Czołem,
Kontynuując wątek "niebieskich" chciałbym pogadać o tym co robicie w party.
Wczoraj zrobiłem prawie 2 levele w party - głównie dlatego, żeby się tego nauczyć
(57 leveli solo - hmm..).
Expowaliśmy na Lesser Colibri w Wajaom - skład MNK, WAR, BLU, BRD, RDM, RDM. Na początku totalnie nie mogłem się połapać jaka jest moja funkcja - czy mam walić mieczem, czy nawalać czarami, czy debuffować - O CO CHODZI W OGÓLE??
Robiłem kilka setupów czarów - i docelowo (dzięki Rha za pomoc w ogarnięciu chaosu) walka wyglądała następująco:
1. po pullu Wild Oats i Sprout Smack
2. nabijanie TP mieczem połączone z okazjonalnym Head Buttem albo Jet Streamem (mając songi, refresha + refresha z Sanction MP nie było problemem)
2A. Jak nie miałem TP na fulla - to i tak waliłem SA+Sickle Slash.
3. jak TP dochodziło do 100% patrzyłem ile inni DD mają TP - czekałem aż oni zrobią swoje WSy żeby nie spieprzyć sobie selfchaina.
4. Potem waliłem z tyłu moba Red Lotus Blade -> Chain Affinity -> Sneak Attack -> Sickle Slash (co dawało SC Gravitation). Rekordowy strzał to 103 Red Lotus Blade -> 543 Sickle Slash -> Gravitation za 323.
5. Potem dobijałem jeszcze Jet Streamami, Mandibular Bite'ami i innymi Bludgeonami (co miałem pod ręką)
6. Na koniec od czasu do czasu waliłem MP Drainkiss (rekord na kolibrach - 103 MP wyssane)
Miałem włączony parser - i MNK z levelu 59 (ja mam 57) robił ok 41% dmgu, ja 34%, war (59) - 31%.
Rha, Kyu, Samotnik + inni nasi BLU - jakie są wasze tipsy odnośnie gry w party? Jaki macie zestaw spelli? Zmieniacie equip na dane SACA?