż zadzwoniłam do taty, powiedział że jest. Ale to taki mały, zdezelowany grillek. Jak coś, można ognisko rozpalić, wokół działki są łąki i lasy, ustrugacie kijaszki
Picie.
Co kto lubi chyba?
W wypadku piątek-niedziela z chęcią bym w piątek się zadowoliła Porterkami (mi 2 wystarczają hehe) a w sobotę chyba wódeczka? Może zrzuta chętnych na 2 literki kamikaze?
W wypadku sobota-niedziela dostosuję się.
To chyba tyle?
Podam na LSie komórę żeby jakoś potem tłumaczyć dokładny dojazd, nie chcę zostawiać numeru na stronie.