My wszyscy "lubimy" czekać cierpliwie na party i nie zakładać samemu. Po invicie patrzymy na rozrzut leveli i coś tam w myślach sobie mówimy, żeby tylko exp był nie najgorszy. Najważniejszą rzeczą jest chyba to, żeby wiedzieć (
żeby lider wiedział) jakie mobki i gdzie bić, wtedy nawet na rozrzucie 5 levelowym (lvl tanka najważniejszy) można mieć ponad 200 exp (miałem tak wiele razy). Niedawno byłem w Bibiki i się zdecydowali bić w miejscu gdzie nigdy nie byłem w exp party. 4 razy lider, 2 razy tank, ja 1 raz zginęliśmy (+ kilka osób po razie) od bomb hobgoblinów (>1000 dmg był). Nie mieliśmy Whm'a ale za to nieziemską cierpliwość (co do straty expa
). Potem (po wielu błaganiach o zmianę campu) przeszliśmy 3 cm bliżej na mapie
i zdobyliśmy szybko 10k expa bez żadnych problemów.