A taki Poniedziałkowy temacik na rozruszanie

Rozmowa na party chat w sobote, szlismy sobie na spot i jak zwykle wyklul sie goracy temat :

NIN : ( In what order shall we use our weaponskills )
SAM : ( Vorpal Scythe ) >> ( tachi : jnpu ), NIN solo
BLM : what this do ?
RDM : I hope somthing bad ^.^
SAM : LOL
WHM : LOL
itd

Wycinek z tekstu znalezionego na forum alkhazam :

" well post 40 because currently I am following the conventional red mage path of debuff, refresh, refresh, refresh, refresh, curse SE, refresh... "

Wczoraj jak poszlismy na sumony :
Całe party doszło do komnaty w Fey'in, buffy itd ... no to ready ... Wszyscy juz zaczeli dokować na BCNM a tu nagle na party chat "

Mr X : Eeeee i don't have Fork of Ice ... goodluck guys.
)
Po kilku minutach ciezkiej parcy na Avaterem, biedaczek zmuszony do defensywy wali swoje 2-h a po chwili głosik taru na party chat :
Taru : Pld Voke ?
PLD : 20 sek
...
Pld : Provoke Shiva Prime
taru start casting XXX uber spell ^.^
Shiva prime get XXXX dmg
Shiva prime hit taru for 587 dmg { wiecej nie mial } )

całość jest komiczna w sumie, ale jak podjerzewam nikomu w tej chwili nie bylo do smiechu. Wyglada to tak jakby 2-h Avatara zerował hate.

a ja wczoraj mialem japonskie (prawie) pt.. i tankowal galka (whm/war).. bylem przekonany ze zdechniemy ale z ciekawosci poszedlem.. i.. dawal normalnie rade ) i to bez problemu )) bylem w szoku i to nie bylo pt w bojada tri a w cape terrigan, a zabijalismy te duze z garbem moby (nie pamietam jak sie nazywaja ;>)... moze nie bylo to super szybkie pt, ale tez nie bylo ani na moment zagrozone (nawet jak aggrowal goblin alchemik podczas walki)..

cocatrice masa
whm/wa -_- juz ktos o nim wspominal... chore !

ale naprawde dziala... bylem swiadkiem przez okolo 3-4h ))))

Ja wiem kto to jest ten MR X ale sie nie wypowiem bo szkoda slow ^^
No coz w 5 osob tez mozna bic Avatary :>

Widziałem tego goscia w akcji, jest niemożliwe prawie aby tu nie było jakiegoś przekretu, na lv chyba 63 tankował toramy bez earth staaff z subem war.
Wogole w party wtedy było ze 4 galka, jak takie party wyglada to nie chce wam mowic ... w efekcie nie moglem sie skupic na swojej robocie

Ale gneralnie jakos nie macie humoru z poniedzialku bo zero dowciapow dopisanych

Co do Pana X (hehe) to pominięte były dwie jego pierwsze, jakże ważne wypowiedzi:

Mr. X: omfg
Mr. X: omfg

;)

I tak było fajnie. Tylko śmierć małego taru z cienkim głosikiem w głupim momencie.. na koniec walki.. :/

Dzieki id :[ terez to juz kazdy bedize wiedzial ze to o mnie chodzi


yyyy ja nei znam zadnych fajnych dowcipow

Ups.
Sorki Saitou.

Ja akurat na Ciebie nie jestem i nie była zła. Rozumiem że byłeś pewny że to masz.. Dodałeś dreszczyku :)

OK, Nimloth nie miał powodów do śmiechu.

Buhahahahahahaha

PS
Avatary nic nie resetuja tylko czarni robia im strasznie duze kuku a melee robia im kolo dupy (co najwyzej). Poza tym czarni zazwyczaj popuszczaja przy avatarach i wala ile fabryka dala.

PS
I'm back!

To dobrze, kiedy idziemy wpierd ... jakiemuś avatarkowi ?