Po zrobieniu 5-1 nie mogłem usiedzieć aby nie spróbować posparować się z Shadowlordem. Wyekwipowałem się w sprzęt do HP, trochę Hi-Potionków i ruszyłem do zamku. Zanim dotarłem to troche błądziłem, Gal dzięki za podpowiedzenie mi gdzie są schody do Keep.
W końcu zapukałem do komnaty Lorda....
Okazało się że nikogo nie zastałem... podziwiałem wystrój wnętrz...
...kiedy nagle właściciel wyszedł z sauny...
...starałem się opanować jego furię małym paraliżem...
...unikajac w miedzyczasie jego atakow tasakiem...
...walka byla dluga i zacieta ,pelna niespodzienek, z bardzo emocjonującą końcówką ale ostatecznie udało mi sie przemówić mu do rozsądku...
...oh my god, they killed Shadowlord! Rank 6 obtained!
Ja spojlerów bardzo nie lubię - opis przejścia misji/questa - tak.
