Nie sądzę żeby japończycy z SE byli w stanie stworzyć porządny silnik (spełniający normy i oczekiwania jak na 2010 rok) czy cokolwiek innego fajnego dotyczącego FFXIV (oprócz burzy mózgów) na konsolę PS3 przed jej premierą czyli listopad 2006 (widać jak znają PS3 po innych grach które wyszły od premiery
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
). Męczą się i męczą nad FFXIII od X czasu, mają pewnie milion problemów o których nigdy nikomu nie powiedzą i tak sobie powolutku dłubią nad FFXIII na której chcą zarobić miliony w pierwszych tygodniach po premierze.
Robiąc FFXIV wątpię żeby myśleli o innych graczach niż o swoich i wrzucili do gry rozwiązania znane z innych mmorpg czy w ogóle innych gier robionych poza japonią. Nie chciało im się w ffxi naprawić setek zwykłych programistyczno-ergonomicznych błędów przez kilka lat z nieznanych przyczyn, wiadomo że nie grali więc im nie przeszkadzały, więc jaka jest szansa że ci programiści pograją dłużej w FFXIV niż tylko test własnego kodu ?
Nie wiem jakie są teraz trendy u "młodzieży" grającej w gry jeśli chodzi o PS3 i TV wysokiej rozdzielczości ale ja osobiście akceptuję tylko wyjątkowo dobrze wykonane graficznie gry na tą konsolę. Jeśli okaże się że FFXIV będzie tylko papką pikselową z krawędziami po których można się wspinać jak na schodach i bez żadnego sensownego GUI to pooglądam sobie filmiki z gry na youtube i chyba będę mieć dosyć. Po co grać w ffxi jeszcze X lat w postaci ffxiv ?
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
nowe linijki tekstu pojawiające się na dole ekranu z których ma wynikać jakaś fabuła po której idzie się zabijać dokładnie te same mobki które się biło nie znając jej to chyba największe osiągnięcie w rozwoju gier mmorpg
![:roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)