Pewnego dnia jako RDM na lv ok 60-65 czy tam na ktorym sie idzie lać toramy, przez kilkanascie dni nie było żadnego tanka dostępnego do invite, wtedy też otrzymałem invite od JP WHM .... poszlismy expować bez tanka, sami DD plus ja RDM plus WHM/WAR który tankował.
Zrobiłem LVL up, tank nie ginoł i było cool chociaż inaczej niż normalnie bo whm leczył tylko siebie, whm nie miał żadnego wypasionego ekwipunku, nawet miał zwykły armorek z lv 42, tarcze i młoteczek
Tym WHM był Galka, aa no i jadł food dla tanków nie dla magów
/cheer @ll who play different way !