Scorpio napisał(a):
zreszta wobec braku molżliwosci robienia czegoklowiek z ls-em, z zakresu planowanych działań typu trigger hunt itd, głeboko rozważam czy nie wyjebać perełki.
Ja pierdolę, po co wogole wchodziłeś do DH z takim podejściem? Jesteś 3 dni w LSie i już narzekasz nie będąc z chlopakami na żadnym runie...
Przecież naturalne, że teraz musisz liczyć na pomoc swojego HNM LSa, a nie HNM LSa gdzie masz kumpli Polaków. W ramach CC będziemy robić razem jeszcze nieniejeden quest i nie jeden exp, ale sprawy związane z HNMami musisz zalatwiać w ramach DH. Zresztą liczenie na łaskawą pomoc innego LSa jest mniej przyjemne niż zdobycie zaufania swojego LSa, ale to wymaga pracy a nie narzekania...
To prawda, że DH robi wiekszość rzeczy w zabójczych dla nas godzinach, ale to naturalne przy takiej przewadze liczebnej graczy NA, podejrzewam, że w SW jest podobnie. Europejczykow na wysokich poziomach jest ciągle za mało. Trudno wymagać od NA żeby robili coś o 13 AM tylko dlatego, że u jakiś 3 kolesi w domu jest akurat wieczór i najlepsza pora na granie.
Zresztą gdyby nas znali dłużej byłoby to możliwe, ale po co mają się poświęcać jak potem tacy Szwedzi po paru tygodniach biorą triggery i co tam jeszcze zdobyli i mówią bye bye.