Ehhhh, miałem już nie pisać...
Powiem krótko - żaden z Nas (poza pojedyńczym przypadkiem opisanym przez Acida) nigdy oficjalnie nie prosił o pomoc na ls-ie CC. Powtórze to bo nie do wszytkich to dociera - NIGDY. Tymczasem całe Wasze zastrzeżenia dotyczą tego, żeby broń boże nie prosić o pomoc jeśli będziemy pojawiać się rzadko bo wtedy na taką pomoc nie ma co liczyć. Zarówno ja, Acid jak i Dyrektor jesteśmy już dużymi chłopczykami i rozumiemy pewne nieustalone i niespisane zasady którymi każdy z Was / Nas się w życiu kieruje. I możecie być pewni, że nie będziemy prosić czy żadać zrobienia za Nas wszystkich questów jakie tylko sprawią Nam probelmy. Po pierwsze żadnej frajdy nie widzę w takim podejściu do gry, po drugie zdaję sobie sprawę z tego jak takie zachowanie jest odbierane i po trzecie wreszcie - znam Dyrektora i Acida na tyle długo, że wiem iż takie zachowanie - jakkolwiek górnolotnie to nie zabrzmi - leży poniżej ich i mojej godności. Na razie pomimo tych czy innych problemów świetnie dajemy sobie radę ciesząc się po prostu tym na co możemy sobie na danym poziomie rozwoju pozwolić.
Nie pisze tego po to, żeby kogoś urazić i pokazać, że pomocy nie będę nigdy potrzebować. Piszę to tylko po to, żebyście zrozumieli że głowny argument na jaki się powołujecie tzn. takie wpadanie na ls CC i ni z gruchy ni z pietruchy proszenie o pomoc bo nam się należy miejsca nie miało i mieć nie będzie. Do tej pory o pomoc czy informacje prosiliśmy tylko i wyłącznie przez /tell pojedyńcze osoby i nie ukrywam, że nie spotkaliśmy się z odmową, za co wypada serdecznie podziękować. (dzięki Suczka, dzięki Rhaegal
) Ale podnoszenie larum o coś co miejsca nie miało jakoś skutecznie odpędza ode mnie sam pomysł o proszenie o cokolwiek na ls-ie. Takie mam wrażenie po przeczytaniu Waszych postów.
Co do postu Simiurga - nie bardzo się przejąłem bo nie mam pojęcia o co temu człowiekowi chodzi choć przeczytałem jego wypowiedź kilkakrotnie. Jeśli chciał być dowcipny albo złośliwy to nie bardzo mu się to udało. /chewing azbest <me>
A zasady Stoka... no cóż na pewno zasługuje na miano Pierwszego Wszechpolaka CC. Niekoniecznie muszę się z tym zgadzać ale "patriotyzmu" odmówić mu nie można.