Sea jest strasznie nudne, mozna usnac biegajac tam i szukajac ???, ale walki z NMami sa fajne!
Wczoraj mielismy dwie ciekawe:
Pierwszy NM mial trzy postacie, kazda z nich czula tylko na jeden rodzaj melee obrazen (pozostale ataki kompletnie nic mu nie robily). Do tego latal jak na flee i walil niemile AOE.
Drugi byl jeszcze bardziej niesympatyczny, mial na stale wlaczone 100 fists (wiec tankowanie przez NIN odpadalo) i kolege WHMa. Zanim rozwalilismy bialego to zdazyl pasc nasz jedyny PLD. NMa trzeba bylo kitowac po sali, gdzie zaczynaly sie repopy poprzednio zabitych mobow. Oczywiscie skonczylo sie wipem.
Bylo juz za pozno zeby sprobowac jeszcze raz...