Kiedyś tutaj opisałem swoje najgorsze przeżycia z party, dzisiaj muszę powiedzieć, że byłem w najlepszym party Nin16/War8 w niecałe dwie godziny zdobył 2 levele (zaczynając tą party miałem tylko 10 exp ^^; ). Drugi voker rozumiał mnie bez słów, nie musiałem co chwila krzyczeć: voke, voke, sam wiedział kiedy to używać Helaer rzucał czary bez zbędnego szpanowania (znam osoby, które rzucały Cure II gdy ja straciłem ledwie 20 hp ^^), na mobka cały czas były nakładane statuty, a thf i rng bardzo ładnie go bili W dodatku mieliśmy pomoc od pl i wszystko szło pięknie Szkoda, że musiałem je opuścić, bo spokojnie moglibyśmy dobić do 20 w kolejne niecałe dwie godziny :/

Eeee tam. Z PL to nie gra. Ja miałem muss zrobienia WARa z 25 na 30 do jutra (CoP). W sobotę rano miałem go na 27 (1100 ponad level). Mieliśmy party z PLem i w 4h dobiłem mojego WARa do 30 (ponad 2k exp ponad level), czyli zrobiłem w 4h około 17k expa (mialem zgona jednego).

Takie współdziałanie w party jakie opisałeś powinno odbywać się bez PLa. Wtedy można się naprawdę nauczyć grać. HNMy - Gody i Dynamisy zweryfikują nasze umiejętności (jak dotrwamy do tego momentu gry).

"HNMy - Gody i Dynamisy zweryfikują nasze umiejętności"

Dupa tam. Ludzie Cie beda weryfikowac. A co do Pl nie lubie. A ze jest chyba moda na Pl ostatnio to inna sprawa. Ja tam za 7miesiecy moze raz czy 2 z Plem gralem.

A ja powiem - PL rox. Zwłaszcza na Dunach. Ja wiem, że z tego wychodzą na Qufim Nooby, co nie umieją grać, ale i tak wolę klepać te 200exp za mobka i jak najszybciej przebiec przez te feralne lvle.

Dzisiaj właśnie chciałem zrobić 2k exp BLM z 17 na 18 i dostałem party, w którym 2 nooby się kłuciły o to, ktory moze sobie lotnąć Sneak Scrool na sell >.> Jizas. Wogóle, noobek pullował jak leciało Tough mobki, dopóki się na niego nie wydarłem. A najlepsze jest to, że mieliśmy PLa >.> I PL bije Boggy, a ten kretyn sobie pulluje pugila. Ehh. No, ale na szczęście było 2xBLM, więc exp był expresowy i dobiłem do 19tego nawet. Gdyby nie PL, to byłby horror

ta party na diunach z noobkami to czasem jest koszmar pamietam jak swojego czasu mialem goscia na 16lvl wara wparty co mial chyba 40defa set na 7 lvl i byl tarusiem padal od 3 uderzen pugila i vokowal ciagle

Tutaj przyznam rację Comodo, PL czasami ratuje całą grę. Co do tego jakby się grało bez PL, to nasza PL-ka biegała pomagać robić questy, zdobywać itemy, wskrzeszać, więc mieliśmy możliwość zweryfikowania naszych umiejętności. I póki nasz whm był w drużynie praktycznie nie odpoczywaliśmy między 1 a 2 mobkiem (ja dostawałem ledwie z 40 obrażeń, drugi voker dostawał tyle samo, a już podczas kolejnego ataku na mnie raczej nie miał co obrażeń zadawać). Ale co by nie mówić, z PL było to wszystko dużo szybciej

Erelen a propos serwera i Polaków i Twojej opinina temat Polaków w mmorpg to spróbuj zrobić sobie postac na Ramuhu na próbe. Wydasz dolara. Najwyżej za miesiac skasujesz dodatkowy content id. I wchodz na Ramuha i pograj w CC. Zobaczysz to nie to samo co gdzie indziej. Naprawdę . Zreszta niech Ci powie Caspian który miał 60+ lvl na Carbunclu a teraz od kilku miesiecy u nas. Nawet Ci co kończą grę najbardziej żałują straty ......community .... tak ..!!.. a nie FFa wcale. Uwolnić sie od CC jest naprawdę tródno.

karman nie zaczynaj znowu tej durnej dyskusji Powiedziałem raz i zdania nie zmienię póki co. Tyle na ten temat.

I rzucisz gre jak dojdziesz do GK!

No niewiem. Na 30 levelu ma Rank5. Czas zweryfikuje wszystko.

Ja też na 30tym miałem rank 5 Diabelnie mi zależało na airshipach.

A co do tego alta, to jest to rewelacyjny pomysł. Bo przenosić sie nie trzeba, zostaje się ze starymi znajomymi, a za dolara za miesiąc można co jakiś czas nas odwiedzać. Inna sprawa, że Caspian, diabeł, był u nas incognito przez 2 miechy chyba

Comodo ale kilka osób tu miałczy jak to jest super z Polakami. Erelen dokonał tego samego bez Polaków co ty z Polakami (mam na myśli misje na Rank 5, która nie jest prosta). Także dajcie mu już spokój. Chce tam grać to niech gra. Na zdrowie.

Gwoli ścisłości.
Rank5 identycznie jak kazda misja w ktorej nie ma przymusowych walk jest do wysolowania (GK3 jest bardzo podobne do rank5 )

A co do Ramuha to porzucenie postaci może być bolesne (nie aż tak ), ale mając możliwość spróbowania gry w doborowym towarzystwie i nie skorzystanie z niej to jeszcze większy ból.

Ale ja mówię tylko o alcie >.>

Dziękuję Krzyśku za zrozumienie Heh, kolejna ciekawa party niby wszystko było dobrze (wziąłem whm, blm, wara, thf, nin i sama) i wszystko szło pięknie na Qufim (no z wyjątkiem jednej śmierci przez Banshee). No, ale sam musiał odejść i wziąłem do party paladyna. Został drugim tankiem, miał vokować jak stracę hate albo utsunemi. Oczywiście, mimo trzykrotnego tłumaczenia tego nie zrobił. Ja i war wykorzystaliśmy już naze provoke, a ten stał i się gapił. Gdy provoke się odnowiło było już za późno, blm padł martwy, po czym odszedł z party :/. Nie wiedziałem, że pld może nie rozumieć tak prostych rzeczy :/