mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:21 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
nie, ja tak naprawdę odszedłem gdy uświadomiłem sobie że cały poprzedni tydzień łowiłem ryby (do tego prawie 24h na dobę) by zarobić na nowy miecz.
Mnie gra zaczęła bardziej męczyć niż bawić. Po raz n-ty farmowanie klucza, po raz n-ty zbieranie party, po raz n-ty tellowanie do japsa i nie otrzymanie nawet zdawkowej odpowiedzi <NO><THANK YOU>. Generalnie FFXI to nie była gra dla mnie. Za wolna, za statyczna, za dużo elementów gry polegało na farmowaniu (kasy, itemów), campowaniu (NM-ów), party zdarzało się raz na 3 dni, a bicie mobów było tak nuuudne, że od razu po skompletowaniu party dostawałem odruchu wymiotnego.

MMORPGI to tylko rozrywka: ambicje bycia najlepszym lepiej przenieść na real. Jak mmorpg nie daje rozrywki, a frustruje i nudzi to zmieniamy rozrywkę.


MArtinez nie pieprz ok. Wez powiedz ile czasu w WoW zzajmuje zdobycie materialu na Armorek ktorego nie mozna dostac na AH, albo ile czasu zajmuje gupi quest ze strony aliance Mission Diplomat. Oraz co sie dzieje w trakcie tego questu. Nie lubie jak ktos pierdoli farmazony. Mam doskonaly wglad w obie gry i porownanie jak to wyglada na high lvl w obu grach. Wiec nie pierdol. Druid Lv 29 - almost lv 30, zrobilem juz kilka instancji i kilkadziesiat questow w tej grze i mam wysokie skille craft jak na swoj lvl. I doskonale wiem o czym mowie

Edit :
Opiekun o co chodzi - moj abonament konczy sie pojutrze - mowie o WoW. Nie wiem czy przedłuże. Ale to nie znaczy że rezygnuje z FF całkiem.


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle


Ostatnio edytowano 25 maja 2005, 09:23 przez Scorpio, łącznie edytowano 1 raz
****

Posty: 1872
Dołączył(a): 30.01.2005
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:21 
Cytuj  
chcialabym dodac, ze niektore AFy to tez nie jest prosta sprawa...
ostatnio mialam okazje widziec 3 razy death w wykonaniu Vejiego i jeden jego delvl, a to wszystko dlatego, ze castle oztroja(??) jest upierdliwe...
a do pokonania po drodze do pijaw sa ep, t itp dla lvl 51. i to konieczne, momentami, ze wzgledu na otwarcie drzwi, ktorych strzega yagudki.
ale to nic, to sie da przejsc, jak sie zna droge; najgorsze sa 4 linkujace licze i stado yagudo IT++.
wiem, ze standardowe pty w ktorym robilismy af1 moj, Vejiego i Pilka ma lvl 48-58 i nie damy sobie z tym rady raczej....
mam nadzieje, ze jakis uber, albo i dwoch sie znajdzie zeby w tym pomoc, bo ja nie chce widziec jak Veji rozwala kompa :D


_________________
Kalcia (Mithra) - Ramuh [retired]
Kalcia Kitsunetsuki (Miqo'te) - Sargatanas

*****

Posty: 2668
Dołączył(a): 19.12.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:27 
Cytuj  
Op dobrze mowi. Np na lvlach na ktorych teraz jestem bardzo czesto expuje sie z tymi samymi ludzmi. Wyrabia sie znajmosci na dluzej niz tylko jedno exp party. I tak bylo np ze mna. Kilka razy po expie szlismy robic AFa dla jednego z członkow. Ale gdy np. potrzebowalem ludzi do gk2 wystarczyl tell i sie 5 osob z ekipy zebralo i pomogli bez gadania. I jeszcez przyprowadzili swoich znajomych. Chociaz sami mieli juz zrobione. Oczywiscie nie umniejszam tego co robia dla nas uberzy. Bez nich wszystko byloby duzo ciezsze i trudniejsze. Sam teraz staram sie czesto pomagac w miare mzliwosci. W misjach, sub jobie, kluczach itd. Trzeba tez miec wyczucie o jaka pomoc sie prosi. Ja na przyklad nigdy nie poprosze nikogo zeby poszedl za mna do Ifrith's szukac klucza od ostatniego afu. Nadrobie te 5-6 lvli i sam go znajde. Niektore rzeczy po prostu sa nieprzyjemne i proszenie w nich o pomoc jest moim zdaniem troche hmm nie na miejscu. Poza tym to co moge solowac zawsze staram sie solowac. Dlatego jak ktos np. mowi zeby gdzies z nim isc bo nie bedzie wydawal kasy na oile i prismy to No Thanks. I jeszce jedna sprawa. Simi proponowalem ci kiedys pomoc w Afach jak do dzis nie dostalem od ciebie tella. A przeciez wiele cofferkow moglibysmy zrobic duel.


_________________
Jast v2.0

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:29 
Cytuj  
Kalcia --> wiekszosc AFow to nie jest prosta sprawa.

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:34 
Cytuj  
Ale tych questów nie musisz robić chyba? Zresztą ja grałem od początku w gronie polaków, w takim niby staticu do tego jak zaczynałem grę to warrior był naprawdę kiepską postacią i grało nim 3-5% a każde party chciało mieć warriora więc nie nadążałem z odpisywaniem na telle "no thanks".
Questy niektóre mam do tej pory - np. 4 miesiące temu skompletowałem 7/8 seta valora. W scholo dropuje się hełmik którego nie mam, ale nie mam na niego ciśnienia. Byłem tam z 5 razy bawiąc się całkiem nieźle po drodze - nie miałem szczęścia. Noszę inny. Inna sprawa, że teraz w ogóle mi nie zależy bo z Onyxii i z Molten Core wypadają znacznie lepsze hełmiki :P
Podobnie z questami - niektóre robię od razu. Niektóre wywalam bo mi się nie chce lub są za trudne, za nudne, nie po drodze, niektóre zalegają od kilku miesięcy. Nie ma ciśnienia - w WoWie jest taka mnogość sprzętu, questów, itemów że każdy znajdzie coś dla siebie.
Nie wiem o co chodzi z tym questem jak jest irytujący zalecam użycie klawisza "delete" ;)

craft w WoWie jest bardzo łatwy. Problemem są materiały. Rare materiały do jakich niewątpliwe należy arcane kryształ są upierdliwe. Na AH jest tego mnóstwo ale kosztują po 20-30g za sztukę. W ciągu tygodnia znalazłem ich 14 resztę kupiłem, zrobiłem sobie axe. Farmując te kryształki zarobiłem na pozostałe 6, zarobiłem na enchant crusadera (najlepszy ingame) i zostało mi ~200g :P

*****

Posty: 2668
Dołączył(a): 19.12.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:45 
Cytuj  
A jeszcze tak w kwestii AFow. Strasznie mi teraz glupio ze sie tak na nie przypalalem. Do dzis nie moge przezalowac smierci Naifa przy moim Af3 {/sorry}tylko z tego powody ze chcialem miec cos czego nawet nie moglem w danej chwili zalozyc. Dlatego w tym momencie wyznaje raczej zasade nie proszenia o pomoc. I wole siedziec kilka godzin w quicksand solujac T,VT mobki i dostrajajac timigi Ichi niz narazac kogos na smierc z mojego powodu.

{Death, No Thanks}

[EDIT] Tylko czemu SE wymyslilo Final Sting :wink:


_________________
Jast v2.0

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:48 
Cytuj  
Ja obserwuje jak gra Ancover. Wprawdzie z AFami nie ma problemu, bo od czego ma sie meza na wysokim lvlu, :D ale co jakis czas po expie pomaga znajomym w AFie czy genkai i czesciej ginie pomagajac komus niz robiac swoje AFy czy expujac. Jednak nie narzeka, bo ma naprawde sporo znajomych i to tak wsrod NA jak i JP. Ja tyle invite nie mialem przez cala gre co ona przez tydzien. :D

Martinez --> gdybys teraz zaczal grac, FF XI bardziej by ci pasowal.
Po pierwsze w trudnych rzeczach jest kogo prosic o pomoc. Na 75 lvl juz nie tylko sie gada krzakami. :D
Po drugie FF XI zostal troche uproszczony (pod wplywem sukcesu WoW pewnie), zdecydowanie mniej trzeba expowac, mniej farmowac i ogolnie jest latwiej dojsc do 75 lvlu.

******

Posty: 3739
Dołączył(a): 27.02.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:50 
Cytuj  
Mark narzekasz ze bot za ciebie musial lowic prawie 24h na dobe... to doprawdy tragedia, czlowiek zyje w wiecznym stresie, chudnie, nie wysypia sie i siwieje :lol:

Stokrotka: przykro mi ze tak wyszlo z Charybdisem ale z jednej strony twierdzisz ze rezygnujesz a Rdm z drugiej potrzebujesz dla niego broni. Troche to sprzeczne ze soba ale nie dlatego napisalem ze pomoge jak zalatwisz ToD tylko dlatego, ze Rdm soluje krakeny z tej komnaty- zabiera mu to troche czasu ale robi to- ile razy robilem glupi quest na sahagin key widzialem samotnych Rdm ktorzy walczyli z krakenami. Nie widzialem ani jednego Call for help jak tam bylem i zaden nie mial jakis zauwazalnych problemow. Problemy sobie sam wymyslasz ale wiele razy wolales stwierdzic "to sie nie uda" zanim faktycznie poszedles i sprawdziles. Inna sprawa ktora wkurzyla za pewne nie tylko mnie: dobilamy wspolnie do prawie maks leveli wspoldzialajac ze soba przez dlugi czas, inwestujemy w siebie nawzajem czas i pieniadze (chocby wirtualne) a tu nagle okazuje sie ze nagle masz kaprys wyrzucic/sprzedac sprzet do Rdm i wypinasz sie na Dynamis ktory staramy sie rozkrecic. Po co mam pomagac komus skoro nie mam pewnosci czy za pol godziny nie odmieni mu sie i nie wyrzuci dopiero co zdobytego miecza? Nie dzieki.

A zeby nie bylo totalnie nie na temat to ze swojej strony pomocy chetnie udziele jesli akurat mam czas albo moge sie umowic na cos. W chwili obecnej czasu na granie nie mam kosmicznie duzo a wieczorem to w gre wchodzi tylko wloczenie sie z SW albo farmowanie. Moge pomoc komus jesli ta osoba MA POJECIE gdzie i po co idziemy, jest do tego ODPOWIEDNIO wyposazona- innymi slowy potrafi szybko i zwiezle wytlumaczyc czego oczekuje. Ostatnio potrzebuje dwoch, trzech dni zeby znalezc wolny czas wieczorem na jakas pomoc :/ Zorganizujcie cos z odpowiednim wyprzedzeniem a chetnie sie wybiore. :)


_________________
"The tendency to whining and complaining may be taken as the surest sign symptom of little souls and inferior intellects."
Francis Jeffrey

******
Avatar użytkownika

Posty: 3980
Dołączył(a): 8.03.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:51 
Cytuj  
Lesiu - nie chodzi o death przy pomocy, Jak Xav mowi: idac pomagac musimy liczyc sie z ewentualnoscia smierci, tak tez wiekszosc, chyba, tak podchodzi do tego tematu. Gra jest trudna i nawet na wysokim lvl mozna zginac od kilku EP, nie da sie w danej chwili na 100% niczego przewidziec, to tylko uatrakcyjnia rozgrywke ;-) Wiec raczej nie powinienes miec wyrzutow sumienia, po prostu zdarza sie.


_________________
"Why is it people who can't take advice
always insist on giving it ?" - J. B.

****

Posty: 1872
Dołączył(a): 30.01.2005
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 09:52 
Cytuj  
Mark, Stok, chyba pomyliliscie tematy :/


_________________
Kalcia (Mithra) - Ramuh [retired]
Kalcia Kitsunetsuki (Miqo'te) - Sargatanas

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 10:05 
Cytuj  
Targaryen napisał(a):
Mark narzekasz ze bot za ciebie musial lowic prawie 24h na dobe... to doprawdy tragedia, czlowiek zyje w wiecznym stresie, chudnie, nie wysypia sie i siwieje :lol:



masz rację Targaryen. Nie przyczepiłbym się gdyby był w tej grze łatwiejszy sposób na zarobienie kasy. Niestety campowanie NM-ów w gronie 20 provoke botów mnie nudziło po 5minutach. Bieganie za mining pointami w gronie 20 japsów też mi się przejadło. Więc pozostał fishing i pobudki co 4h ;)

walka o jeden Rich Thorium Vein z podstępnym dworfem przynosi mi znacznie więcej radości., satysfakcji (nawet jak dostanę bęcki) niż czekanie całymi godzinami na respawn named moba.

*****

Posty: 2401
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 10:18 
Cytuj  
Lesiu -> dzięki, pamiętam o tym i codziennie patrzę gdzie jesteś i co robisz i jak tylko zdarzy się okazja (w sensie gwarancji 90-100% efektu naszych "działań") to na pewno dostaniesz tell. Najpierw chciałbym zdobyć af'y (af2 i af3) które nie wymagają kluczy, bo to jest kwestia tylko zebrania ludzi z odpowiednimi levelami (55-60 "dla pozytywnych wrażeń i komfortu") i "ubicia kogo trzeba". Nigdy nie zgodzę się żeby poszli tam ze mną ci którzy mogą mieć tylko złe wspomnienia z takiej wyprawy. Zvahl Castle Bailey, Zvahl Castle Keep czy Toraimarai Canal z tego co czytałem to nie są zbyt bezpieczne miejsca dla ludzi, którzy mieliby się poświęcać dla jakiegoś głupiego itemku dla mnie. Nie chodzi bezpośrednio o śmierć (która oczywiście prawie zawsze doprowadza do kilkuminutowej depresji), tylko (w razie czego) o ponowne namawianie do kolejnego podejścia tych samych ludzi. Sprawa kluczy będzie dotyczyć prędzej czy później większej ilości osób i większej cierpliwości i czasu. Dlatego jak nie zdobędę tych kluczy do tej pory to mam nadzieję, że ktoś mnie zaprosi do party poszukiwaczy kluczy, lub sam spróbuję zrobić party ls'owe oczywiście (moje wymagania lvl 55-60 i najlepiej tylko ci którzy również potrzebują kluczy). Chyba, że proponujesz we dwóch(ja mam 0 doświadczenie w szukaniu coffer key ale mam wybitnie dużą cierpliwość, którą musi chyba każdy mieć kto "podchodzi" do tematu: klucze. Nie wiem tylko czy cierpliwość blm'a coś pomoże ....).

Zrobione. Dzięki wszystkim za pomoc.


_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 27 cze 2005, 15:57 przez Slayerek, łącznie edytowano 1 raz
***

Posty: 608
Dołączył(a): 20.05.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 10:22 
Cytuj  
Jeśli chodzi o pomoc to wiadomo, że trzeba wybierać rozsądnie :)
Najlepiej do farmowania itemków jakiś melee z thief subem będzie lepszym wyborem niż biedny mag :) Mag za to może skuteczniej pomóc w przeprowadzeniu kogoś gdzieś, lub misji. Ja niestety teraz mam nową postać i ciężko mi jeszcze skutecznie pomagać, żałuję trochę, że nie mogę jak kiedyś ruszyć kotki z domku i pójść skuteczniej pofarmować czegoś dla ludzi w potrzebie. Nadganiam z levelem i sądzę, że już wkrótce przydam się nawet w coffer key huntach :D Jak narazie chętnie pomogę w słabszych zadaniach :)
* Mark, kwestia gustu, bawi Cię coś innego niż nas i chyba przemawia przez Ciebie jakieś uprzedzenie do ludzi grających w FF'a (poza tym nie ten topic :P)
aha i wielki ukłon dla Xava :)


_________________
...was wearing his fine white coat of mail and his helmet with gold-studded stones; by his side hung Joyeuse, and never was there a sword to match it; its colour changed thirty times a day.

****

Posty: 1815
Dołączył(a): 7.01.2005
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 10:26 
Cytuj  
And i`m like WOW! WTF!
2 godziny temu napisalem malego posta a tu taki esej, ze bania mala :D
Stok... Matka teresa czy nie matka teresa kluczuk z Beadux (bosz nie umiem pisac XD) mam :P Wlasnie teraz robimy jeszcze kluczyk dla jakiegos obcego typa co jeden koles z naszego Alliance go zna ;)
Wstalem dzisiaj o 5:30 okolo 6:30 wlaczylem FFXI ad 7 godziny zrobilem 3 klucze w cytadeli 2 w beadux. A drop nie jest taki wspanialy.... Raz na godzinke 2 wypada kluczyk.
Jakie mam party ? Hm.... 5 na 50-52 2 na 60 i 2 na 70.
Kluczyk w garlagie to dalibysmy rade w party normalnym ale beadux to juz alliance... a trudno byloby go zlozyc... w ogole nie wiem czy bysmy dali rade ten kluczyk na 50lvl bo ja praktycznie nie trafiam w te quady. A tak mile ludziska pomagaja :P Zabijamy jeszcze ruby :P Ogolnei fajowo sie gra :) Wystarczylo poprosic i oni przyszli :) Nawet nei poprosic... Napisalem, ze chcemy isc i sami sie zadeklarowali.
Gupi Coffer nie chce popnac :/ Bleh... Dobra ide grac dalej :P

A BTW.
Wczoraj po promach poprosilem Gala o pomoc w GK1. Simiurg tez poszedl, potem Kalcia dolaczyla i na sam koniec znajomy PLD na chwile.
Zaoowocowalo to tym, ze zrobilem GK1 w godzinke, no... moze poltorej ;)


_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 25 maja 2005, 10:40 przez Seph, łącznie edytowano 1 raz
*****

Posty: 2668
Dołączył(a): 19.12.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 10:28 
Cytuj  
Jezeli mobki nie beda IT to spokojnie we dwojke damy rade. Wiadomo ze zajmie to iles tam czacu wiecej. Ale jezeli nie bedzie wiekszej ilosci ludzi to pojdziemy we dwoch.


_________________
Jast v2.0

*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 10:46 
Cytuj  
kalcia napisał(a):
Mark, Stok, chyba pomyliliscie tematy :/

Odpowiedziałęm na bzdure jaka pisze Mark. 100 x czesciej mam dosc jakiegos questu w WoW niz w FF-e.

Rhaegal ToD u osmiorniczki to skomplikowana sprawa, zabijac osmiorniczki to nie problem, ale jak popnie to musi byc gotowa grupa szturmowa, i u jest problem bo:
- musisz byc online
- musi byc online Draconi ktory nawet nie wspomnial ze pomoze
- musi byc onlin np saitou
- musi byc online np zetoriush
- musi byc online np Nimloth
- musicie miec czas JUZ tam isc
- musicie wiedziec gdzie isc
- musicie zdazyc przyjsc zanim ktos inny przyjdzie

Dlatego samo ToD nic mi nie da, normalnie sie wykozystuje do tego celu HNM - LS, ale jak widac nie mam szczescia do tego typu grup.

To bydle nie ma ToD, albo inaczej jego ToD to pomiedzy 6h a 24 h. I tu jest wlasnie wampir pogrzebany ze tak powiem, co z tego ze spedze XXX h bijac osmiorniczki jak sam NM nie zabije, a RDM ' s maja problemy z tymi bydlakami, moze cipenke mniejsze niz np PLD, ale duuuuuuuzo wieksze niż NIN czy chocby BLM.

Moja decyzja o pozuceniu kariery RDM była spowodowana faktem ze na lv 75 nic na mnie nie czeka, jak to Nimloth stwierdził - RDM ni to support, ni DD, nie wiadomo co, sa lepsi niz RDM do roli w ktora sie go na sile upycha.
SE zrobił krzywde RDM i taka prawda, dążąc do balansu pomiedzy klasami tak przycioł RDM że jest bezuzytecznym Jobem. Co z tego że moge iść np farmować osmiorniczki - coś czego wiekszosć kolegów z innych profesji nie jest w stanie zrobić, co z tego ze moge zabić Thoug czy VT solo, czego jak wyzej niewiele jobow moze zrobić. Widziałes kiedys jak RDM soluje takie moby ?

Inwestując np exp w merit nie bede lepszym RDM, bo SE i tak przycioł to w czym ew mugł bym być lepszy niż inni. Inwestując miliony gil w sprzet nie bede lepszym RDM, bo dalej bede RDM. Ograniczony głupimi bzdurnymi pomysłami SE. Dlatego pozuciłem karire RDM, co nie znaczy że nie chciał bym mieć Joyeuse, Crimson set itd ... poniewaz o crimsonie moge zapomniec został mi Joyeuse ktory chciał bym mieć chocby po to aby czasem go użyć w farmowaniu jakiego itemu solo czy pomagajac innym i mogac im zaimponowac tym jaki jest RDM - mowie tu o low lvl :D


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 11:29 
Cytuj  
Scorpio napisał(a):
kalcia napisał(a):
Mark, Stok, chyba pomyliliscie tematy :/

Odpowiedziałęm na bzdure jaka pisze Mark. 100 x czesciej mam dosc jakiegos questu w WoW niz w FF-e.



a ja w dalszym ciągu nie widzę tam żadnej bzdury.

**
Avatar użytkownika

Posty: 7136
Dołączył(a): 24.11.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 14:13 
Cytuj  
Stok blagam cie tylko nie opieraj sie na wypowiedzi Nim'a ktory sorry, ale nie ma pojecia o roli RDMa na lv 75. RDM w wielu sytuacjach jest profesja niezbedna i bardzo przydatna (a w szczegolnosci jak ma wszystkie przydatne sj) i jeszcze chyba ani razu nie spotkala mnie sytuacja ze zostalem odsuniety na dalszy plan i czulem sie pokrzywdzony i niepotrzebny (no chyba ze byl nadmiar rdm) I mowie tu o kazdej sytuacji - exp pt, farm pt, hnm, dynamis, cop, enm, bcnm...

***

Posty: 672
Dołączył(a): 30.11.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 14:24 
Cytuj  
Lol na jakiej mojej wypowiedzi ?

**
Avatar użytkownika

Posty: 7136
Dołączył(a): 24.11.2003
Offline
PostNapisane: 25 maja 2005, 14:26 
Cytuj  
Cytuj:
jak to Nimloth stwierdził - RDM ni to support, ni DD, nie wiadomo co, sa lepsi niz RDM do roli w ktora sie go na sile upycha.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.