MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

wipeout ^_^
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=43&t=11416
Strona 2 z 3

Autor:  ksawery [ 22 lut 2005, 13:15 ]
Tytuł: 

Dokladnie, DH na 100% ZAWSZE (a bylo tak wiele razy) zanim zginie wali seal i dot na moba... zeby inni nie mogli uspic. Fajne? Mile? Sympatyczne?
Nie wbiegamy miedzy tankow i moba przeszkadzajac, nie gadamy na /tell "pull that darter" przez 1/2 walki - DH robi to programowo. Pewnie takich idiotow jest 3-5 w calym LS, ale liderzy to toleruja.

Autor:  Nimloth [ 22 lut 2005, 13:19 ]
Tytuł: 

{/bow} Xavery :)

Musze przyznac racje. Ile razy od Chouji dostawalem na tella ze -ga sa potezniejsze ^^

Autor:  mrynar [ 22 lut 2005, 14:09 ]
Tytuł: 

ksawery napisał(a):
Opi,
1. Faf to nie Nid... Nid to 3straszny sk%$#$%el.
2. DH nie potrafi walczyc ze smokami jak jest ich malo, a bylo ich malo (jak na DH).
3. Oni umierali, to bylo na 100% pewne.

Moze i sa sympatyczni. Ale bezustanne idiotyzmy jakie kilku z nich wygaduje w czasie kiedy czekamy na pop rujnuja cala sympatycznosc.


Ja juz pisalem, ostatniego Nidhodda bilismy, gdy main tankiem byl mlody PAL, ktory nie mial nawet 75 lvlu i wcale nie bylo nas duzo - przez cala walke bylem w alliance, a moja uzytecznosc na smoku jest srednia. Nie padlem ani razu.
Pewnie, ze nie pokonalibysmy go w 9 osob jak Japonczycy, ale SW tez by go nie pokonalo w tyle osob. Zreszta my nie mamy problemow kadrowych jak SW i jestesmy w stanie zawsze wyslac pelny alliance, a jak trzeba to i dwa, :) ale nie uwazam tego za wade.
Dopoki zyja BLM smierc na smoku nigdy nie jest na 100% pewna. Czesto caly alliance jest na czerwono i da sie z tego wyjsc.

Autor:  ksawery [ 22 lut 2005, 14:14 ]
Tytuł: 

Opi, ja pisze ze oni wiedzieli ze padna, od pewnego momentu, kiedy PAL padl a magowie nie mieli MP. To nie jest teoria tylko fakt. A DH nie mialo wtedy wiecej jak ~12 osob na miejscu.

Autor:  Scorpio [ 22 lut 2005, 14:26 ]
Tytuł: 

SW jest DA BEST, DH jest lame .... :roll:

Autor:  ksawery [ 22 lut 2005, 14:34 ]
Tytuł: 

Pitolisz Sto, nas Faf czy Nid mordowal nie raz i nie dwa. Nic w tym dziwnego. Po prostu nie byli do konca gotowi na Nida.

Autor:  Nimloth [ 22 lut 2005, 14:40 ]
Tytuł: 

Wedlug mnie DH wiedzieli ze nie poradza sobie z Nidem i dlatego jeden z nich zaatakowal Fafa od tylu wywolujac smierc wszystkich ... dla mnie to bylo zaplanowane.

A przez to ze zabili wszystkich tez zrobili HP i chcieli wrocic z wieksza ekipa. Wyscig o Nida :) Yea bylo warto

Autor:  mrynar [ 22 lut 2005, 14:49 ]
Tytuł: 

Wszyscy w DH spodziewali sie Nida, byla nawet zapisany w /lsmes.
12 osob z DH na HNMie, nigdy czegos takiego nie widzialem..., tyle to siedzi zawsze pol godziny przed oknem. :)

Autor:  Gokulo [ 22 lut 2005, 15:02 ]
Tytuł: 

Trudno spodziewac sie Nidda w 4-5 dzien.
I Nim ma na mysli to, ze oni od pewnego momentu musieli nie wiedziec - tak jak Xav powiedzial zapewne jak padl PLD, wiec nie chceli oddac Nidda nikomu innemu - to nie bylo by pierwsze takie zagranie DH.

Opi ja uwazam ze nie ma az takie hate miedzy SW i DH, a jak jest to czesciowo bardziej z winy DH chyba. Nawet ostatnio jak wygralismy pull na Faf'a to udawali mt i mowili, ze botowanie jest okropne i ze nas boterow powinno sie wystrzelac - bardzi mile co nie ? :/

Autor:  mrynar [ 22 lut 2005, 15:20 ]
Tytuł: 

Pojawianie Nida jest losowe, wiadomo, ze nie pojawi sie trzy dni po poprzednim, kazdy nastepny termin jest mozliwy. To tak jakby powiedziec, ze trudno spodziewac sie go zaraz po otwarciu okna.

Mysle, ze w DH jest lekkie zmeczenie Fafnirem, bijemy go praktycznie codziennie, niektorzy poza punktami nic z tego nie maja. To moze byc przyczyna mniejszej frekwencji.

Autor:  ksawery [ 22 lut 2005, 15:32 ]
Tytuł: 

mrynar napisał(a):
Wszyscy w DH spodziewali sie Nida, byla nawet zapisany w /lsmes.
12 osob z DH na HNMie, nigdy czegos takiego nie widzialem..., tyle to siedzi zawsze pol godziny przed oknem. :)


Szansa na NIDa w 4tym dniu to okolo 10%.
A wyobraz sobie ze na pierwsze okno NIDa stawilo sie okolo 4-5 osob z DH (nie weszli do pita nawet) :)

Autor:  swordsman [ 22 lut 2005, 17:23 ]
Tytuł: 

dh nie bylo malo ale nie bylo ich tak duzo jak to zwykle sie ich widuje :)
dlatego po pulnieciu darterow mieli z nimi troche problemow... smok spal z 10-15min ale zaczal w koncu wszystko resistowac i zaczeli padac ludzie... nie wiem czy bylo to zrobione specjalnie czy nie ale trzeba sie postarac by cos takeigo zrobic...

spiderow nie widzialem... w rogu stalo cae , moze oni sie z nimi bawili..

Autor:  mrynar [ 23 lut 2005, 00:13 ]
Tytuł: 

Sto pytal ludzi na kanale: to nie bylo zrobione specjalnie.

Jesli chodzi o dziwne zachowania to jak do tej pory sie spotkalem (poza przypadkiem jak TG ukradlo nam Fafnira). Co sie dzieje na /tellach to nie wiem, sam czasami dostaje dziwne teksty od ludzi ktorych nawet nie znam...
Tak nie lubiany przez wam Chouji, zawsze uspokaja ludzi, prosi o niepuszczanie dziwnych tekstow na ogolnym kanale, blokuje pomyslu mpk co bardziej nerwowych osob...

Rozumiem, ze kiedys bylo inaczej, ale mnie to specjalnie nie dotyczy.

Autor:  Kang [ 23 lut 2005, 00:38 ]
Tytuł: 

Odwieczna wojna - SW vs DH :)
Mnie tylko denerwuje fakt iż przez większość SW jesteśmy nielubiani "z góry". Już parokrotnie się spotkałem z sytuacją że ktoś powiedział o mnie coś niemiłego, a jak się zapytałem czemu - "przecież jesteś w DH". Swoją drogą opinię sobie może kiedyś niezła wyrobili, nie byłem tam od początku :)
Jeżeli chodzi o takie pierdoły jak DoT na moba z ES - to chyba ostatnio robili tak z 3 miesiące temu bo ani razu odkąd jestem nic takiego nie miało miejsca, ponadto chęci paru idiotów co do MPK'owania są bardzo szybko tłumione. Co do Nidda - tak jak Op mówi nie było nas bo biliśmy skoropiony:)
Ale z tego co rozmawiałem z Argyle'm to był to czysty przypadek gdyż któryś z noobków chciał zrobić SATA ^^;

Autor:  Scorpio [ 23 lut 2005, 08:05 ]
Tytuł: 

Tak jak napisał opik i galen :
Ekipa DH z nida mówi wprost - ty było niechcacy, z tym sata to też tak sobe pomyslałem ze jakis nowy gracz [ w sensie nowy w ls-e ] mógł to zrobić nie majac pojecia co robi, ale nie wiem kto i co zrobil wiec to tylko domysł. Z tymi DoT to też nie wiem, to sie nie wypowiadam.
Osoba która spowodowała cało te zamieszanie i opluwanie DH to Raganr który zaczoł podobno to shoutować czy też mówić ludziom że DH specjlanie zrobiło wipe.

Na odpowiedz że magowie nie mieli juz MP - mam prostą odpowiedz - mana font, do uspienia wystarczy, co do zabicia smoka, to mogł być problem z iloscia graczy ponieważ gro ludzi jak my [ ja , opiekun, galen i bodziu ] poprostu nie poszlo na event ls'owy, wręcz część ludzi wylogowała sie przed samym pulem, ale to wewnetrzna sprawa DH.

A co do organizacji i siły samego DH :
Bylismy na evencie gdzie były 3 walki po sobie z kirinem.
Walczylismy z Aspidoleonem
Walczylismy z King Behemoth
Ostanio DH zdobył i zabił 3 razy fafika, ja nie rozumiem jak możecie mówić że ls który robi tak dużo i tak często nei jest w stanie zabić smoka.

Jeszcze jedna sprawa, chciałem was poinformować że pewnego pieknego dnia spotkałem sie z oficjalnym poleceniem na ls-e aby nie próbować zrobić claim na pewnym HNM ponieważ jest za mało ludzi aby go zabić.

To tyle. Wnioski wyciagnijcie sami.

aha, jeszcze jedno, ten kiepski ls wyciągnoł hakutaku ze spawn point do wyjscia z den of rancor poniewaz ktoś sie pierdolnoł i zrobił help na nim, i bilismy hakutaku w 4 czy 5 osob zanim reszta dostała raise, a i tak około 5 osob leżało i czekało na koniec walki.

Autor:  Gokulo [ 23 lut 2005, 08:47 ]
Tytuł: 

Stok ty chyba zle zrozumiales.
Nikt nie powiedzial ze DH wogole nie moze sobie poradzic,ze smokami.
Tylko, ze tak jak czasem kazdemu zdazaja im sie zle dni i cos nie idzie w walce. Inna sprawa, ze z DH to jest tak, ze musi czasem caly batalion przyprowadzic, zeby dac rade ^^; Np. Wczoraj Fafnir prawie godzine na 100% byl, a my myslelismy ze niedadza rade, ale wreszcie sie jakos pozbierali. Sprawa ze spike flailem zostala juz czesciowo wyjasniona bo ktos tam z DH sam nam powiedzial, ze oni niezupelnie wiedzieli co wywolalo ten Spike Flail na poczatku. W sumie tez mi sie nie podoba taka generalizacja.
Wczoraj jeda osoba byla juz strasznie wsciekla na DH(nie bede mowil z jakich powodow) i grozila blistem to ja prosilem zeby nie blisotwal np. was i paru innych osob ktore znam i wiem ze sa wporzo. Co nie zmienia faktu ze paru wrednych dziadow tam macie ; ;

Autor:  Scorpio [ 23 lut 2005, 09:47 ]
Tytuł: 

Gokulo napisał(a):
Stok ty chyba zle zrozumiales.
Nikt nie powiedzial ze DH wogole nie moze sobie poradzic,ze smokami.
Tylko, ze tak jak czasem kazdemu zdazaja im sie zle dni i cos nie idzie w walce. Inna sprawa, ze z DH to jest tak, ze musi czasem caly batalion przyprowadzic, zeby dac rade ^^; Np. Wczoraj Fafnir prawie godzine na 100% byl, a my myslelismy ze niedadza rade, ale wreszcie sie jakos pozbierali. Sprawa ze spike flailem zostala juz czesciowo wyjasniona bo ktos tam z DH sam nam powiedzial, ze oni niezupelnie wiedzieli co wywolalo ten Spike Flail na poczatku. W sumie tez mi sie nie podoba taka generalizacja.
Wczoraj jeda osoba byla juz strasznie wsciekla na DH(nie bede mowil z jakich powodow) i grozila blistem to ja prosilem zeby nie blisotwal np. was i paru innych osob ktore znam i wiem ze sa wporzo. Co nie zmienia faktu ze paru wrednych dziadow tam macie ; ;


Goku ja swoje a ty swoje ... jak rozumiem z twojej wypowiedzi uber SW ls idzie w 6 osob bić kirina ? Czy wzorem Japończyków bijecie King Behemoth w 5 osob ? :D Zakładam że SW nigdy nie wsytawia pełnego aliance na HNM - y ?

Wymień tych wrednych dziadów ... bo aż jestem ciekawy :/

Autor:  ksawery [ 23 lut 2005, 10:03 ]
Tytuł: 

Mamo... Sto, czy ja kiedykolwiek powiedzialem ze DH jest kiepskie???
Powiedzialem tylko, ze DH nie jest najlepsze w biciu smokow. KB DH ownuje w porownaniu z SW (ja go nigdy nie bilem).
Nie badz taki wrazliwy :P

PS
Goku, jak sie logowalem wczoraj to DH mialo bardzo duze problemy, nie wiem czy SW nie odbilo fafika.

Autor:  Scorpio [ 23 lut 2005, 10:10 ]
Tytuł: 

ksawery napisał(a):
Mamo... Sto, czy ja kiedykolwiek powiedzialem ze DH jest kiepskie???
Powiedzialem tylko, ze DH nie jest najlepsze w biciu smokow. KB DH ownuje w porownaniu z SW (ja go nigdy nie bilem).
Nie badz taki wrazliwy :P

PS
Goku, jak sie logowalem wczoraj to DH mialo bardzo duze problemy, nie wiem czy SW nie odbilo fafika.


Nie, ale powiem uczciwie ze odnosze wrazenie iż bez obrazy niektorzy przez fakt bycia w SW zrobili sie wazni jak swinie w trampkach. I zaczyna dominować w niektórych wypowiedziach przesalnie typu :

"My to som MASTACH ! phy phy pff "

a tak naprawde to jednostka nic nie znaczy w walkcha takich jak ta ... i ze zapominacie [ o czym ja czasem zapominam tez ] że na tym forum nie powinno być podziałów na DH , SW czy TG i niepotrzebnie wogle są takie puste dyskusje ...

Autor:  mrynar [ 23 lut 2005, 10:16 ]
Tytuł: 

Scorpio napisał(a):
Ostanio DH zdobył i zabił 3 razy fafika


Nie 3 tylko 8. Kazdy ostatni Faf/Nin byl nasz, raz skonczylo sie wipeoutem.

Duzo ludzi bierzemy nie dlatego, ze nie potrafimy go pokonac w mniejszym skladzie, tylko po to zeby wygrac pull, co okazuje sie skuteczne. :) Jeszcze raz powtarzam - to jest zaleta LSa a nie slabosc.

Tak sie zastanawiam: jak sie poznaje, ze mag nie ma MP?? Macie jakies nielegalne programy, ktore pokazuje ilosc mp? :)

Co do zakladania z gory ze DH to w wiekszosci debile tez sie z tym spotkalem. Gralem z paroma osobami od was, przy okazji pomagania przy czyms, mozna przyjac ze sie znamy z widzenia po paru godzinach robienia czegos razem. Ja do takich osob macham czy mowie "Hello" jak je widze, nizaleznie od tego czy sa z SW, CAE czy rip TG, niestety nie zawsze z wzajemnoscia.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team